Menu Menu

Spotify płaci podobno mniej niż 200 funtów rocznie większości muzyków

Nowe badanie wykazało, że Spotify daje osiemdziesiąt procent wszystkich muzyków mniej niż 200 funtów rocznie, ponieważ artyści wzywają do bardziej sprawiedliwych wypłat finansowych.

Popularny serwis streamingowy Spotify jest ponownie badany pod kątem niewystarczającego płacenia artystom tantiem.

Pomimo tego, że jest największą na świecie platformą muzyczną, która do tej pory przyniosła wytwórniom płytowym ponad 3.3 miliarda funtów przychodu w tym roku i może pochwalić się ponad 144 milionami płacących subskrybentów, rzeczywisty ilość, którą otrzymują artyści, jest stosunkowo niewielka. Odtworzenie 30 sekund utworu daje właścicielowi praw średnio 0.0028 GBP za transmisję, co oznacza, że ​​będziesz potrzebować mnóstwa odtworzeń, aby zobaczyć prawdziwą gotówkę.

Nowa ankieta opublikowana przez Akademia Ivors i Związek Muzyków odkrył, że „ośmiu na dziesięciu” artystów na platformie otrzymuje mniej niż 200 funtów rocznie, co sprawia, że ​​pisanie piosenek jest dla większości niezrównoważonym hobby lub przedsięwzięciem zawodowym – chyba że jesteś Edem Sheeranem, Drake'em lub Arianą Grande. mamy napisane wcześniej o tym, jak artyści i twórcy uważają, że obecny model monetyzacji jest niesprawiedliwy, a Nile Rodgers zwróci się w tym tygodniu do posłów w Wielkiej Brytanii, aby omówić tajniki obecnego systemu gospodarczego w nadziei na wprowadzenie zmian.

Inni muzycy dołączyli do sprawy przed rozprawą, w tym Nadine Shah, znana artystka, która ostatnio rozmawiałem z iNews o jej niezdolności do opłacenia czynszu z samych dochodów z transmisji strumieniowych. Biorąc pod uwagę, że jest nominowaną do Mercury Prize piosenkarką z kilkoma piosenkami, z których każda ma ponad milion odtworzeń, jest to zaskakujące, ale niestety nie nietypowe.

43% ankietowanych stwierdziło, że brak odpowiednich dochodów skłonił ich do podejmowania drugorzędnych prac poza muzyką, a dyrektor generalny The Ivors Academy Graham Davies określił obecny system jako „przestarzały”. Większość przychodów ze strumieniowania trafia bezpośrednio do wytwórni, a nie artystów, co często oznacza, że ​​producenci, marketerzy i menedżerowie zarabiają więcej niż muzyk.

Posłanka Julia Knight, przewodnicząca Komitetu DCMS, martwi się również, że mniejsi artyści nie chcą wystąpić przed tym przesłuchaniem z obawy przed wpisaniem na czarną listę lub dyskryminacją ze strony Spotify. Dla wielu małych zespołów i zespołów konieczne jest bycie po dobrej stronie Spotify, ponieważ funkcje na oficjalnych listach odtwarzania mogą oznaczać olbrzymi narażenie. Zewnętrznie krytyczny może wpłynąć na prawdopodobieństwo dotarcia do nowych słuchaczy.

Mamy nadzieję, że Nile będzie w stanie zwrócić uwagę urzędników państwowych na ten problem, ze szczególnym naciskiem na bardziej równomierne rozłożenie opłat licencyjnych między najwyższej klasy zespoły pop i niezależnych twórców.

Będziemy musieli poczekać, aby zobaczyć, co się stanie – choć jakakolwiek zmiana raczej nie będzie odczuwalna przez co najmniej kilka miesięcy od teraz. Trzymamy kciuki za 2021, co?

dostępność