Menu Menu

Czy obrazy generowane przez sztuczną inteligencję utrwalają toksyczne standardy piękna?

Przeglądanie zdjęć generowanych przez aplikacje takie jak Midjourney, DALL-E i Adobe nie jest już nowością. Czy częsty kontakt z wysoce wyidealizowanymi – i nierealistycznymi – obrazami ludzi może potencjalnie zmienić społeczne standardy piękna?

Jeśli kiedykolwiek bawiłeś się aplikacjami do generowania zdjęć wykorzystującymi sztuczną inteligencję, być może zauważyłeś pojawiający się trend – zwłaszcza gdy wymagałeś od technologii przedstawienia realistycznie wyglądających ludzi.

Trend, o którym mówię, polega na tym, że wszyscy ludzie wygenerowani przez sztuczną inteligencję wydają się być oszałamiająco piękni – w rzeczywistości na granicy doskonałości – pomimo obecności nieskazitelnych wizualnie jednostek, które rzadko są rzeczywistością w naszym codziennym życiu.

Weźmy na przykład poniższy obrazek.

Poprosiłam Midjourney o wykonanie zdjęcia do artykułu o młodych ludziach wymuszających zmiany w branży kosmetycznej. Podpowiedź była podobna do „zróżnicowanej grupy nastolatków z pokolenia Z noszących kreatywny i kolorowy makijaż”.

Wynik jest uderzający. To znaczy, wyglądają jak eteryczne wróżki.

Ich cechy są niezwykle europocentryczne – zawierają cechy, które w historii nie były po cichu faworyzowane w społeczeństwie – łącznie z guzikowatymi nosami, jasnymi oczami i wydatnymi kośćmi policzkowymi.

Czarne dziewczyny mają białe włosy, podczas gdy białe dziewczyny mają ten rodzaj pełnych, pulchnych ust, które większość kobiet rasy kaukaskiej osiąga obecnie dzięki regularnym wycieczkom do kosmetologów. Każdy z nich jest cyfrowo obdarzony pozbawioną porów, pulchną i nawilżoną skórą.

Chociaż tworzenie narzędzi AI jest nadal owiane pewną tajemnicą, ogólnie wiemy, że technologia ta jest najpierw uzbrojona w podstawowe informacje wprowadzane przez programistów. Od tego momentu narzędzia sztucznej inteligencji uczą się także gromadzenia „wiedzy” na podstawie danych gromadzonych w Internecie, niezależnie od tego, czy wykorzystują te informacje do generowania treści tekstowych czy graficznych.

Ale jeśli większość zdjęć referencyjnych musi być wadliwa, Jeśli chodzi o Midjourney, to prawdziwi ludzie, dlaczego zdjęcia ludzi wygenerowane przez sztuczną inteligencję wyglądają tak… zadziwiająco idealnie? Jakie są konsekwencje nadreprezentowania doskonałości w wytwarzanych przez nią obrazach?

Podpowiedź do zdjęcia w trakcie podróży: młody mężczyzna siedzący na ławce.

 

Ograniczenia i stronniczość

Stronniczość najwyraźniej odgrywa ogromną rolę w sposobie, w jaki sztuczna inteligencja „myśli”, że ludzie wyglądają i prawdopodobnie wiele z tego zaczyna się na początku.

Kiedy programiści uczą sztuczną inteligencję, jak wyglądają ludzie, największy i najszerzej dostępny katalog zdjęć ludzi przedstawia celebrytów i inne znane postacie, które są fotografowane setki tysięcy razy w roku.

Wykorzystywanie zdjęć celebrytów jako źródła wiedzy o sztucznej inteligencji prawdopodobnie oznacza włączenie ogromnej biblioteki obrazów reklamowych – szczególnie tych wykorzystywanych w kampaniach związanych z modą, makijażem i urodą. Obrazy te to zbliżenia twarzy, które pod wieloma względami mogą stanowić doskonałą okazję do nauki dla generatorów obrazów AI.

Wadą tego jest jednak to, że narzędzia takie jak Midjourney zaczynają od wypaczonego wyobrażenia o tym, jak wyglądają zwykłe ludzkie twarze (wraz z fakturą skóry i włosami), ponieważ zostały przytłoczone mocno przerobionymi w Photoshopie zdjęciami najpiękniejszych twarzy świata. .

Podpowiedź do zdjęcia w trakcie podróży: zdjęcie rdzennej kobiety.

Co więcej, dalsze szanse na nauczenie się przedstawiania przeciętnej twarzy zostaną utracone, gdy sztuczna inteligencja zacznie przeszukiwać Internet w poszukiwaniu dalszych punktów danych obrazu.

Dzieje się tak dlatego, że zwykli ludzie są coraz bardziej skłonni do pokazywania w mediach społecznościowych tylko najbardziej atrakcyjnej strony siebie, a użytkownicy stosują filtry i korzystają z narzędzi do edycji wybielających zęby lub rozmazujących skórę, aby wyeliminować dostrzeżone wady.

Wreszcie narzędzia AI stale uczą się, jakiego rodzaju obrazów szukają użytkownicy. Odnotowują również, co użytkownicy pobierają do użytku. Jeśli zawsze będziemy wybierać najbardziej atrakcyjne zdjęcia, generatory zdjęć AI utwierdzą się w swoich działaniach i w przyszłości będą dostarczać więcej niezwykle pięknych ludzi.

Całkiem zabawne jest to, że jeden z niewielu przypadków, w których zauważyłem, że sprawy wydają się nieco niejasne – a jednocześnie niestety trafne – to sytuacja, gdy prosisz Midjourney o stworzenie „hiperrealistycznego zdjęcia polityków”. Przedstawienia te są prawdopodobnie oparte na kreskówkowych obrazach używanych jako satyra polityczna w Internecie.

To mówi nam, że narzędzia sztucznej inteligencji zasadniczo działają jak lustro, odzwierciedlając z powrotem nasze wyidealizowane cyfrowe ja – i uprzedzenia estetyczne.

Podpowiedź w trakcie podróży: grupa polityków.

 

Konsekwencje stronniczych obrazów AI

Chociaż blogerzy, dziennikarze i artyści z pewnością będą w przyszłości nadal korzystać ze zdjęć generowanych przez sztuczną inteligencję, istnieje rosnąca debata na temat tego, czy wykorzystanie sztucznej inteligencji w reklamie powinno być legalne.

Wykorzystanie obrazów AI może prowadzić do fałszywych obietnic dotyczących rzeczywistego projektu lub zalet danego produktu – szczególnie w branży kosmetycznej i kosmetycznej – co w zasadzie nakłania klientów do dokonywania zakupów w oparciu o fałszywe pozory.

Choć wydaje się oczywiste, że narzędzia takie jak Midjourney po prostu odzwierciedlają preferencje społeczeństwa dotyczące cech europocentrycznych, brak rozeznania w kwestii powszechnego wykorzystania tych obrazów może w efekcie utrwalić jeszcze wyższy standard piękna, który jest praktycznie – i dosłownie – nieosiągalny.

Choć dla niektórych ta sugestia może wydawać się naciągana, „Wiem, że obrazy AI nie przedstawiają prawdziwych ludzi, więc jak może to wpłynąć na moją samoocenę?', nie możemy zapomnieć, jak wprowadzenie filtry twarzy w aparacie do selfie i wydłużony czas ekranowy podczas pandemii spowodował rozkwit zabiegów kosmetycznych oraz zabiegi nieinwazyjne, takie jak botoks i wypełniacze.

Wygląda na to, że obserwując pracę maszyn, których uczymy myśleć tak jak my, dostrzegamy brzydką stronę powierzchowności ludzkości i uprzedzeń wyłaniających się za jednym kliknięciem. Czas pokaże, czy obrazy AI podniosą przyszłe standardy piękna, ale jedno jest pewne – nasze pragnienie doskonałości z pewnością ma na to wpływ im.

dostępność