Astrologia kwitnie. Niezliczone strony internetowe i platformy, napędzane przez młodsze pokolenia, zaspokajają potrzeby astrologów. Sprawdzamy, dlaczego ta koncepcja ponownie zapanowała nad duchem czasu – i jak może powodować problemy.
Chociaż dla wielu może to być śmieszna koncepcja, astrologia przenika teraz prawie każdą platformę mediów społecznościowych.
Zwłaszcza na TikToku, Instagramie i Twitterze wywołało to całą masę memów i subkultur. Terminy takie jak „Wielka trójka"'rtęć wsteczna,' i 'wykres urodzenianabrały rozpędu w naszych kanałach i rozmowach, zachęcając astrologię do przekształcenia się w przemysł komercyjny.
Dziś rynek usług mistycznych – który obejmuje astrologię, mediumizm, tarota i wróżby z dłoni – szacuje się na $ 12.8bn, przy średnim wzroście o 0.5 proc. rocznie od 2017 r. Oczekuje się, że liczba ta wzrośnie o dziesięć miliardów w ciągu następnej dekady.
Dlaczego więc obserwujemy renesans astrologii? Dlaczego system wierzeń, który istniał od tysięcy lat, dopiero niedawno zaczął ponownie dominować nad duchem czasu? Czy mogą wystąpić negatywne konsekwencje?
Złam to.
Skąd się wzięła astrologia?
Zanim zagłębimy się w to, warto przyjrzeć się pochodzeniu astrologii. U nas co najmniej od r III tysiąclecie p.n.e., kiedy cywilizacje opracowały skomplikowany sposób przewidywania tego, co może się wydarzyć na niebie powyżej, było to uważane za tradycję akademicką aż do XVII wieku.
Jednak wraz z postępem nauki rozkwitł sceptycyzm, a wiara w te spostrzeżenia szybko osłabła.
Chociaż zainteresowanie było ponownie zapalony przez ruch New Age w latach 60. i 70. został następnie stłumiony przez współczesne badania, które uznały go za niewiarygodny. Przed kilkoma laty trudno byłoby zapytać kogoś o jego słońce, księżyc i wschodzące znaki bez wywoływania silnej reakcji.
Jednak chociaż astrologia nigdy nie została zaakceptowana przez główny nurt, ma swoją własny rodzaj logiki.
Praktyka przypisuje znaczenie obiektom niebieskim, sugerując, że mają one moc wpływania na codzienne wydarzenia w naszym życiu i na nasze cechy osobowości. Niektórzy polegają na nim, podczas gdy inni uważają, że to tylko fikcja. Niezależnie od tego, czy jesteś zagorzałym wierzącym, czy nie rosnąca popularność wśród pokolenia Z udowadnia, że nie należy tego ignorować.
Dlaczego pokolenie Z ma taką obsesję?
Według 2019 badanie przeprowadzonego przez MTV, spośród 1,000 uczestników w wieku 14-29 lat, 87% zna swój znak zodiaku, 75% ufa, że astrologia działa, a 65% regularnie sprawdza swój horoskop.
W 2023 więcej Amerykanów podobno znają swój znak zodiaku niż grupę krwi, 43% pokolenia Z podjęłoby ważną decyzję w oparciu o astrologię, a jedna trzecia zgadza się, że „w czasach niestabilności zwracają się do niej, aby nadać rzeczom sens”.
Nie jest to zaskakujące, biorąc pod uwagę, że odrodzenie astrologii zbiegło się w czasie znaczny tumult, podobnie jak po Wielkim Kryzysie, kiedy nastąpił pierwszy boom.
Małe badanie z 1982 r psycholog Graham Tyson odkrył, że ludzie, którzy konsultują się z astrologami, robią to w odpowiedzi na stres.
Jako grupa demograficzna, pokolenie Z notorycznie stara się pogodzić ze spolaryzowanym politycznie i społecznie światem, nie mogąc uciec przed zagładą, jaką przynoszą wiadomości o konfliktach, nierównościach i zmianach klimatu.
Mając to na uwadze, astrologia oferuje osobom w kryzysie komfort wyobrażenia sobie bardziej obiecującej przyszłości, „namacalne przypomnienie tego banalnego truizmu, który mimo wszystko trudno zapamiętać, gdy jesteś w samym środku: to też minie”, cytując Julia Beck.
Prowadząc ich przez te wzloty i upadki, astrologia zapewnia przygnębionym przedstawicielom pokolenia Z naturalną drogę do poruszania się po chaosie, niepewności i zbiorowej traumie – bardzo potrzebne w następstwie pandemii i spowodowanych nią problemów ze zdrowiem psychicznym – a także metoda lepszego zrozumienia siebie, innych i świata.
Dzieje się tak, ponieważ astrologia może ubrać w słowa to, co często trudno zwerbalizować, a mianowicie wpływ wychowania w środowisku, które z dnia na dzień staje się coraz bardziej niestabilne i dystopijne.
„Ludzie są stworzeniami narracyjnymi, zawsze starającymi się wytłumaczyć” mówią psycholog Monica Pasupathi. „Chociaż nie wierzę w astrologię, daje ona ludziom bardzo jasne ramy dla tego wyjaśnienia. Może pomóc ludziom poczuć większą kontrolę nad niejednoznacznymi lub złożonymi sytuacjami dzięki znaczącym interpretacjom”.
Należy również zwrócić uwagę na rolę religii (lub ich brak) w obsesji pokolenia Z na punkcie astrologii. Z obecnością w kościele na spadek w Ameryce i młodzieży znacznie bardziej świeckie niż ich poprzednicy – dowód na to, że zorganizowana religia jest tracąc przyczepność – astrologia wypełnia tę pustkę.
Jest to zastanawiające, jeśli weźmie się pod uwagę, że pokolenie Z to technologicznie wykształceni myśliciele z cynicznym usposobieniem do dezinformacji i których najświętszym bogiem jest nauka.
Ale dzięki pokoleniu Z przeważające pragnienie aby poczuć się połączonym z czymś większym, aby łatwiej zrozumieć siebie i swoje otoczenie, astrologia jest w stanie współistnieć z ich rzekomo rygorystycznym przywiązaniem do faktów.
„Myślę, że prawie przeciwwagą dla tego wymiernego i skrupulatnie zorganizowanego świata, w którym żyjemy, jest pragnienie połączenia się i wykorzystania tej numinotycznej części nas samych” – mówi Rubin Warrington, Założyciel Numinous. „Postrzegam astrologię jako język symboli opisujący te części ludzkiego doświadczenia, dla których niekoniecznie mamy równania, liczby i wyjaśnienia”.