Menu Menu

Czy zmiany klimatyczne z czasem przyćmią blask Ziemi?

  • Tech
  • nauka

W ciągu 0.5 lat planeta przyciemniła się o 20 proc. Naukowcy są przekonani, że za to odpowiedzialna może być zmiana klimatu.

Pół procenta zaciemnienia w ciągu 20 lat może nie brzmieć jak wielka sprawa, ale biorąc pod uwagę, że Ziemia ma 4.5 miliarda lat, nie jest to do końca wspaniały.

Mówiąc o Ziemi, która traci swój blask, nie mamy na myśli eksploracji Marsa jako nowego, gorącego tematu w planetologii, ani ponurego, metaforycznego sprzeciwu wobec ludzkości.

Mówimy dosłownie o malejącym poziomie światła słonecznego odbijanego od planety iz powrotem w kosmos – co jest przypadkiem, w jaki sposób Księżyc otrzymuje swój blask.

W rzeczywistości jasność Ziemi mierzy się precyzyjnie, określając, ile światła odbija się od powierzchni Księżyca. W ciągu ostatnich 20 lat te liczby „albedo” były rejestrowane za każdym razem, gdy Księżyc jest widoczny w postaci smukłego sierpa przy dobrej pogodzie.

Badając dane z ostatnich dwóch dekad, naukowcy zajmujący się atmosferą stwierdzili, że zmiana klimatu – już uznana za przesunięty oś obrotu planety – może być odpowiedzialna za stopniowe zmniejszanie ogólnego blasku Ziemi. Chociaż korelacja może nie wskazują jeszcze związek przyczynowy.

Nie można zaprzeczyć, że Ziemia pochłania więcej promieniowania niż w poprzednich dekadach, co zbiega się z najbardziej godne uwagi dipy w albedo w 801 zarejestrowanych pomiarach.

Analizując dane satelitarne w Big Bear Solar Observatory w Kalifornii, astrofizyk Philip Goode uważa, że ​​rzadkie pokrycie chmurami nad wybrzeżami Pacyfiku w Ameryce Północnej i Południowej może być kluczową przyczyną ostatnich zmian.

Dzisiejsza Ziemia jest pułapką prawie dwa razy ilość ciepła zarejestrowana w 2005 roku, dzięki naszemu stale naglącemu problemowi emisji gazów cieplarnianych. Oznacza to, że chmury na niskich wysokościach wysychają i odsłaniają ciemniejsze (i znacznie mniej odblaskowe) powierzchnie oceanów pod spodem.

Obraz

Przy szczególnie złej utracie chmury przez Pacyfik, jego obliczenia sugerują, że powierzchnia naszej planety pochłania dodatkowo 0.5 wata energii promieniowania na metr kwadratowy w porównaniu z rokiem 1998. Wiem, że nigdy już nie spojrzę w ten sam sposób na piękny letni dzień.

„Nie wiadomo, czy jest to długoterminowy trend [w odbiciu Ziemi]” – mówi inny planetolog. Edwarda Schwietermana. Uważa jednak, że takie korelacje „wzmacniają argument za gromadzeniem większej ilości danych”, co może być tylko dobrą rzeczą.

W innym miejscu, na Uniwersytecie Princeton, badacz Shiv Priyam wskazuje na: topnienie lodowców jako kolejny potencjalny czynnik stojący za naszą ciemniejącą planetą.

Giną w tempie 1.2 biliona ton rocznie lód morski (szczególnie w Arktyce) jest stale zagrożony wzrostem poziomu promieniowania. Po stopieniu się lodowców ocean staje się jeszcze cieplejszy, co z kolei prowadzi do dalszej utraty lodu. To co najmniej ponury cykl.

Dzięki zdolności adaptacji matki natury, nauka od dawna miała nadzieję i teoretyzować, że cieplejsza Ziemia może doprowadzić do tego więcej chmur, jaśniejsze albedo i pewna forma równowagi klimatycznej. Jak jednak twierdzi Schwieterman, badania te „pokazują, że coś przeciwnego jest [może być] prawdą”.

Czekając na bardziej rozstrzygające badania na ten temat, które na pewno nastąpią w najbliższej przyszłości, nie narzekajmy na szare zimowe niebo, co?

dostępność