W środę New York Times poinformował o kolejnej rundzie zwolnień na Twitterze, w tym twórcy Twittera Blue, Esther Crawford. Wiadomość pojawia się tydzień po tym, jak Meta ogłosiła podobną płatną usługę weryfikacji. Dlaczego Meta kopiuje ten pozornie okropny pomysł?
Wraz z innym Pracowników 200, CEO Twittera, Elon Musk, został zwolniony Estera Crawford, osoba, która kierowała uruchomieniem swojej flagowej polityki, Twitter Blue.
Decyzja ta odzwierciedla powszechne niezadowolenie związane z nową weryfikowaną usługą pay-to-get i została podjęta nieco ponad tydzień po tym, jak dyrektor generalny Meta, Mark Zuckerberg, ujawnił jego plan na prawie identyczny usługa subskrypcji na Facebooku i Instagramie.
Funkcja podobna do Twittera firmy Meta umożliwi większości użytkowników uzyskanie zweryfikowanego znacznika wyboru obok ich imienia i promowanie ich treści na osi czasu ludzi.
Ruch, który Musk nazwał „nieunikniony’, to tylko jeden z wielu przykładów korporacji technologicznych kradnących sobie nawzajem pomysły – bez względu na to, jak bardzo są nielubiane lub nieopłacalne.
Jesteśmy teraz zbyt zaznajomieni z klęską, która była Przejęcie Twittera przez Elona Muska ale aby lepiej zrozumieć, dlaczego usługa subskrypcji podpisów Musk staje się obecnie normą branżową, należy przypomnieć kilka kluczowych szczegółów dotyczących umowy.
Aby faktycznie przejąć Twittera, Musk zaciągnął znaczną pożyczkę, która pozostawiła firmie ponad Natychmiastowe zadłużenie w wysokości 13 miliardów dolarów. Dodaj fakt, że firma nie osiągnęła zysku since 2019 i słynnie walczył o opracowanie aktywna baza użytkowników porównywalny z Instagramem czy TikTokiem.
Podczas bardzo publicznych negocjacji związanych z zakupem Musk dał jasno do zrozumienia jego największą troską o platformie: duża liczba fałszywych użytkowników i fałszywych kont, które nazywa „botami”. Fakt, który wielokrotnie cytował, próbując wycofać się z umowy, aż do ostatecznego orzeczenia sądu zmusił go przejść przez to.
Teraz na czele jednej z największych platform internetowych najbardziej szczery miliarder na świecie miał za zadanie sprawić, by Twitter był rentowny – coś, co człowiek, który rutynowo porównuje się do superbohaterowie nie powinien mieć problemu z rozpoznaniem.
Głównym założeniem nowego modelu biznesowego Musk, Twitter Blue, jest zajęcie się zarówno rentownością, jak i dużą liczbą „botów” na stronie. Jeśli niektóre z podstawowych funkcji strony internetowej są za paywallem, wyeliminowałoby to większość fałszywych kont, których właściciele nie są w stanie opłacić tak wielu miesięcznych subskrypcji.
Chociaż ograniczenia Twittera Blue jako realnego źródła dochodów i funkcjonowania demarkator społeczny zostały ujawnione wiele razy od czasu uruchomienia tej funkcji, można się zastanawiać, dlaczego te firmy celowo podejmują nieopłacalne decyzje.
Przy obecnej liczbie abonentów Blue mieszczącej się w przedziale od 200,000 300,000 do XNUMX XNUMX, kilku ekspertów biznesowych spekulowali, że Twitter musiałby zwiększyć liczbę subskrybentów o ok 80 razy, aby móc osiągnąć zamierzony cel aby usługa odpowiadała 50% ich ogólnych dochodów, a reszta pochodzi głównie od reklamodawców.
Co więcej, Poboczy opublikował w listopadzie artykuł przedstawiający prawdopodobny scenariusz, w którym kluczowy punkt sprzedaży Twitter Blue – zmniejszenie liczby reklam użytkowników o 50% – w rzeczywistości kosztowałby firmę tyle przychodów reklamodawców, że wdrożenie go spowodowałoby stratę dla platformy więcej pieniędzy niż kiedykolwiek wprowadzać.