Menu Menu

Naukowcy twierdzą, że globalne oceany potrzebują praw ochronnych

Po niedawnej kampanii mającej na celu zapewnienie praw rzekom, jeziorom i lasom, eksperci twierdzą, że globalnym oceanom należy również zapewnić prawnie wymuszoną ochronę. Twierdzą, że to jedyny sposób, aby pozytywnie zmienić nasze relacje z oceanami i zapobiec całkowitemu załamaniu się ekosystemu.

W nowym artykule opublikowanym w PLoS Biology, eksperci z organizacji non-profit Earth Law Center twierdzą, że ludzie muszą pielęgnować „wyższy szacunek dla Oceanu i Natury, nie jako przedmioty, ale żywe istoty”.

Dzięki raportowi rozpoczęto kampanię na rzecz zapewnienia oceanom prawa do ochrony prawnej.

Następuje to niedawny i podobny ruch oferować prawa do jezior, rzek i lasów w celu poprawy ochrony i zapobiegania dalszemu niszczeniu świata przyrody.

Strategie zapewnienia ochrony oceanów były rozważane od dziesięcioleci. W rzeczywistości stosunkowo nowość Konferencja oceaniczna ONZ narodziła się z potrzeby przekonania rządów do przestrzegania międzynarodowej polityki ochrony oceanów, choć w ciągu ostatnich pięciu lat osiągnęła niewiele.

Biorąc pod uwagę, że oceany stanowią 70 procent całkowitej powierzchni Ziemi i pochłaniają 30-50 procent dwutlenku węgla w atmosferze, niemożliwe byłoby stwierdzenie, że nasza planeta jest zdrowa, jeśli oceany nie prosperują.

Patrząc na rzeczy z tego holistycznego ekologicznego punktu widzenia, argumenty za ochroną naszej planety stają się oczywiste – zwłaszcza gdy od tego zależy ochrona ludzkiego życia.

Raport Earth Law Center, oparty na światopoglądach rdzennych mieszkańców i już istniejących (ale nie wszechogarniających) prawach nałożonych na naturę, wzywa ludzkość do ponownego rozważenia naszego związku z globalnymi oceanami, aby uznać je za godne ich własnego zestawu praw i ochrony.

Stara się również zaradzić dziesięcioletniej presji, jaką wywieramy na globalne morza, takiej jak zmiana klimatu, przełowienie, niszczenie siedlisk i zanieczyszczenie. Ich zdaniem uznanie tych aktów jest pierwszym krokiem w kierunku uzasadnienia bardziej rygorystycznych środków ochrony.

Jednak tworzenie polityk dotyczących ochrony środowiska naturalnego nigdy nie było prostym zadaniem.

W ubiegłym roku ONZ uruchomiła własny projekt Dekada Nauki o Oceanach na rzecz Zrównoważonego Rozwoju. Jego celem jest wspieranie silniejszych relacji człowieka ze środowiskami oceanicznymi poprzez wspierane naukowo badania, dane i nowe odkrycia.

Tymczasem na corocznych spotkaniach COP cały dzień poświęca się wysiłkom i polityce mającej na celu ochronę naszych oceanów. Ale, mówiąc słowami Grety Thunberg, na obu tych wydarzeniach było za dużo „bla bla bla”.

W większości niewiele się zmieniło.

Na przykład oficjalny projekt ustawy o ochronie największej części naszych oceanów, znanej jako „mórz pełny”, był przygotowywany od ponad dekady, a żaden światowy przywódca nigdy nie podpisał tego dokumentu.

Podpisanie tej ustawy było kluczowym celem tegorocznej konferencji ONZ na temat oceanów w Lizbonie. Niezależnie od tego centralnego punktu, przywódcy nie udało się piąty raz uzgodnienie zestawu ram ochrony oceanów. W rezultacie 95 procent światowych oceanów nadal to „strefy bezprawia”, w których praktyki przełowienia odbywają się bez kontroli.

Miejmy nadzieję, że to nowe badanie przeprowadzone przez Earth Law Center, poparte informacjami przeprowadzonymi przez zespół badawczy ONZ, może zaoferować jaśniejsze podstawy na rzecz zarządzania oceanami. Dlaczego nie, skoro są tworzone na podstawie już istniejących ram prawnych odnoszących się do przyrody?

Ja na przykład chciałbym żyć w świecie, w którym oceany są godne ochrony i konserwacji – zwłaszcza, gdy w naszych oceanach żyje olśniewający wachlarz życia, którego większość ludzie jeszcze nie odkryli.

Jeśli ceną utrzymania równowagi oceanicznej jest spożywanie mniejszej ilości ryb, zmniejszenie zużycia tworzyw sztucznych i traktowanie oceanu ze wzmocnionym poczuciem szacunku, wydaje się, że jest to niewielkie zadanie w porównaniu z usługami regulacyjnymi w zakresie ochrony środowiska, które ocean posłusznie dla nas wykonuje.

Kto jest ze mną?

dostępność