Start-up z Bostonu z powodzeniem wyhodował komórki sutkowe krowy w laboratorium, co oznacza, że prawdziwy nabiał można wyprodukować bez udziału zwierząt. Czy może to w końcu stać się jeszcze bardziej popularne niż produkty z mleka alternatywnego?
Jeśli pomimo rosnącej presji rówieśników nadal codziennie spożywasz mleko krowie, wkrótce może pojawić się bardziej ekologiczny i całkowicie wolny od okrucieństwa sposób na robienie tego.
Jako ssaki pogodziliśmy się (w większości) z ideą, że naturalne mleko ma pochodzić ze smoczka, jakkolwiek dziwnego. Ale co by było, gdybyśmy mogli odtworzyć te same procesy biologiczne, aby otrzymać napój bez udziału czującej istoty?
Start-up z Bostonu Brązowe Żywność znalazł sposób, aby to osiągnąć, tworząc „mleko krowie bez wymion” o tej samej wartości odżywczej, smaku i konsystencji, co półtłuste butelki w naszych supermarketach – a wszystko to w warunkach laboratoryjnych i bez bydła w zasięgu wzroku.
Przed niedawnym przełomem firma Brown Foods długo badała, jak zachowują się komórki sutka, czego potrzebują do przeżycia i co dokładnie wyzwala laktację.
Jego bioinżynierowie wysunęli teorię, że naturalna struktura komórkowa gruczołów sutkowych może potencjalnie dawać mleko o oczekiwanym poziomie tłuszczów, węglowodanów i białek w kontrolowanych warunkach, bez konieczności dostarczania towaru przez zwierzę. W jakiś sposób mieli rację.
Na Y Combinator – renomowany akcelerator start-upów w Kalifornii – naukowcy hodowali komórki krowy przez kilka miesięcy i eksperymentowali, zanim ogłosili ich niedawny triumf.