Rozwidlenie sposobu, w jaki mówimy o ubóstwie, poszerzyło dyskusję na ten temat w bezprecedensowy sposób, ale nie powinniśmy pozwolić, aby odciągało nas to od zajęcia się podstawowymi problemami nierówności.
Ostatnio korzystaliśmy z naszej platformy, aby dołączyć do dyskusja o problemie, który z pasją czujemy: okresowej biedzie. Nie jestem tutaj, aby głosić o tym teraz, możesz o tym przeczytać tutaj, ale zasadniczo odnosi się to do niezdolności wielu kobiet, które borykają się finansowo, by stać się na produkty sanitarne, i walki o to, by te produkty były łatwiej dostępne poprzez środki oszczędnościowe.
Ubóstwo okresowe to wyrażenie, które po raz pierwszy zostało użyte w ostatniej dekadzie, aby rozgraniczyć problem, który istniał odkąd kobiety miały miesiączki, a ludzie byli biedni. Więc w zasadzie na zawsze. Ale wcześniej niemożność zakupu produktów sanitarnych, choć niekoniecznie niedoceniana jako problem, była po prostu wrzucana do jednego worka pod parasolem „ogólnego ubóstwa”.
Ubóstwo i nierówność były z pewnością czymś, o czym większość ludzi była świadoma w przeszłości i o co dbała. Ale jako pojedyncze wyrażenie obejmowało tak wielu ludzi z tak wielu środowisk, że nawet rozważanie jego złagodzenia wydawało się bezcelowe. Co może zrobić jedna osoba w obliczu całej koncepcji niedoboru zasobów?
Rozbicie tego ogromu było prawdopodobnie dobrym posunięciem organizacji charytatywnych. Pozwoliło to ofiarodawcom podzielić swoje współczucie (i darowizny) na kawałki wielkości kęsa. Żadna pojedyncza organizacja non-profit ani organizacja charytatywna nie jest w stanie pomóc wszystkim, a dla poszczególnych osób sensowne jest skoncentrowanie się na obszarach, które są dla nich silne.
W ten sposób wylądowaliśmy z organizacjami, które koncentrują się na łagodzeniu ubóstwa okresowego, ubóstwa odzieżowego, ubóstwa łóżkowego, ubóstwa zwierząt domowych i ubóstwa pogrzebowego. Terminy te są coraz bardziej znormalizowane, aby rzucić światło na aspekty ludzkiego doświadczenia, które osoby uprzywilejowane uważają za oczywiste, ale w mniej lub bardziej abstrakcyjny sposób mogą być nadal postrzegane jako prawa człowieka. O koszcie komfortu myśli się najczęściej, gdy komfort jest nieosiągalny, a kampanie, które zachęcają nas do przekazywania pieniędzy na dostarczenie konkretnych produktów lub usług osobom zmagającym się z problemami, mają na celu odciążenie tych konkretnych obszarów konieczności.
Kampanie te okazały się wielkim sukcesem. Kampanie mające na celu podniesienie świadomości na temat ubóstwa pogrzebowego umożliwiły przeprowadzenie niezliczonych ceremonii i dostarczyły nagrobków tysiącom rodzin pogrążonych w żałobie. Wprowadzili również zmiany w FEP, które wydłużyły okres składania wniosków o pomoc dla rodzin niedawno zmarłych z trzech do sześciu miesięcy. Ponadto Nadya Okamoto OKRES.org, amerykańska organizacja non-profit działająca na rzecz łagodzenia okresowego ubóstwa, pomogła kobietom w 853,702 XNUMX okresach.
To wszystko jest niesamowitą pracą, którą możemy i powinniśmy wspierać. Świadomość problemów, z jakimi borykają się ludzie żyjąc w ubóstwie, została przeniesiona z ogólnej sympatii do bardziej dotkliwej świadomości kosztów życia w społeczeństwie XXI wieku dla wielu, po części dzięki tym organizacjom i kampaniom.