Menu Menu

Projekt autostrady Trans-Amazon zagraża bioróżnorodności Brazylii

Plany zburzenia 94-milowej autostrady przez bioróżnorodny zakątek Amazonii poparł prezydent Bolsonaro, pomimo obaw, że może to mieć katastrofalne skutki dla środowiska Brazylii.

Naukowcy ostrzegają przed poważnymi skutkami dla klimatu, jeśli rząd brazylijski będzie kontynuował plany utorowania 94-kilometrowej autostrady przez park narodowy Serra do Divisor, jeden z najbardziej bioróżnorodnych regionów amazońskich lasów deszczowych.

Przedłużenie BR-364 (droga o długości 2,700 mil, która łączy São Paulo z amazońskim stanem Akka), ma wytyczyć granicę peruwiańską, łącząc miasta Cruzeiro do Sul w Brazylii i Pucallpa w Peru.

Chociaż aktywiści alarmują o niewątpliwie katastrofalnych skutkach projektu „transoceanicznego” dla środowiska Brazylii, obszar ten jest również domem dla co najmniej trzech rdzennych społeczności (Nukinic, Jaminawa, Poyanawa), którzy prawdopodobnie zostaną przemieszczeni w przypadku kontynuowania budowy. Nie obejmuje to potencjalnie odizolowanych plemion, z którymi nie nawiązano kontaktu.

Niestety jednak prezydent Bolsonaro zdecydowanie popiera ten pomysł, twierdząc, że pobudzi on gospodarkę tego odległego regionu poprzez stworzenie węzła transportowego, przez który produkty rolne będą mogły być wysyłane do portów Pacyfiku w Peru i dalej do Chin.

Maria Rocha, centroprawicowa kongresmenka z Akki, również popiera projekt, uważając, że nie zniszczy on lasu, ale „przyniesie krytyczny zrównoważony rozwój do regionu zapomnianego i niewidocznego dla reszty kraju poprzez podgrzanie komercyjnego i stosunki kulturalne z Peru”.

Ale przeciwnicy słusznie obawiają się takich planów, szczególnie po 2019 roku niszczycielskie pożary które spustoszyły prawie milion hektarów cennych naturalnych gruntów i wywołały globalne oburzenie z powodu braku działań ze strony rządu Brazylii, który zamiast tego bronił swojej polityki ochrony środowiska i prawa do zagospodarowania terytorium.

Od czasu objęcia urzędu Bolsonaro nadzorował bardzo kontrowersyjny demontaż brazylijskiej krajowy system ochrony środowiska, co spowodowało masowe wylesianie, obszar siedmiokrotnie większy niż Wielki Londyn utracony w samym tylko ostatnim roku.

Prawdopodobnie najbardziej znaczącym problemem, przed jakim stoi dziś Brazylia, będzie wycięcie 130-kilometrowego odcinka dziewiczego lasu, który przecinałby bezpośrednio środek chronionego parku narodowego, w którym znajduje się co najmniej 130 gatunków ssaków i ponad 400 gatunków ptak.

Nie wspominając, że według czołowego badacza klimatu Carlos Nobre, Amazon zbliża się do punktu krytycznego. Do tej pory około 15-17% Amazonii zostało wylesionych, zaledwie 5% od „punktu bez powrotu”, jak to ujął Nobre.

Ponieważ tempo wylesiania Amazonii nadal rośnie w kierunku jej najwyższy poziom od ponad dekady, nowa autostrada tej wielkości uwolni ogromne ilości dwutlenku węgla do atmosfery i ostatecznie znacznie przekroczy punkt krytyczny Nobre.

„To, czego potrzebujemy, to pozostawienie lasu stojącego” – mówi Miguel Scarcello, szef grupy ekologicznej SOS Amazonia. „Nikt nie potrzebuje tej transoceanicznej trasy, jest nieodpowiedzialna i stanowi powrót do brazylijskiej dyktatury wojskowej, kiedy drogi przez Amazonię zostały wyburzone w celu zaludnienia i rozwoju regionu”.

Scarcello odnosi się do brazylijskiej dyktatury z lat 1964-85, podczas której takie drogi zdziesiątkowały tubylcze społeczności i spowodowały ogromne zniszczenia w lesie deszczowym.

„To tak, jakbyśmy niczego się nie nauczyli na temat skutków, jakie może to wywołać” – dodaje. - Rządzą nami ludzie, których dewizą dla środowiska jest destrukcja.

dostępność