Po włożeniu kilku poważnych godzin w Gears 5 wczesny dostęp w ten weekend, oto nasz werdykt po poniedziałkowym wydaniu komercyjnym.
Miłośnicy Xboksa cieszą się, piąta odsłona chef d'oeuvre firmy Mirosoft wreszcie jest dostępna. Gears - formalnie znany jako Gears of War – był to jedyny wpływ na moje przejście z PlayStation na Xboksa w połowie lat dziewięćdziesiątych, a siedziałem tu ponad dziesięć lat później. Z całego serca mogę powiedzieć, że nie podjąłem lepszej decyzji w moim życiu, jakkolwiek tragicznie może to brzmieć.
Ta rewelacja prawdopodobnie zdenerwuje wielu bliskich członków rodziny i przyjaciół, ale tak właśnie będzie. Mówimy o Gears osób.
~ Postaram się być bezstronny, obiecuję ~
Multiplayer
Przy każdej recenzji gry zwykle zaczynasz od kampanii, ale bądźmy szczerzy, nikt nie kupił Gears gra dla jednego gracza od Osąd.
Gears po prostu oferuje rozgrywkę wieloosobową jak żadna inna. Jego niesłabnące tempo, walka w zwarciu i cudownie instynktowne egzekucje sprawiają, że gracze powracają do serii od ponad dekady, a podstawy oryginału są nadal bardzo aktualne dwa pokolenia później.
Jeśli jesteś zaznajomiony z serią, nie znajdziesz wielu radykalnych różnic w mechanice. Przekonasz się, że zostały one dopracowane i dopracowane na tyle, aby wyeliminować długotrwałe problemy, otwierając grę na zupełnie nowych odbiorców.
Jeśli byłeś zagorzałym graczem w poprzednich grach, pamiętasz, że mogłeś przechodzić przez wrogów do woli. Istniały niuanse i schematy pozwalające wygrywać bitwy gnasherów w 99 procentach przypadków i chociaż kilka z nich nadal działa w nowej grze, poprzednie słabe punkty w zadawaniu obrażeń i rejestracji pocisków zostały w dużej mierze usunięte.
Teraz nawet początkujący gracze mają duże szanse na pokonanie graczy stołowych w lobby, pod warunkiem, że trafią. Ruch i strzelanie po prostu lepiej płyną w ogóle – jest mniej toporne i czuje się następną generację. Jako zapalony „wallbouncer” (fuj, przepraszam) nikt nie jest bardziej niż ja zachwycony naciskiem Koalicji na ruch.
Zgodnie z oczekiwaniami, mamy nowy asortyment broni mocy OP, które mogą zepsuć serie zabójstw naszych przeciwników i chociaż w momencie premiery nie ma zbyt wielu map, są one wystarczająco zabawne i zabawne, abyśmy wrócili. Moim osobistym faworytem jest Icebound, który zawiera broń do walki wręcz podobną do młota grawitacyjnego Halo i niszczycielski lód, który zadaje obrażenia tym, którzy przejeżdżają przez szczeliny.
Kampania
~ To jest całkowicie wolne od spoilerów ~
Pojedynczy gracz w Gears of War 4 służył jako przyzwoita zmiana tempa z multiplayera, ale na większość z nas było to trochę przykrym obowiązkiem – coś do zrobienia, gdy nasi kumple nie byli online, albo do zmielenia osiągnięć, których potrzebowaliśmy, aby zmaksymalizować grę. Przyznaję, że jeszcze nie ukończyłem tej nowej kampanii, ale jak dotąd wydaje się, że jest to ulepszenie w stosunku do poprzedniczki.
Koalicja próbuje tym razem zagłębić się w „ludzki” pierwiastek: politykę stojącą za rzezią, kontrowersyjne decyzje COG i ich wpływ na otaczający ich świat. Jedyną wadą jest to, że nie nawiązaliśmy koligacji z nową grupą, tak jak to zrobiliśmy z wadliwymi bohaterami Delta-Squad.
Wciąż jest czas, aby stworzyć sensowne historie i ukształtować obecną uprawę, ale nie wydaje się, aby byli na dobrej drodze. Jest trochę zbyt lekkomyślności w miejsce makabrycznych i wzruszających historii, które w przeszłości przyciągnęły nas do Marcus & Co. Gears 5 wypuszcza mnóstwo komicznych momentów, ale dla mnie to po prostu trochę nie na miejscu w tym wszechświecie; wizja oryginalnych historii została wypaczona.
Biorąc to pod uwagę, super mocna narracja nie jest Gears' punkt sprzedaży. Seria nigdy nie próbowała być czymś, czym nie jest i wie, gdzie leżą jej mocne strony: powrót do walki na murach, potężni bossowie i zaśmiecone pola bitew z setkami tysięcy łusek pocisków. Na szczęście powróciły w obfitości. O tak, i znowu są tagi COG… szok!
Strukturalnie gra nosi podobieństwa do Metro Exodus, używając otwartych map, aby wzmocnić poczucie przygody, zamiast oferować prawdziwą wolność.
Każda mapa zawiera kilka działań pobocznych, z których wszystkie dotyczą walki. Niezależnie od tego, czy plądrujesz opuszczoną kopalnię, czy pomagasz grupie pustynnych nomadów zdobyć pompy wodne, misje są zabawne i zapewniają wyjątkowe chwile. To odświeżający dodatek do starej formuły.