Menu Menu

Aplikacje i reklamodawcy oficjalnie pojawiają się na naszych ekranach blokady

To tylko kwestia czasu, zanim nasze ekrany blokady staną się kolejną najgorętszą nieruchomością w technologii. Według doniesień reklamodawcy podnoszą stawkę dzięki wdrażaniu w nadchodzących miesiącach.

Czy zdarzyło Ci się siedzieć spokojnie z telefonem zablokowanym obok siebie, marząc, by przykuł Twoją uwagę ofertą fast foodów lub skrótem do fajnej aplikacji do wypełniania zeznań podatkowych?

Pomimo mojego zbyt żartobliwego tonu, naprawdę może to być realistyczna perspektywa w najbliższej przyszłości.

Apple Niedawno ogłosił, że zrewolucjonizowanie ekranu blokady iPhone'a będzie dużą podstawą iOS16. Nowa funkcja o nazwie Działania na żywo przypina powiadomienia działające jak widżety do uśpionego urządzenia, takie jak wyniki sportowe na żywo bezpośrednio z aplikacji Apple TV.

Chociaż gigant technologiczny rozlicza to po prostu jako sposób na sprawienie, aby nasze ekrany blokady były ciekawsze niż prosty środek bezpieczeństwa (boo), wskazuje to na szersze dążenie Big Tech do znalezienia nowych sposobów przyciągnięcia konsumentów do ich produktów i usług.

Chodzi mi o to, że często mówimy o prywatności w technologii, odnosząc się do przepływu danych użytkowników, ale prawdopodobnie po raz pierwszy zarabia się na naszej rzeczywistej prywatności. Przez chwilę wyobraź sobie telefon, który jest nigdy pusty.

Choć ta myśl jest niesamowita, ta perspektywa jest tą, którą firmy od dawna rozważają i chcą się nią zająć. Glance, spółka zależna InMobi i wspierana przez Google, przygotowuje się na ten moment od 2019 roku.

Jak sama nazwa wskazuje, Glance to oprogramowanie, które samodzielnie uruchamia slajdy w tle – prawie jak kanał Snapchat Discover – na ekranach blokady właścicieli Androida. Obejmują one rotacyjny zestaw interaktywnych „kart treści” w nagłówkach wiadomości, quizach, grach i oczywiście reklamy. To marzenie każdego czarnego piątku.

Pobrany już do około 400 milionów telefonów w Azji, ten nieprzerwanie płynący strumień treści podobno przyciąga uwagę konsumentów średnio 65 razy dziennie. Pamiętaj, że nie jest to szeroko rozpowszechnione. Brzmi zdrowo, co?

W czerwcu Glance odbyło się wirtualny trzydniowy festiwal które miało miejsce w całości na ekranach blokady użytkowników. Przesyłała koncerty, interaktywne wyzwania, wywiady i absurdalną ilość treści e-commerce na żywo do ponad 70 milionów osób.

Nie trzeba więc mówić, że jest tu poważny potencjał rynkowy, a zarówno firmy, jak i reklamodawcy są cała kolekcja ponad tym. Ogólnie rzecz biorąc, większość użytkowników nie zmienia domyślnych ustawień telefonu, a programiści wykorzystają to na swoją korzyść.

Jeśli jednak nie chcesz mi wierzyć na słowo, oto słowa CEO InMobi Naveena Tewariego w dniu premiery Glance w 2019 roku: „Konsumenci przejdą od szukania treści do konsumowania tego, co jest im pokazywane”.

Choć brzmi to zniechęcająco, lepiej szybko przystąpmy do programu – biorąc pod uwagę zarówno wprowadzenie Glance w USA, jak i Apple iOS16 są planowany na wrzesień.

Jednak z całą powagą, wiedząc co nieco o Big Tech i ogólnie o ludziach, nie wydaje się, aby wystarczające wzajemne zaufanie został zbudowany, aby zapewnić, że zawartość ekranu blokady startuje bez denerwowania dużych grup.

Dla tych, którym zależy nie tylko na większej wygodzie dzięki technologii, ta technologia może wydawać się zbyt nachalna. Jak przekazanie tej niewielkiej kontroli nad naszymi urządzeniami korporacjom w czasach, w których staramy się być bardziej przemyślane z naszym czasem ekranowym.

Apple twierdzi, że zawartość ekranu blokady w jakiś sposób sprawi, że mniej rozproszony przez nasze telefony na co dzień, ale pomysł budzenia się z ofertami na słuchawki lub obniżonymi cenami biletów kolejowych (dla mnie) wydaje się krokiem za daleko. Tak czy inaczej, jest w drodze.

Spodziewamy się, że wkrótce będzie o wiele więcej na ten temat, więc bądźcie czujni.

dostępność