Menu Menu

AstroAccess w celu przyspieszenia włączenia niepełnosprawności w podróże kosmiczne

  • Tech
  • nauka

Starając się rozszerzyć podróże kosmiczne poza miliarderów technologicznych potentatów i super wyszkolonych astronautów, AstroAccess rozwija doświadczenia Zero-G, aby uwzględnić osoby niepełnosprawne.

W miarę rozwoju przemysłu podróże kosmiczne są prawdopodobnie jednym z najmniej dostępnych na świecie. Trwają jednak starania, aby to zmienić.

Prowadząc włączającą opłatę kosmiczną, organizację non-profit o nazwie Misja: AstroAccess rozpoczęła organizowanie doświadczeń z lotami Zero-G dla osób z niepełnosprawnością ruchową lub sensoryczną.

W niedzielę (17 październikath), firma wykonała lot paraboliczny – który zmieniał się w łuki w górę i w dół, aby stworzyć środowisko mikrograwitacyjne – 37,000 12 stóp nad Long Beach w Kalifornii, a na pokładzie było XNUMX ambasadorów niepełnosprawnych.

Nawigując specjalnie przystosowanym wahadłowcem, informatyk Sina Bahram, który był niewidomy od najmłodszych lat, teraz wierzy, że jest bliżej spełnienia swojego życiowego marzenia o zostaniu jednym z pierwszych "parastronautów", którzy dotarli w kosmos.

„Nawet jeśli czujesz się całkowicie poza kontrolą, ponieważ wszystko, co wiesz o świecie z całego życia, nie jest już prawdą, pod względem grawitacji, nigdy nie było poczucia niepewności ani zagrożenia” mówi Bahram.

Doświadczenie każdego ambasadora było bardzo różne, a ich konta podobno pomogą w tworzeniu wytycznych związanych z dostępnością dla przyszłych misji.

Już teraz firmy takie jak AstroAccess wykorzystują kierunkowe tkaniny na ścianach, aby pomóc osobom z wadami wzroku w zorientowaniu się, ale trzeba było przeprowadzić eksperyment, aby odkryć inne poprawki, które będą wymagały wprowadzenia.

Lot AstroAccess nie był pierwszym przypadkiem osoby niepełnosprawnej, która doświadczyła nieważkości. Jeśli jesteś wystarczająco stary, możesz sobie przypomnieć Stephena Hawkinsa' bardzo nagłośniona podróż w 2007 roku, w której opisał uczucie nieważkości jako 'prawdziwą wolność'.

Takie przypadki były jednak nieliczne na przestrzeni lat, a agencje kosmiczne, takie jak NASA, wymagały od każdego szkolonego astronauty wykazania się szczytowym zdrowiem fizycznym i funkcjami poznawczymi.

Na szczęście rosnący asortyment prywatnych firm kosmicznych zaczyna teraz zmieniać zasady gry. Ponieważ takie firmy jak Virgin Galactic i Blue Origin szukają sposobów, aby przenieść płacących klientów na skraj kosmosu, dostosowanie się do potrzeb niepełnosprawnych odkrywców naturalnie wskoczyło na listę.

SpaceX niedawno poleciał załogą czterech cywilów na Międzynarodową Stację Kosmiczną, z których jeden był Hayley Arceneaux, inspirująca osoba, która przeżyła raka, z wewnętrzną protezą w nodze – czymś, co przekreśliłoby wszelkie szanse na latanie z NASA.

Ponieważ podróże kosmiczne stają się coraz bardziej skomercjalizowane, co jest prawie gwarantowane w najbliższej przyszłości, wydaje się coraz bardziej prawdopodobne, że prywatne firmy będą przodować w zwiększaniu integracji branży. Jeśli 90-letni William Shatner może udać się w kosmos, każdy może.

Mówiąc o wcześniejszym braku możliwości, Barham podsumował: „To jedna z tych rzeczy, w których ten poziom ableizmu został wbudowany w nasze społeczeństwo i musimy zrozumieć, że to nasze środowiska są niepełnosprawne, a nie osoby, które są niepełnosprawne”.

dostępność