Menu Menu

Nowo odkryta planeta „Super-Ziemia” może żyć

Pobliska egzoplaneta o nazwie K2-18b została przeanalizowana przez astrofizyków i może być gospodarzem życia, mimo że jest znacznie większa od Ziemi.

Idea istnienia innych form życia gdzieś tam w ogromnej, nieco przerażającej otchłani kosmosu była dyskutowana od wieków, ale wciąż nie znaleźliśmy niczego konkretnego, co dowodziłoby, że nie jesteśmy sami we wszechświecie.

Jest jednak wystarczający powód, aby w tym tygodniu mieć nieco więcej nadziei niż zwykle, jak wynika z raportu opublikowanego w Astrophysical Journal Letters wyszczególnił potencjał pobliskiej egzoplanety do przyjmowania form życia. Nazywa się K2-18b i znajduje się 124 lata świetlne od Ziemi.

O istnieniu planety wiemy już od jakiegoś czasu. We wrześniu 2019 r. K2-18b wywołał poruszenie w mediach, gdy astronomowie wykryli w jego atmosferze duże ilości pary wodnej. Słyszymy o tym ponownie w 2020 roku ze względu na nowe badania, które sugerują, że na powierzchni K2-18b istnieje również duży potencjał ciekłej wody.

K2-18b jest uważana za egzoplanetę. Jest dwa razy szersza niż Ziemia i prawie osiem razy masywniejsza, co oznacza, że ​​jest bliżej wielkości Neptuna niż nasz mały kawałek skały. Jeśli K2-18b robi w rzeczy samej zawierają wodę, wtedy potencjalnie może być gospodarzem życia, co zmieniłoby nasze dotychczasowe rozumienie egzoplanet.

O co chodzi z egzoplanetami?

Społeczność naukowa od dawna uważała, że ​​planety mniejsze od własnej są jedynymi, które mogą zawierać organizmy, ale K2-18b może być wyjątkiem od tej reguły. Zwykle egzoplanety mają warstwę wody pod wysokim ciśnieniem, która jest otoczona grubą warstwą wodoru, co sprawia, że ​​środowisko jest zbyt intensywne, aby zamieszkać w nich życie. Może tak nie być w przypadku K2-18b.

Współautor nowego badania, Matthew Nixon, stwierdził, że jego zespół „chciał poznać grubość otoczki wodorowej”. Wygląda na to, że ta koperta nie jest tak gruba, jak można by się spodziewać, co oznacza, że ​​życie mógłby potencjalnie rozwijać się na powierzchni K2-18b. Analiza Nixona potwierdziła, że ​​powierzchnia egzoplanety jest bogata w wodór, z niższymi poziomami metanu i amoniaku niż zwykle oczekuje się na tak dużej planecie, co jest dobrą rzeczą.

K2-18b krąży również wokół swojej gwiazdy w strefie nadającej się do zamieszkania, obszarze Układu Słonecznego, który ma idealne temperatury i warunki do tworzenia się wody w postaci basenów na powierzchni planet.

To wszystko ekscytujące, ale należy zauważyć, że nowe badanie po prostu wskazuje że jest bardziej prawdopodobne, że powstanie życie – wciąż nie wiemy na pewno, że woda jest na powierzchni.

Wynik obrazu dla egzoplanety

Dlaczego nie lecimy teraz rakietami?

Musimy jeszcze naprawdę zrozumieć, jakie środowisko kryje się pod atmosferą K2-18b. W nowym badaniu uwzględniono poziomy chemiczne planety i zbadano szereg możliwych typów świata, jakim może być, a wiele wyników sugeruje, że w rzeczywistości może to być świat wodny z rozległymi oceanami.

To nie jest gwarancja, ale jest to ekscytujący krok naprzód w odkrywaniu potencjalnie bogatej, wypełnionej życiem planety.

Nikku Madhusudhan, wykładowca Astrofizyki i Nauk Egzoplanetarnych na Uniwersytecie Cambridge, szybko podkreślił, że nie wiemy jeszcze wystarczająco dużo, aby ustalić, czy po tej egzoplanecie biegają kosmici. Rozmowa z Nowym AtlasemStwierdził, że „nawet jeśli planeta znajduje się w strefie nadającej się do zamieszkania, niekoniecznie oznacza to, że na jej powierzchni panują warunki do zamieszkania”.

Będziemy musieli poczekać na więcej obserwacji i analiz, aby uzyskać pełny obraz, ale ekscytujące jest myślenie, że możemy być stosunkowo blisko gigantycznego oceanicznego świata, który jest osiem razy wielkości Ziemi.

Na razie jednak pakowanie kufrów może być nieco przedwczesne.

dostępność