Menu Menu

Czy zakupy kosmetyków do pielęgnacji skóry są teraz bardziej skomplikowane niż kiedykolwiek?

Pojawienie się rozsądnych, skoncentrowanych na składnikach linii produktów do pielęgnacji skóry obiecało usprawnienie naszych systemów samoopieki. Czy jednak w obliczu nowych linii produktów, formuł i trendów kosmetycznych, które pojawiają się co miesiąc, pielęgnacja skóry stała się zbyt skomplikowana?

W ciągu ostatnich kilku lat branża kosmetyczna odnotowała ogromny rozwój, szczególnie w dziale pielęgnacji skóry, którego wartość rynkowa do 185.5 r. ma wynieść ponad 2027 miliarda dolarów.

Od 2020 roku jej sektor e-commerce - wspierany przez marketing w mediach społecznościowych i internetowych guru urody - nadal się rozwija, skutecznie eliminując dni, w których klienci musieli daleko szukać produktu, który skutecznie rozwiązywał ich wyjątkowe problemy skórne.

Jednocześnie pokolenie Z było pionierem ruchu „skóra jest w modzie”, oddalając się od Makijaż na Instagramie lat 2010 i w stronę dbania o skórę, inwestując w produkty optymalizujące nasze naturalne piękno. Dzięki temu produkty do pielęgnacji skóry po raz pierwszy wyprzedziły makijaż pod względem wartości rynkowej.

Chociaż jest to triumf, pielęgnacja naszej skóry stała się znacznie bardziej czasochłonna. Musimy teraz wykazać się większą wnikliwością, porównując receptury jednej marki z szeregiem innych, biorąc jednocześnie pod uwagę, w jaki sposób wprowadzenie zestawu nowych składników będzie współdziałać z naszym obecnym programem.

Nie trzeba dodawać, że boom w branży spowodował, że na rynku w szybkim tempie pojawiają się nowe marki i produkty do pielęgnacji skóry, a wszystkie z nich mają nadzieję wypełnić lukę, która już nie istnieje. Rynek minął już z przesycenia i obecnie wszedł w fazę „po nasyceniu".

Klienci coraz częściej skarżą się na „wypalenie kosmetyczne” - sentyment używany do opisania ogromnej ilości dezinformacji, sprzecznych stwierdzeń i tak zwanych „faktów” rozpowszechnianych z tak wielu różnych źródeł.

Więc chociaż mamy więcej wybór niż kiedykolwiek, czy znalezienie produktu, na który warto wydać pieniądze, stało się bardziej skomplikowane niż kiedykolwiek?

Rynek produktów do pielęgnacji skóry wzrośnie O 50.04 miliarda dolarów w 2021 r. Beiersdorf AG i CHANEL Ltd. staną się kluczowymi czynnikami przyczyniającymi się do wzrostu|Analiza branżowa, trendy rynkowe, rozwój rynku, możliwości i prognoza|Technavio | Przewód biznesowy

Ten składnik kontra ten składnik

W miarę jak naukowcy zajmujący się urodą udoskonalają obecne receptury i odkrywają nowe składniki, z pewnością zobaczymy na półkach całe środowisko nowych produktów, które będą twierdziły, że są lepsze od poprzednich.

Jednakże, chociaż poznanie zalet pojedynczego składnika jest dość łatwe, uzyskanie dokładnych informacji o tym, jak poszczególne składniki wchodzą w interakcję, kiedy połączony z innymi nie jest już tak jednoznaczne.

W zeszłym roku House of Naturals and Simple opublikowało: raport konsumencki pod tytulem Prosta prawda. Okazało się, że 62 procent uczestników chciało, aby formuły i korzyści związane z pielęgnacją skóry były bardziej dostępne i zrozumiałe.

Kolejne 80 procent respondentów stwierdziło, że czuje się przytłoczone i zdezorientowane branżą produktów do pielęgnacji skóry, przy czym sprzeczne informacje najbardziej dotyczą osób o wrażliwej skórze.

To jest niezwykle powiązane. Po latach nie zawracania sobie głowy serum z witaminą C (miałam wysłuchany szybko się psują po otwarciu butelki), w końcu zdecydowałam się na ten produkt, gdy moja siostra go poleciła. Zastanawianie się, jak wprowadzić tę małą miksturę do mojego obecnego programu pielęgnacji skóry, to inna historia.

Zrobiłem to, co zawsze się robi w tak pilnych sprawach: zwróciłem się do Google. Wyniki wyszukiwania ujawniły kilka stron internetowych, które twierdziły, że niacynamid, będący częścią mojej rutyny, nie działa dobrze komponuje się z witaminą C i u niektórych osób może powodować skrajne podrażnienie skóry.

Tymczasem inni donieśli, że te dwa składniki pracować cudownie razem, ponieważ oba osiągają ten sam cel – jaśniejszą i bardziej równomierną cerę. Po dłuższym kopaniu I czytać jeszcze pozytywny rzeczy na temat ich łączenia, więc zaryzykowałem i ostatecznie pokochałem wynik.

To powiedziawszy, jedno z przewidywanych piękności Trendy roku 2024 jest to, że serum z witaminą C zostanie przyćmione przez kwas kojowy – składnik powszechnie występujący w kosmetykach kontrowersyjne kremy rozjaśniające skórę. Biorąc pod uwagę, że znalazłem swój rytm, myślę, że na razie zdam.

Jednak nasuwa się pytanie, czy pielęgnacja twarzy musi być aż tak skomplikowana?

Nie mieszaj tych składników do pielęgnacji skóry (przewodnik) – Glow Med Spa

Trendy, które nie są tak uniwersalne

Częścią problemu jest to, że skóra każdego człowieka jest zupełnie inna. To, co działa cuda u jednej osoby, u kogoś innego może pogorszyć już istniejące problemy.

Sprawdzanie opinii klientów przed zakupem nowego produktu nie daje zbyt wielu wskazówek właśnie z tego powodu, natomiast przeglądanie oświadczeń powszechnie znanych publikacji kosmetycznych może nas naprowadzić na ścieżkę zakupu płatnych produktów promocyjnych.

Sprawę tę jeszcze bardziej komplikują produkty, które cieszą się ogromną popularnością w mediach społecznościowych i które wysuwają się na pierwszy plan dyskusji online przez tysiące influencerów i vlogerów zajmujących się urodą, którzy „przysięgają” na najnowszą i najlepszą formułę na rynku.

Zanim jeden produkt zdąży zebrać kurz na swojej platformie i zostać „świętym Graalem”, pojawia się inny, by zająć jego miejsce.

To wszystko nie wspominając o ciągłym pojawianiu się znanych marek kosmetycznych, które fani czują się zobowiązani kupować, aby pokazać swoją lojalność aktualnej dziewczynie it. Na przykład Hailey Bieber wypuściła na rynek swój pierwszy środek czyszczący – mimo że w ofercie nie brakuje środków czyszczących.

Cała ta obfitość jest nie tylko zagmatwana i przytłaczająca dla klientów, ale także tworzy... środowiskowy koszmar.


Szersze implikacje

Oprócz tego, że godzinami wpatrujemy się w telefon i agresywnie wyszukujemy w Google składniki do pielęgnacji skóry, aż na granicy zostania dermatologami-amatorami, przesycenie rynku kosmetyków ma znacznie gorsze konsekwencje.

W wyścigu szczurów na szczyt piramidy urody presja na marki, aby stosowały holistyczne i naturalne składniki, przyspieszyła polowanie na niektóre z najbardziej rośliny rzadkie i zagrożone dostępny. W rezultacie tysiące marek wspólnie uszczuplają zasoby naturalne naszej planety, uwalniają chemikalia do oceanów i wytwarzają produkty z niezwykłą szybkością.

Ponieważ wszystkie te serum i kremy wymagają pakowania, przemysł kosmetyczny znalazł się obok przemysłu spożywczego pod względem wkład w zanieczyszczenie tworzywami sztucznymi.

Chociaż wiele marek oferuje obecnie garnki i butelki wielokrotnego użytku, nie zmniejszyło to ilości produkowanego pierwotnego plastiku, ponieważ klienci potrzebują pierwszego pojemnika, aby kupić wkłady.

Biorąc pod uwagę stan planety, ciągłe wypuszczanie na rynek coraz większej liczby niepotrzebnych nam kosmetyków, zawierających składniki tak rzadkie, że ich pozyskiwanie niszczy ekologię planety – trzeba położyć kres temu szaleństwu.

Czy możemy przynajmniej uzyskać niesprzeczne, poparte naukowo informacje na temat łączenia produktów, które już posiadamy?

dostępność