Menu Menu

Oatly ponownie wzbudza kontrowersje w kwestii greenwashingu

Marka alternatywna dla mleka mlecznego, Oatly, wypowiadała się zawyżonymi twierdzeniami o wpływie na środowisko poprzez reklamę.

Trudno uwierzyć, że mleko owsiane może wkurzyć tak wielu ludzi, ale szwedzka marka Oatly przez lata znalazła się w centrum wielu kontrowersji.

Alternatywa dla mleka mlecznego już znalazła się pod ostrzałem za to, że przyczynia się do wylesiania w Amazonii, ma wysoką zawartość cukru, jednocześnie reklamując się jako zdrowy napój, oraz za sprzedaż udziałów firmy Blackstone, firmie private equity pod przewodnictwem Donalda Trumpa.

Oatly jest również znany z bardzo nieprzyjemnego stylu marketingowego, który może być bolesny do przeczytania, a jednak niemożliwy do zignorowania. Umieszczony na przystankach autobusowych, oprawiony w metro, a nawet namalowany na pustych ścianach lub przyklejony do ławek w parku, odważny tekst i apodyktyczny styl przesyłania wiadomości wydają się być hiper 12-latkiem po zbyt dużej ilości Pick N Mix.

Nie trzeba dodawać, że to drażniący – ale wygląda na to, że taka jest strategia Oatly.

W ostatnich dniach firma Oatly została skrytykowana za forsowanie swojego najnowszego oświadczenia marketingowego, które mówi: „eksperci od klimatu twierdzą, że wyeliminowanie produktów mlecznych i mięsnych z naszej diety jest największą pojedynczą zmianą stylu życia, jaką możemy wprowadzić, aby zmniejszyć nasz wpływ na środowisko”.

Chociaż w powyższym stwierdzeniu jest wiele prawdy, brytyjski urząd ds. standardów reklamy (ASA) stwierdził, że firma Oatly konsultowała się tylko z pojedynczy ekspert ds. klimatu przed włączeniem go do swojej kampanii. I nawet sam ekspert nie brzmiał na tak przekonanego, dodając „prawdopodobnie” na końcu swojego oficjalnego oświadczenia.

W swojej ostatniej reklamie telewizyjnej Oatly stwierdza, że ​​ich firma „wytwarza o 73 procent mniej CO2 w porównaniu z mlekiem, w przeliczeniu od hodowcy do sprzedawcy”. Jednak ta statystyka nie jest oparta na dowodach recenzowanych przez ekspertów i nie ma zastosowania do całego asortymentu marki.

Liczba ta jest prawdziwa tylko wtedy, gdy pierwszej produktów Oatly – mleko owsiane w wersji barista – jest porównywane do pełnotłustego mleka krowiego. Reszta jego linii nie była badana w porównaniu.

ASA otrzymała 109 skarg dotyczących roszczeń Oatly, głównie od firm zajmujących się hodowlą zwierząt gospodarskich, które stwierdziły, że podczas gdy konkurencja jest normalna, uczciwość i fakty powinny być najważniejsze.

Oczywiście inni ludzie słyszeli te wiadomości i korzystali z mediów społecznościowych, aby ujawnić prawdę o nowych kampaniach, do których rzecznik Oatly Tim Knight powiedział: „Jest jasne, że mogliśmy być bardziej konkretni w sposobie, w jaki opisaliśmy niektóre dane naukowe. '

Knight kontynuował: „Jesteśmy firmą opartą na nauce i jesteśmy dumni z precyzji, ale mogliśmy być jaśniejsi. Dużo rozmawiamy o tych rzeczach, ponieważ chcemy ułatwić ludziom świadome przejście z nabiału na napój owsiany”.

Oczywiście wiele badań potwierdziło, że przyjęcie diety wegańskiej lub wegetariańskiej każdego roku drastycznie zmniejsza indywidualny ślad węglowy. Poza tym mleko owsiane jest tak pyszne – myśl o „prawdziwym” mleku w mojej kawie sprawia, że ​​żołądek mi się wzdryga.

Ale firma Oatly musi być ostrożna ze swoimi planami marketingowymi w przyszłości, aby zapewnić, że jej badania i twierdzenia marketingowe są dobrze poparte, tak aby nie wylądowała ponownie w gorącej wodzie (a przynajmniej tak się stanie, ha).

Ponieważ uczciwość marki i zrównoważone praktyki znajdują się wysoko na liście wymagań konsumentów pokolenia Z, przekonywanie nas za pomocą naciąganej prawdy jest złym posunięciem.

Firma Oatly wykonała już wystarczająco dużo podejrzanych ruchów dzięki inwestorom i pozyskiwaniu składników. A greenwashing nie jest niczyją filiżanką herbaty.

dostępność