Menu Menu

Zrozumienie wpływu emisji z transportu po COP26

Pod koniec COP26 delegaci próbują znaleźć wspólną płaszczyznę w jednym z najtrudniejszych tematów: transporcie.

Obecnie sektor transportu odpowiada za około 21% światowych emisji gazów cieplarnianych.

Można pomyśleć, że te 8 miliardów ton metrycznych CO₂ pochodzi głównie z lotnictwa, ale w rzeczywistości w 2018 r. transport drogowy odpowiadał za 74.5% emisji z transportu. Na drugim miejscu znalazło się lotnictwo z 11.6%.

W szczególności transport drogowy odpowiada za 10% światowych emisji gazów cieplarnianych. To sprawia, że ​​pojazdy takie jak samochody, motocykle, autobusy, ciężarówki i ciężarówki są jednymi z głównych motorów zmian klimatycznych i głównym przedmiotem zainteresowania COP26.


Jak rozwiązujemy nasz problem transportowy?

Kilka rozwiązań klimatycznych może pomóc sektorowi transportowemu osiągnąć zero netto: elektryfikacja pojazdów, planowanie urbanistyczne i usprawnienia transportu publicznego. Ale podobnie jak w przypadku większości polityk, toczy się poważna debata na temat tego, które rozwiązanie powinniśmy traktować priorytetowo.

Zamiast korzystać z gazu lub oleju napędowego, pojazdy elektryczne (EV) są zasilane energią elektryczną, często zasilaną z akumulatora.

Ponieważ unikają spalania, na którym w tak dużym stopniu polegają pojazdy napędzane benzyną, pojazdy elektryczne nie emitują podczas użytkowania gazów cieplarnianych. Jednak produkcja akumulatora i paliwa w EV powoduje większe emisje niż w przypadku pojazdu benzynowego.

Na szczęście te koszty środowiskowe są z czasem kompensowane przez efektywność energetyczną pojazdów elektrycznych.

Biorąc pod uwagę kluczową rolę przemysłu motoryzacyjnego w niektórych gospodarkach oraz fakt, że urbanistyka wydaje się skupiać niemal na tworzeniu miejsca dla samochodów, sensowne jest, aby pojazdy elektryczne były preferowanym rozwiązaniem transportowym w wielu krajach.

Takie rozwiązanie nie jest jednak do końca możliwe dla każdego miasta czy kraju.

Zamiast zmuszać konsumentów do wzięcia na siebie kosztów zakupu pojazdu elektrycznego, niektórzy uważają, że powinniśmy skupić się na inteligentnym projektowaniu urbanistycznym, w którym priorytetem są piesi i rowerzyści (środki transportu o najniższej emisji) nad samochodami.

Na przykład „kompletne dzielnice” umożliwiają większości mieszkańców dostęp do podstawowych potrzeb pieszo lub na rowerze. Drogi byłyby wykorzystywane głównie do transportu publicznego, transportu towarów z miejsca na miejsce oraz służb ratowniczych.

Jednak elektryfikacja i ulepszenia w planowaniu urbanistycznym i transporcie publicznym muszą być realizowane wspólnie. Idealnie byłoby, gdyby świat ostatecznie odszedł od samochodów na rzecz niedrogiego, dostępnego i elektrycznego transportu publicznego.


Co z tym robi COP26?

Wiele miast zmierza we właściwym kierunku, traktując priorytetowo usprawnienia transportu publicznego i planowania miejskiego.

Jednak nie wydaje się, żeby to było głównym tematem COP26, jeśli chodzi o transport. ten Deklaracja COP26 w sprawie przyspieszenia przejścia na samochody osobowe i dostawcze o 100% zerowej emisji był w centrum dyskusji na temat transportu.

Poprzez wspomnianą deklarację ponad 20 krajów i 6 głównych producentów pojazdów wyznaczyło na całym świecie zerową emisję do 2040 roku w całej sprzedaży nowych samochodów osobowych i dostawczych. Inne kraje również zobowiązały się do wdrożenia infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych, poprawy standardów efektywności paliwowej i nie tylko.

Jednak gdy Dzień Transportu COP26 dobiegł końca, wielu z nich nie było zadowolonych z intensywnego skupienia się na pojazdach o zerowej emisji i stosunkowo braku włączenia aktywnego podróżowania (np. chodzenia pieszo i jazdy na rowerze).

Jednak ze względu na interwencję w ostatniej chwili ze strony unijnego koordynatora mobilności w miastach Matthew Baldwina oraz lobbing organizacji pieszych, rowerowych i tranzytowych w ostatecznej deklaracji zawarto informację z ostatniej chwili:

„Zdajemy sobie sprawę, że wraz z przejściem na pojazdy bezemisyjne, zrównoważona przyszłość transportu drogowego będzie wymagać szerszej transformacji systemu, w tym wsparcia dla aktywnego podróżowania, transportu publicznego i współdzielonego”.

Decyzja podjęta przez delegatów, aby przywiązywać niewielką lub zerową wagę do tak krytycznego rozwiązania klimatycznego, zwłaszcza dla miast, odzwierciedla niezdolność do myślenia na wielką skalę, jeśli chodzi o rozwiązywanie zmian klimatycznych.

Pomimo rozczarowania, jakie wielu odczuwało podczas COP26 w wyniku słabej polityki, możemy znaleźć nadzieję w młodym pokoleniu. Pokolenie aktywistów i liderów klimatycznych, którzy niezłomnie dążą do sprawiedliwości klimatycznej i misji utrzymania 1.5 przy życiu.

 

Ten artykuł został napisany gościnnie przez Ghislaine Fandel, kierownika ds. komunikacji naukowej i dyrektora ds. treści w ClimateScience. Zobacz jej LinkedIn tutaj.

dostępność