Ataki te były częścią trwającej okupacji terytorium Palestyny przez rząd Izraela, jego siły i osadników.
„To była okupacja trwająca 74 lata i nie widać rozwiązania” – mówi Shahd Haj Khalil, wolny strzelec i działacz na rzecz Palestyny i praw człowieka.
Okupacja sięga śp 20th wieku, kiedy Wielka Brytania przejęła kontrolę nad obszarem znanym jako Palestyna po klęsce Imperium Osmańskiego, władcy tej części Bliskiego Wschodu, w I wojnie światowej.
Ziemię zamieszkiwała arabska większość, a liczba przybywających Żydów rosła, ponieważ wielu uciekało przed prześladowaniami i szukało ojczyzny po Holokauście drugiej wojny światowej. Napięcie wzrosło w 1917 r., kiedy rząd brytyjski zadeklarował poparcie dla utworzenia „narodowego domu narodu żydowskiego” w Palestynie.
Po latach agresji Izrael osiedlił swoich cywilów na okupowanych terytoriach palestyńskich na Zachodnim Brzegu, w tym we Wschodniej Jerozolimie, wypierając miejscową ludność i przeprowadził serię ataków, nalotów i eksmisji, w których zginęło ponad 63,000 XNUMX osób.
„Palestyńczycy zostali całkowicie pozbawieni swoich praw” – mówi Shahd. „Oni już nie istnieją”.
„To nie jest moralne, nie jest humanitarne i jest naruszeniem prawo międzynarodowe".
Artykuł 49 Czwartej Konwencji Genewskiej stanowi, że „mocarstwo okupacyjne nie może deportować ani przekazywać części własnej ludności cywilnej na terytorium, które okupuje”. Zakazuje również „indywidualnych lub masowych przymusowych transferów, a także deportacji osób podlegających ochronie z terytorium okupowanego”.
Polityka Izraela narusza konwencję. Większość państw i organów międzynarodowych, w tym Unia Europejska, od dawna uznaje, że izraelskie osiedla są nielegalne w świetle prawa międzynarodowego, ale to nie powstrzymało Izraela przed popełnianiem kolejnych naruszeń.
„Fakt, że jest to naruszenie prawa międzynarodowego, nikt tak naprawdę nic z tym nie robi i nikt nie jest pociągany do odpowiedzialności, pokazuje, jak potężny jest Izrael jako armia, jako kraj, jako wszystko” – mówi Shahd . „Stało się niekontrolowane”.
Organizacja Narodów Zjednoczonych uznała rok 2022 za najbardziej śmiercionośny rok dla Palestyńczyków od czasu zakończenia drugiej intifady, czyli masowego powstania w 2005 roku. Shahd nie sądzi, by sytuacja się poprawiła.
„Wierzę, że rok 2023 będzie niestety jeszcze gorszy, zwłaszcza dla Gazy” – mówi Shahd. „Jest coraz gorzej, sytuacja staje się coraz bardziej napięta, a liczba ludności po prostu maleje”.
„Obecnie sytuacja jest okropna, ponieważ im bardziej rząd staje się silniejszy i bardziej szalony, tym bardziej Palestyńczycy muszą znosić tę ciągłą brutalność i morderstwa”.