Według nowego badania, dochód podstawowy z ochrony (CBI) powinien być przyznawany osobom mieszkającym we wrażliwych lasach i regionach różnorodności biologicznej. Naukowcy są przekonani, że zachęciłoby to społeczności do zaprzestania działań powodujących degradację środowiska.
Wszyscy wiemy, że pieniądze kręcą światem. Cóż, w pewnym sensie.
Zależy nam na przetrwaniu, w wyniku czego stale szukamy sposobów na zarobienie kolejnego dolara, funta, euro, jena i tak dalej. To trochę obrzydliwe, ale hej. To jest kapitalizm.
W pogoni za gotówką wielu najbogatszych obywateli świata zgromadziło majątek poprzez działania, które spowodowały poważne szkody w naszym świecie przyrody. Ale co by było, gdybyśmy odwrócili scenariusz i zaczęli płacić ludziom za to chronić Natura?
Nowatorskie umowy finansowe tzw swapy długów na rzecz przyrody już zaczęły pozwalać krajom bogatym w różnorodność biologiczną (zwykle krajom rozwijającym się) na zmniejszenie ich długów narodowych poprzez tworzenie praw, które lepiej chronią ich lokalne środowisko.
Nowe badanie sugeruje, że podstawowy dochód z ochrony (CBI) w wysokości 5 euro dziennie powinien być wypłacany osobom mieszkającym w miejscach, które są domem dla zagrożonych gatunków i bogatych w różnorodność biologiczną.
Jak by to działało?