Podczas gdy kobiety walczą o to, by ich głosy były słyszane w sytuacjach przemocy, przyglądamy się najnowszemu trendowi obrony sądowej, w którym ich prywatne narracje seksualne są wykorzystywane przeciwko nim – nawet jeśli nie mogą się bronić.
W mało zrozumiały i niepokojący sposób przemoc seksualna wobec kobiet wciąż rośnie. Tylko w tym miesiącu 21-letnia Grace Millane została zamordowana przez mężczyznę, którego poznała na Tinderze podczas wędrówki z plecakiem w Nowej Zelandii – uduszona podczas seksu w jego domu. Jednak, równie niepokojące, jak sama sprawa, głośny proces, który nastąpił po tym, ujawnił przerażający nowy trend. Taki, który widzi osobiste historie seksualne kobiet wykorzystywane przeciwko nim w sądzie.
Obrona przed „ostrym seksem”, która nie wykazuje oznak spowolnienia, a prawie połowa wszystkich przypadków w Wielkiej Brytanii okazała się skuteczna w ciągu ostatnich pięciu lat, pozostawia bardzo jasny komunikat: jeśli umrzesz jako młoda kobieta poza domem, twoje życie seksualne ma potencjał, aby przyćmić całe twoje życie.
Mimo że w sprawie Millane przysięgli wydali wyrok skazujący (jest teraz 59. kobietą, która została zabita w sprawie, w której wykorzystano obronę „ostrego seksu” w sądzie), sam proces spotkał się z oszałamiającą krytyką ze strony sposób, w jaki przedstawił jej historię seksualną jako dowód przeciwko niej. Jej korzystanie z aplikacji randkowych dla fetyszów, takich jak Whiplr i wcześniejsze uczestnictwo w BDSM, zostało wykorzystane do udowodnienia, że lubi pewne rodzaje praktyk seksualnych, a jeden z jej byłych chłopaków został nawet wezwany, aby zaświadczyć, że lubiła być duszona w celu zaspokojenia seksualnego.
Teraz rozumiem wymóg uwzględnienia wszystkich podstaw w takich sytuacjach, ale musi istnieć granica między wglądem w czyjeś przeszłość w celu uzyskania lepszego wglądu w sprawę a wyraźnym wykorzystaniem jej do zrzucania na nich winy, gdy absolutnie nie mają możliwości się przeciwstawić dla siebie – zwłaszcza w tych delikatnych okolicznościach. Moim zdaniem sytuacja Millane wiele mówi o znacznie szerszym problemie współczesnego seksu. Sprawa dowodzi, że nadal uważane jest za tabu, aby kobiety cieszyły się bardziej „niekonwencjonalnymi” praktykami seksualnymi, podczas gdy „normą” dla mężczyzn jest kojarzenie przemocy i dominacji z seksem (można to bardzo wyraźnie zaobserwować w różnych porno sprzedawanych kobietom i mężczyznom). ). To śliskie zbocze do tego rodzaju panującego i niezaprzeczalnego seksizmu – prawie sadyzmu – widzimy w brutalnej obronie seksualnej, którą mogą wykorzystać ludzie, którzy nie są tylko seksistami, ale mordercami.
Przerażona pojawiającym się trendem obrony przed ostrym seksem i 90% wzrostem jej użycia w ciągu ostatniego pół dekady, Fiona McKenzie założyła Nie możemy się na to zgodzić, grupa kampanijna, której misją jest wyrzucenie tak zwanej obrony „50 odcieni” z brytyjskich sądów. Wraz z posłanką Partii Pracy Harriet Harman, WCCTT pracuje nad dodaniem klauzuli do ustawy o przemocy domowej, która zarejestrowałaby nielegalne dla każdego mężczyzny, który zabił kobietę, twierdzenie, że zgadza się na przemoc, która spowodowała jej śmierć, ponieważ zgadza się na pewne „gry erotyczne”. to nie to samo, co zgoda na zamordowanie.
Obrona przed „ostrym seksem” jest również wysoce zniechęcająca dla ofiar wykorzystywania seksualnego, które chcą się ujawnić, ponieważ martwią się, że ich życie seksualne może zostać wykorzystane do zawstydzenia ich (co jest już zbyt powszechne w obecnym systemie sądowym, ponieważ jest).
„Wydaje się, że jest to całkowicie tradycyjna przemoc mężczyzn wobec kobiet, która wydaje się być całkowicie zgodna z szerszą przemocą wobec kobiet” – mówi McKenzie. „Ale z jakiegoś powodu w systemie sądownictwa karnego, a do pewnego stopnia również w mediach, kiedy to jest ogłaszane, uważa się, że kobiety powiedziały: „tak, chcę zostać strasznie zraniona. Chcę być hospitalizowany przez moje życie seksualne”. Często nie można znaleźć niczego o zmarłej osobie poza jej nazwiskiem i ponurymi oskarżeniami, że przed śmiercią zgadzała się na wszelkiego rodzaju stosunki seksualne.
Skomplikowane skrzyżowanie przemocy i seksu to pilna sprawa. Coraz więcej kobiet umiera z powodu zamieszania wokół tego, jak ludzie uprawiają seks w XXI wieku. Nic dziwnego, że ostry seks zyskał ostatnio dużą popularność, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę rozprzestrzenianie się niektórych rodzajów pornografii. Co niepokojące, że coraz więcej młodych ludzi zaczyna brać udział w praktykach seksualnych na bardziej perwersyjnym końcu spektrum, to fakt, że przy braku otwartości na te praktyki bardzo łatwo jest albo posunąć się za daleko, albo założyć, że coś jest w porządku. kiedy to faktycznie sprawia, że druga osoba czuje się niekomfortowo, a czasem przestraszona.