Menu Menu

Co-Op boryka się z problemami prawnymi dotyczącymi technologii rozpoznawania twarzy

The Big Brother Watch oskarża sieć sklepów Co-Op o nadużywanie technologii rozpoznawania twarzy w polityce „Orwellowskiej”, która porównuje kupujących z bazą danych bez ich zgody.

Czy często kupujesz w trybie współpracy? Prawdopodobnie zostałeś wprowadzony do bazy danych za pomocą technologii rozpoznawania twarzy.

Big Brother Watch wysłał oficjalną skargę do Biura Komisarza ds. Informacji w sprawie technologii nadzoru biometrycznego, która jest obecnie używana w 35 sklepach Co-Op. Aparat wykonuje zdjęcia twarzy przychodzących klientów, które są analizowane i konwertowane na dane biometryczne.

Jest to następnie porównywane z bazą danych osób, które okradły sklepy lub stosowały przemoc, przynajmniej według Co-Op.

Wiadomość, że sieć handlowa korzysta z technologii to zaawansowane, aby zidentyfikować każdego, kto przechodzi przez jego drzwi, może brzmieć nieco niepokojąco.

Rzeczniczka powiedziała, że ​​chociaż Co-Op ma „listę obserwacyjną” problematycznych klientów, to jednak nie mieć pełną ewidencję osób skazanych za przestępstwa. Zamiast tego jest to po prostu odniesienie do każdego, kto był agresywny lub złamał zasady postępowania w sklepach Co-Op.

Straż Wielkiego Brata nic z tego nie ma, pamiętaj. Mówi, że nie ma wystarczająco solidnych podstaw prawnych, aby sklepy używały tak inwazyjnych kamer, opisując podejście jako „orwellowskie w skrajności”.

Mówi, że supermarket „dodał klientów do tajnych list obserwacyjnych bez należytego procesu”, zauważając, że „kupujących można szpiegować, umieszczać na czarnych listach w wielu sklepach i odmawiać zakupów żywności, mimo że są całkowicie niewinni”.

„To głęboko nieetyczny i szczerze mrożący krew w żyłach sposób postępowania dla każdej firmy”.

Wszystko to może być prawdą, ale dlaczego jest to prawnie wątpliwe?

Podczas gdy dane zebrane z kamer są usuwane po przeanalizowaniu, zdjęcia są przechowywane przez 72 godziny. The Big Brother Watch mówi, że ten poziom rozpoznania zaawansowanych technologii nie koreluje z powagą przestępstwa, ponieważ jest niepotrzebnie nachalny.

Wiąże się to z brakiem zgody lub wiedzy ze strony klientów. Zapytaj każdego zwykłego kupującego w supermarkecie, czy zdaje sobie sprawę z tego, że jest analizowany i wprowadzany do baz danych, a większość – jeśli nie wszyscy – odmówi.

Co-Op twierdzi, że ma znaki informacyjne w swoich odpowiednich sklepach, ale nie robi się wystarczająco dużo, aby uświadomić opinii publicznej swoje prawa i przetwarzanie danych zgodnie z Big Brother Watch. Należy pamiętać, że ta technologia twarzy jest również używana w Costcutter, Sports Direct, Spar, Nisa i Frasers.

W oświadczeniu sieć supermarketów stwierdziła, że ​​„bardzo poważnie traktuje swoje obowiązki związane z używaniem rozpoznawania twarzy”. Wyjaśnił również, że „ciężko pracuje się, aby zrównoważyć prawa naszych klientów z potrzebą ochrony naszych współpracowników”.

The Big Brother Watch twierdzi, że ta technologia „nie jest poważnymi przestępcami przed wymiarem sprawiedliwości”. Wskazał również, że analityczne bazy danych twarzy „umożliwiają indywidualnym firmom zatrzymywanie niepożądanych [osób] z dala od swoich sklepów i przenoszenie ich w inne miejsce”.

To słuszna uwaga, biorąc pod uwagę, że nie do końca wiemy, jak firmy interpretują dane. Czy w grę wchodzą uprzedzenia rasowe, społeczne lub ekonomiczne, biorąc pod uwagę, że wszystkie trzy są poważnymi zmartwieniami i stresami związanymi z obecnym wdrażaniem sztucznej inteligencji w innych branżach?

Są to również prywatne informacje, które nie są udostępniane organom prawnym lub rządowym, co oznacza, że ​​Co-Op nie ma wolności, aby otwarcie demonstrować, w jaki sposób i dokąd trafiają jej informacje. Nie służy również szerszemu gronu odbiorców – jak wskazano w skardze – i można go łatwo uznać za przesadę, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności.

Zobaczymy, dokąd zmierza to wyzwanie. Jego wynik może mieć szersze implikacje dla wykorzystania takiej technologii i zniechęcić inne duże sieci i marki do skakania na modę.

Prawdopodobnie większość społeczeństwa wolałaby nie być przynajmniej stale analizowane, prawda?

dostępność