Menu Menu

Zrozumienie problemu wydobycia złota we wschodniej DRK

We wschodniej DRK tysiące dzieci i rodzin zostało wysiedlonych w wyniku odrodzenia się rebeliantów z M23. Starcia społeczności o złoto spowodowały śmierć kilku osób, a setki dzieci pracują obecnie w kopalniach złota.

Od początku tego roku na wschodzie Demokratycznej Republiki Konga przemoc stale narasta. To spowodowało napięcie w całym kraju.

Różne uzbrojone grupy atakują w szczególności kopalnie złota. Wynikający z tego chaos doprowadził do śmierci dzieci i ewakuacji tysięcy ludzi. Według UNICEF, ponad 40,000 3 dzieci w wieku 17-XNUMX lat zostało przesiedlonych w regionie Ruthsuru w Północnym Kivu.

Łączna liczba ewakuowanych do tej pory osób to ponad 700,000 tys.


Zbrojne ataki grupowe

Według Human Rights Watch we wschodniej części DRK działa ponad 100 grup zbrojnych.

Grupy milicyjne przez lata powodowały chaos. Odrodzenie się grupy rebeliantów M23 na początku tego roku w marcu sprawiło, że przesiedlone rodziny pilnie potrzebują pomocy humanitarnej.

W zeszłym miesiącu miało miejsce kilka ataków, w których zginął jeden członek sił pokojowych ONZ i dwóch policjantów w bazie w Butembo, z której działa MONUSCO. Pod koniec ubiegłego roku grupa rebeliantów M23 walczyła z armią kraju i siłami pokojowymi ONZ z wielu regionów w północnej i wschodniej części DRK.

Do tej pory wiele dzieci zostało pozbawionych dostępu do edukacji i jest zmuszanych do rekrutacji przez grupę milicji lub do ucieczki, aby uniknąć przemocy.

Grupa rebeliantów M23 wywołała napięcia między Rwandą, Ugandą i rządem DRK. DRK oskarżyła prezydenta Rwandy Paula Kagame o sponsorowanie grupy zbrojnej za pomocą żołnierzy i broni.

Ze względu na bogate kopalnie złota grupa rebeliantów przez lata próbowała kontrolować te obszary. Milicja M23 to dawna grupa zdominowana przez Tutsi, która ma swoje korzenie w sąsiednim kraju, Rwandzie.

Według ONZ, grupy milicyjne Allied Democratic Forces (ADF) i Cooperative for Development of the Congo (CODECO) terroryzowały mieszkańców prowincji North Kivu i Ituri.

Na początku czerwca tego roku, w ciągu zaledwie trzech tygodni, w wyniku starć zginęło 150 niewinnych ludzi. W zeszłym tygodniu zginęło siedem osób, w tym dwóch nieletnich na wyżynach Południowego Kiwu między milicjami z różnych społeczności nad obszarami kopalni złota.

Edukacja w tych dziedzinach jest ograniczona. Dzieci nie mogą chodzić do szkoły z powodu ciągłych starć. Niektóre szkoły działają jako ośrodki schronienia dla wysiedleńców, inne są wykorzystywane przez grupy rebeliantów jako strategiczne punkty do atakowania wojska i mieszkańców.


Odpowiedź krajowa i międzynarodowa

Pomimo wysiłków podejmowanych przez rząd w celu ograniczenia problemów związanych z bezpieczeństwem i problemów dotykających społeczeństwo w DRK, napięcia pozostają wysokie w obliczu ciągłych zagrożeń.

Demokratyczna Republika Konga oficjalnie została członkiem Wspólnoty Wschodnioafrykańskiej (EAC) w zeszłym miesiącu dzięki pomocy swojego państwa członkowskiego. Blok regionalny wezwał swoje siły bezpieczeństwa pod przywództwem Kenii do ochrony cywilów DRK i walki z grupami milicji.

Misja ONZ MONUSCO zobowiązała się wspierać region w trwającym konflikcie poprzez rozmieszczenie większej liczby sił pokojowych ONZ w kraju. Organ odłożył ponadto rozwój Centralnego Funduszu Reagowania Kryzysowego (CERF) na pilne potrzeby przesiedleńców we wschodniej części kraju.

Unia Afrykańska wyraziła swoje zaniepokojenie rosnącymi napięciami w DRK.

Organ zaapelował do Rady Bezpieczeństwa ONZ o ochronę niewinnych cywilów schwytanych w okresie międzywojennym. UA, za pośrednictwem swoich państw członkowskich, ostrzegała przed łamaniem praw dzieci z powodu przymusowego zatrudnienia w kopalniach złota, ponieważ w odległych wioskach, takich jak Luhihi w prowincji Kiwu Południowe, pojawiły się doniesienia o przemocy seksualnej i obrażeniach ciała.

Miejmy nadzieję, że wkrótce sytuacja się odwróci.

dostępność