Niektóre z największych światowych firm energetycznych połączyły siły, aby zbudować ogromny zakład wychwytywania dwutlenku węgla w Teesside w północnej Anglii. Czy to wreszcie prawdziwa zmiana nastawienia do zmian klimatycznych?
BP i Shell, dwie nazwy rzadko kojarzone ze zrównoważonym rozwojem (delikatnie mówiąc), są częścią nowo utworzonej kohorty gigantów energetycznych pracujących nad projektami wychwytywania dwutlenku węgla na szeroką skalę.
Doradcy klimatyczni stwierdzili, że znalezienie sposobów na wyciągnięcie istniejących emisji z naszej atmosfery jest kluczem do osiągnięcia celów zerowych netto, ale nie mają poczucia winy za sceptyczne podejście do motywacji tych, którzy tu wkraczają.
Nazywany Klaster Wschodniego Wybrzeża, nowo utworzona grupa największych firm naftowych, w tym BP, Shell, Equinor, SSE, Drax i National Grid, złożyła wniosek o opracowanie ogromnego przedsięwzięcia z zakresu zielonych technologii, obejmującego od Humber do Teesside. Czy czujesz to?
Wielomiliardowy pomysł polega na stworzeniu miejsca składowania dla przemysłu ciężkiego i elektrowni, aby bezpiecznie pozbyć się emisji dwutlenku węgla. Teoretycznie masowy ładunek tych zanieczyszczeń trafi do osadów 2 km poniżej Morza Północnego, a reszta zostanie wykorzystana do dekarbonizacji i ekologicznej produkcji wodoru i stali.
Pomyśl o podziemnej sieci rur, które wywodzą się z jednego wielkiego przemysłu dostarczającego węgiel w całym kraju. Stąd pochodzi wyrażenie „klaster”. Poniższy diagram zapewni więcej kontekstu.