Menu Menu

NASA planuje wysłać roboty pływające do nadających się do zamieszkania światów oceanicznych

Większość pobliskich planet uważanych za nadające się do zamieszkania jest całkowicie pokryta wodą. Ponieważ dotarcie do celu zajmuje wiele lat, NASA zapewniła finansowanie projektu, który pomoże nam zajrzeć w ich głąb.

Gdy ludzie zmagają się z możliwością, że pewnego dnia będą żyć na innej planecie, z własnej woli lub z konieczności, eksperci kosmiczni nie marnują czasu, próbując zlokalizować nasze opcje.

Mars jest – według standardów wszechświata – dosłownie naszym najbliższym sąsiadem, tylko biorąc siedem miesięcy do podróży z Ziemi. NASA Wytrwałość musi jeszcze odkryć dowody na przeszłe lub obecne życie podczas eksploracji Marsa, ale uważa się, że woda mogła tam kiedyś polecieć, nawet jeśli już tak nie jest. Na razie życie na Marsie przetrwał przebój Matta Damona.

Tymczasem kilka innych światów i księżyców uznano za nadające się do zamieszkania dzięki obfitości wody, ale kluczowym problemem jest to, że są całkowicie zanurzone w tym materiale. Mają całe oceany, niektóre większe niż Ziemia, a wiele z nich jest lodowych.

Ponieważ nie możemy wystartować, aby lepiej się przyjrzeć, nowy projekt w NASA zapewnił finansowanie w wysokości 60,000 XNUMX USD na zbadanie możliwości wysłania miniaturowych, pływających robotów do zbadania dla nas.

 

Dlaczego NASA dba o planety pokryte oceanami?

Ponieważ woda to oczywiście życie.

Naukowcy uwierzyć te pokryte płynem sfery kosmiczne są niezwykle podobne do stanu, w jakim znajdowała się Ziemia mniej więcej w czasie, gdy zaczęło się życie, ponieważ związek między skałami a wodą tworzy idealne środowisko, które je wspiera.

Kiedy woda przedostaje się do szczelin w skalistym dnie oceanu, staje się gorąca i bogata w chemikalia. Ten „chemiczny gulasz” jest wypluwany z powrotem i pozwala drobnoustrojom w otaczającej wodzie żywić się swoją energią. Większe organizmy zjadają te drobnoustroje i rosną dzięki temu chemosyntezaZamiast fotosynteza co wymaga światła słonecznego i atmosfery.

W 1977 roku naukowcy odkryli, że dzieje się to w najgłębszej części ziemskiego Oceanu Spokojnego od miliardy lat. Do dziś robaki rurkowe widać żywi się chemosyntetycznymi drobnoustrojami wyrzucanymi z kominów hydrotermalnych, gdzie temperatura wynosi 350 stopni Celsjusza (660F).

Biorąc pod uwagę, że organizmy mogą rozwijać się w najbardziej ekstremalnych środowiskach na Ziemi, czy możliwe jest, że mikroby i inne większe organizmy robią to samo na odległych planetach pokrytych oceanami? Właśnie na to pytanie ma nadzieję odpowiedzieć najnowszy projekt NASA.

Kredyt: NASA

 

Co potrafią roboty NASA?

Najbliższym z nadających się do zamieszkania „światów oceanicznych” jest Europa, księżyc Jowisza, i zajmie około Sześć lat dostać się do. NASA Maszynka do strzyżenia Europy jest już zaplanowany do przelotu przed rokiem 2030 i miejmy nadzieję, że będzie w stanie zebrać próbki kryształków lodu, gdy wystrzelą przez szczeliny w lodowej powierzchni księżyca.

Chociaż próbki te będą niezwykle cennym towarem dla NASA, celem jest lądowanie na powierzchni lodu i zerkanie na wodę pod spodem. Jeśli powstanie realny plan gry dla tego projektu, oto, co zespół NASA twierdzi, że może się zdarzyć.

Po rzuceniu w kosmos i dotarciu do celu lądownik, którym jeździły małe roboty, przyczepi się do lodowej powierzchni Europy. Lądownik użyje następnie nagrzanej radioaktywnie sondy, aby wtopić w lód otwór o szerokości 25 cm, usuwając głębokość do setek lub tysięcy metrów.

Po utworzeniu ścieżki oceanicznej maleńkie roboty, znane jako "niezależne mikropływałki", zostaną następnie wypuszczone do wody w celu eksploracji, cały czas przekazując wyniki sondy za pomocą fal dźwiękowych. Dane te zostaną następnie przekazane do lądownika przewodem i przesłane z powrotem na Ziemię.

Po najdłuższej grze w telefon, jaką kiedykolwiek rozegrano, NASA miałaby informacje o życiu (lub jego braku) w sąsiednich światach oceanicznych.

Na razie innym perspektywicznym światem oceanicznym na radarze jest Enceladus, księżyc Saturna, ale to zajmie 80-100 lat nawet z najlepszą dostępną technologią. Biorąc to pod uwagę, skromna sześcioletnia podróż do Europy wydaje się najbardziej realną opcją.

Miejmy nadzieję, że wielkie mózgi NASA wymyślą plan JAK NAJSZYBCIEJ. Wszechświat może się ciągle rozszerzać, ale większość naszych poziomów cierpliwości tak nie jest!

dostępność