Kontrowersyjna decyzja World Rugby o zakazie udziału transpłciowych kobiet ukazuje jeden z najbardziej drażliwych problemów naszych czasów.
W zeszłym tygodniu transpłciowe kobiety zostały poinformowane, że wkrótce nie będą mogły uczestniczyć w profesjonalnym kobiecym rugby ze względów bezpieczeństwa. Zalecenie World Rugby ewidentnie pochodzi z przeglądu najnowszych, recenzowanych badań wskazujących, że transpłciowe kobiety „nie nadają się do tego celu”.
Ten bezprecedensowy ruch jest następstwem przełomowych warsztatów z udziałem osób transpłciowych, które zostały przeprowadzone przez World Rugby w lutym, podczas których eksperci w dziedzinie socjoetyki, nauki, medycyny i prawa zostali zaproszeni do przedstawienia swoich badań i opinii na temat dalszej obecności transpłciowych kobiet w sporcie kontaktowym . Prezentacje zostały zamieszczone w Internecie w trosce o przejrzystość.
Według World Rugby odkrycia ujawnione na konferencji doprowadziły ich do przekonania, że obniżenie poziomu testosteronu – co zgodnie z wytycznymi Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl) pozwala transpłciowym kobietom konkurować w dywizjach żeńskich, jeśli tłumienie rozpoczęło się co najmniej 12 miesięcy wcześniej – „nie prowadzi do proporcjonalnego zmniejszenia masy, masy mięśniowej, siły lub mocy”.
Przewidywalna furia, jaka wywołała społeczność LGBT+, była natychmiastowa i zrozumiała. Woke Twitter był podekscytowany, a prominentni aktywiści trans i kluby rugby potępili tę decyzję jako błąd, który stanowi niebezpieczny precedens dyskryminacji. Angielski Związek Piłki Nożnej Rugby stwierdził nawet, że sprzeciwi się temu zaleceniu i nadal będzie pozwalał transpłciowym kobietom na rywalizację.
WFTDA obsługuje @RugbyForallto walka o stworzenie bezpiecznej, przyjaznej przestrzeni dla transpłciowych kobiet w rugby. @Worldrugby.Zakaz dotyczący transpłciowych kobiet-sportowców jest nieetyczny i niesprawiedliwy, a my wspieramy ich drogę do #TackleTransfobia.#RugbyDlaWszystkich pic.twitter.com/6jPAZnfcE6
— WFTDA (@WFTDA) 16 października 2020 r.
Jednak wielu z nich również poparło World Rugby. Była pływaczka olimpijska Sharron Davies pochwaliła „sprawiedliwą” decyzję, a felietonistka trans Diana Thomas napisała op-ed broniąc zakazu w The Telegraph.
Ciernistość charakterystyczna dla tego problemu jest wyjątkowa dla dialogów, które zazwyczaj zawierają słowo „zakaz” w połączeniu z „trans”, ponieważ nie ma tu wyraźnej dychotomii między liberałami i konserwatystami, a nawet między osobami trans i cisgender. Postępowe i „regresywne” narracje są parzyste, a przynajmniej niezdecydowane, w niektórych kluczowych punktach tej debaty, tak że rzeczywiste transpłciowe kobiety nawet się z nimi zgadzają. Piers Morgan.
Obecność transpłciowych kobiet w sporcie wyczynowym jest tak trudnym orzechem do zgryzienia, ponieważ równania dotyczące szkód zmieniają się w obie strony. Wykluczenie szkodzi sportowcom trans, włączenie potencjalnie szkodzi cispłciowym sportowcom, a ideologiczna opozycja między tymi dwoma obozami, do której zachęca ten argument, szkodzi kobietom na całym świecie.
Z jednej strony zakaz udziału transpłciowych kobiet w zawodach międzynarodowych stanowi wyraźny precedens dyskryminacji w sporcie na wszystkich szczeblach, aż do podwórka szkolnego. Jak wspomniano przez MKOl Zgodnie z własnym uzasadnieniem włączenia sport jest prawem człowieka, a istnieją góry dowodów na to, że wykluczenie z zajęć formacyjnych od najmłodszych lat ma katastrofalne skutki dla zdrowia psychicznego i wizerunku osoby trans. Włączenie jest bezsprzecznie drogą do normalizacji.
Z tego samego powodu było numer of instancje w ciągu ostatnich kilku lat cispłciowe zawodniczki pokonały lub ranny przez sportowców trans w sposób, który uważają za niesprawiedliwy. Sportowcy mogą trenować przez całe życie, aby mieć szansę na rywalizację na wysokim poziomie i obawiają się, że niektóre kobiety cis mogą przegapić poszukiwane pozycje lub medale w dziedzinach, w których siła i rozmiar są zaletą (np. rugby) ze względu na obecność osób, które urodzony z męskimi narządami płciowymi nie jest całkowicie bezpodstawny.
https://twitter.com/FondOfBeetles/status/1316722820353798144
Świat nauki Rugby, którego używał do podejmowania decyzji, przedstawia dość wyraźny, choć niepełny obraz. Chociaż powszechnie wiadomo, że mężczyźni są przeciętnie więksi, silniejsi i szybsi niż kobiety, mają większe mięśnie, serce, płuca oraz mocniejsze kości i więzadła, istnieje błędne przekonanie, że większość z tych różnic nieco zanika na poziomie zawodowym, gdzie wszyscy, z reguły jest większy, silniejszy i szybszy niż przeciętny. W rzeczywistości jest odwrotnie.
Statystyki z amatorskich lig sportowych w brytyjskich szkołach średnich pokazują, że nawet najbardziej utalentowane profesjonalne zawodniczki przegrają z najlepszymi nastolatkami płci męskiej, z których większość nie zakończyła jeszcze okresu dojrzewania.
Jeśli porównasz aktualne angielskie dla chłopców do lat 17 dokumentacja na wszystkie imprezy lekkoatletyczne od 100m do 1500m do zwycięskich czasów kobiety na igrzyskach olimpijskich w 2016 r. każde wydarzenie, z wyjątkiem biegu na 100 m przez płotki, zostałoby zdominowane przez uczniów. A większość wyścigów nie byłaby nawet blisko.
Na przykład rekord 17m chłopców do lat 800, ustanowiony w 2017 roku przez Maxa Burgina, wynosi 1:50.24. Bieg na 2016 m olimpijskich kobiet 800 wygrała Caster Semenya, która jest najbardziej kontrowersyjny atletka na planecie, ponieważ rzekomo jest „za bardzo podobna do mężczyzny”, w 1:55.38.
Podobna historia jest na boisku rugby. Emmę Hilton, biolog z Uniwersytetu w Manchesterze, prezentowane dane do World Rugby podczas lutowej konferencji na temat siły i szybkości u najlepszych graczy rugby obu płci. Obie metryki wykazały tylko ułamkowe nakładanie się tych dwóch: nawet najwięksi zawodnicy płci męskiej byli tylko nieznacznie wolniejsi od najzwinniejszych kobiet, a mężczyźni o najniższej masie mięśniowej wciąż byli w stanie podnieść o 10% więcej niż najsilniejsze kobiety.