Menu Menu

Nowe badanie sugeruje, że wapowanie uszkadza układ odpornościowy

Chociaż naukowcy wciąż niewiele wiedzą o długoterminowym wpływie e-papierosów na organizm ludzki, po prostu odkryli, że urządzenia powodują znaczące zmiany komórkowe i molekularne w płucach.

Jeśli nie mieszkałeś pod kamieniem, będziesz wiedział, że waporyzatory są na topie.

Zastępując jedną z głównych przyczyn zgonów, którym można było zapobiec na całym świecie, są one obecnie, całkiem dosłownie, wszędzie.

Regularnie widziany w rękach młodzież ze względu na ich przystępną cenę popularność tych małych, kolorowych urządzeń jednorazowego użytku znacznie przewyższyła popularność papierosów.

Zostało to potwierdzone przez kilka ostatnich badań, z których jedno wykazało, że liczba palaczy w Wielkiej Brytanii spadła poniżej 15 procent w pierwszym kwartale 2020 r. w porównaniu z dramatycznym wzrostem liczby palaczy z jednego do drugiego. 57 procent podczas 2021.

Jednak, co zaskakujące, dość niewiele pozostaje do zrozumienia, jeśli chodzi o konsekwencje zdrowotne regularnego wdychania e-papierosów.

Do tej pory jedyną wadą tej ulubionej (i aromatyzowanej) alternatywy dla sapania smukłego zwiastuna choroby były rzekome „płuca popcornu”, które mogą się rozwinąć, jeśli jesteś od tego uzależniony.

To i oczywistość reperkusje środowiskowe naszej obsesji na punkcie tego mniejszego zła.

Problem jednorazowych odpadów Vape - Ecigclick

Niestety, jak to często bywa w przypadku plotek i (niestety) niepokojących informacji o zagładzie naszej planety, nic z tego nie przekonało mas do porzucenia ich błyszczących plastikowych sztyftów nikotynowych raz na zawsze.

To zdjęcie Nowe badania może jednak. Przychodzi pośród wysięgnik w sprzedaży produktów do wapowania na całym świecie, co powoduje, że naukowcy są bardziej niż kiedykolwiek zaniepokojeni niezidentyfikowanymi długoterminowymi skutkami tego nawyku na organizm ludzki.

Aby wypełnić luki, współautor Karolina Baglo a jej zespół badał, jak myszy w wieku od 12 do XNUMX tygodni były narażone na waporyzację trzy razy dziennie przez okres czterech tygodni.

Używając oparów Juul, myszy umieszczono w gorących pudełkach z jedną grupą doświadczającą reżimu dymu Juul z trzema 20-minutowymi ekspozycjami na zaciąganie się dziennie przez miesiąc.

Dostali jedno zaciągnięcie na minutę, z około trzema godzinami przerwy między każdą sesją – rutyna mająca naśladować nawyki lekkich i umiarkowanych użytkowników Juul.

Były też dwie grupy kontrolne – aby pomóc ustalić, czy to naprawdę Juul powodował zmiany – które były wystawione na działanie płynu kontrolnego lub standardowego powietrza w pomieszczeniu.

„Byliśmy dość zaskoczeni, widząc tak wiele różnych zmian” — mówi Baglole. "Nawet jeśli nie widzimy masowych uszkodzeń płuc, widzimy dość istotne zmiany, które mogą wskazywać na uszkodzenia w przyszłości."

Jaki wpływ na drogi oddechowe mają e-papierosy? | BMJ

Jak wyjaśnia, wspierając te nieliczne badania, które już przeprowadzono, wyniki pokazują, że nawet niewielka, powtarzająca się ekspozycja na dym z waporyzatorów może wpływać na płuca na poziomie komórkowym i molekularnym, co oznacza, że ​​dym zmienia sposób „odczytywania” informacji z DNA.

To, dodaje Baglole, uruchomiło znacznie więcej dzwonków alarmowych, niż ona i jej zespół się spodziewali – ale nie było to nawet największe odkrycie badania.

Jak wynika z badania, nastąpił również wzrost liczby neutrofili w płucach myszy (białych krwinek, które zwalczają infekcje).

Sugeruje to, że wapowanie może powodować reakcję łańcuchową, której naukowcy nie widzą, w której dym wyzwala sygnał alarmowy dla organizmu, prosząc siły układu odpornościowego o pomoc w walce z potencjalnym niebezpieczeństwem.

Mówiąc najprościej, uważa się, że wapowanie sprawia, że ​​organizm jest bardziej podatny na rozwój chorób zapalnych lub autoimmunologicznych – takich jak zwłóknienie płuc lub toczeń – i naraża vaperów na większe ryzyko przewlekłej choroby płuc lub niektórych nowotworów płuc.

„Każda zmiana w stanie odpornościowym płuc jest bardzo niepokojąca, ponieważ mówi ci, że płuco zareaguje inaczej, gdy napotka inne wyzwania” – mówi Laura Crotty Aleksandra, ekspert w dziedzinie pulmonologii, który z własnych eksperymentów sugeruje, że jeśli człowiek, który wapuje, zachoruje na bakteryjne zapalenie płuc, prawdopodobnie zareaguje poważniej niż ktoś, kto nie wapuje.

„Nadal uważam, że waporyzacja jest mniejszym złem, ale jest większym złem, niż myślałam” – podsumowuje.

dostępność