Menu Menu

Wydobywanie bitcoinów jest zagrożeniem związanym z hałasem w całych Stanach Zjednoczonych

Wiemy wszystko o ekologicznych kosztach wydobycia bitcoinów, ale mniej dyskutowanym problemem jest to, jak cholernie hałaśliwe są jego procesy przemysłowe. Mieszkańcy wodospadu Niagara twierdzą, że rujnuje to ich jakość życia.

Przygraniczne miasto Niagara Falls było kiedyś jednym z najspokojniejszych i najspokojniejszych regionów Ameryki, ale wielu mieszkańców twierdzi, że nie jest to już idylliczne miejsce do życia.

Od 2019 r. cichy szum słynnego wodospadu jest zagłuszany przez nieustanny szum gigantycznych fanów serwerów. tania energia wodna, firmy wydobywające kryptowaluty Blockfusion i Bitcoin wprowadziły się i otworzyły sklep na skalę przemysłową.

Ogólnie rzecz biorąc, w całych Stanach Zjednoczonych zakłady wydobywcze nadal wyrastają w ślad za bezkompromisowością Chin zakaz na praktyce w zeszłym roku. Stany Zjednoczone, które obecnie są wiodącym terytorium kryptowalut, wypełniły pustkę, aby utrzymać imperia blockchain na powierzchni.

Pisaliśmy niezliczoną ilość razy o tym, jak to zrobić energochłonne technologie blockchain są, z Szacunki stwierdzając, że wydobycie pojedynczego bitcoina zużywa taką samą kwotę, jak przeciętne gospodarstwo domowe w USA w ciągu 50 dni. Jednak znacznie mniej słyszymy o absurdalnych środkach podjętych w celu utrzymania tego sprzętu w chłodzie i tykaniu.

Dosłownie tysiące wentylatorów klasy przemysłowej kręci się bez przerwy, aby zapobiec przegrzaniu superkomputerów blockchain, czego rezultatem jest bardzo uciążliwy poziom hałasu, który wpływa na okolicznych mieszkańców i dziką przyrodę.

Obszar Niagara jest domem dla ponad Gatunki ptaków 300, 53 ssaków i 36 gatunków gadów, i nie wiadomo, w jaki sposób rosnące zanieczyszczenie hałasem może wpływać na naturalny porządek cykli zamieszkania, łączenia się w pary i polowań.

Anonimowy mieszkaniec, który mieszka ponad 1.5 km od najbliższej fabryki Bitcoinów, porównuje hałas przetwarzania do odrzutowca 747. Niegdyś słyszalny bieg wodospadu Niagara 3 km od jego ogrodu jest teraz tylko odległym wspomnieniem.

W obliczu ciągłych skarg – głównie dotyczących amerykańskiego Bitcoina – burmistrz Niagara Falls ogłosił embargo na każdą nową działalność wydobywczą w grudniu 2021 r., a następnie wprowadził w życie limit hałasu 50 decybeli na obszarach mieszkalnych na 2022 r.

„Zanieczyszczenie hałasem w tej branży jest jak nic innego, co tam było” – powiedział Robert Restaino, który w zeszłym miesiącu nakazał zamknięcie dwóch farm kryptograficznych, dopóki nie będą w stanie dostosować się do lokalnych limitów.

Dla kontekstu, przeciętna maszyna do wydobywania bitcoinów wytwarza od 70 do 90 decybeli jako produkt uboczny, co wyjaśnia, dlaczego wciąż napływają skargi do urzędników ratusza w całym kraju. Nie wszystkie te przypadki można łatwo rozwiązać, ponieważ zanieczyszczenie hałasem jest regulowane na szczeblu lokalnym przez stany i ignorowane przez rządy federalne.

W rzadkich przypadkach, gdy firmy kryptograficzne próbują proaktywnie stłumić własny hałas, dalsze pozwolenia na budowę są trudne do uzyskania. Na przykład w Niagarze jeden zakład planował wzniesienie „ściany przeciwhałasowej”, ale pomysł ten został odrzucony.

Na pewnym etapie ten narastający problem osiągnie apogeum – ale w chwili obecnej boom kryptograficzny w USA nigdzie się nie wybiera.

dostępność