Menu Menu

Czy przyszłość branży kosmetycznej zależy od pokolenia Z?

Co robi przemysł kosmetyczny, aby nadążyć za szybko zmieniającym się społeczeństwem?

Odkąd przeczytałam o tym, jak trend dziewczyn VSCO był rzekomo odpowiedzialny za niską sprzedaż kosmetyków do makijażu w zeszłym roku, interesuje mnie, jak Gen Z kształtuje przyszłość branży kosmetycznej. Chociaż w dzisiejszych czasach coraz większy nacisk kładzie się na objęcie naszego naturalnego piękna, przemysł kosmetyczny nie musi się martwić o pokolenie Z. wzrost o 21% w stosunku do ubiegłego roku, ponieważ nastolatki nadal popisują się makijażem i pielęgnacją skóry.

Co więcej, popyt na nowe produkty nie wydaje się słabnąć. Dorastając w erze selfie i mediów społecznościowych, pokolenie Z ma większą obsesję na punkcie swojego wyglądu niż poprzednie pokolenia, ale nie jest to tak narcystyczne, jak mogłoby się wydawać. Świadome, że mogą zostać sfotografowane w dowolnym miejscu i czasie, nastolatki oczekują, że zdjęcia trafią do sieci i postrzegają swoją tożsamość jako starannie dobraną kompozycję. A ponieważ spędzają dużo czasu na budowaniu własnej marki, która stale się rozwija, ma sens, że branża kosmetyczna chce nadążyć.

W ciągłym dążeniu pokolenia Z do zdefiniowania siebie, eksperymentują z indywidualnością poprzez modę, fryzury i urodę, dzieląc się tym procesem z ludźmi zarówno w trybie online, jak i offline. Zamiast szukać porady u kogoś, kogo znają, chętniej zwracają się do Internetu w poszukiwaniu pomysłów, trendów i samouczków krok po kroku od swoich ulubionych influencerów.

To jeden z powodów, dla których HBO Euforia był takim hitem. Idealne ujęcie Gen Z, jakie znamy dzisiaj, seria obejmowała skłonność młodszych pokoleń do wyrażania siebie za pomocą swojej estetyki. Przełamał bariery, cofając się o krok od tendencji telewizji do dostarczania widzom nierealistycznych oczekiwań dotyczących piękna, dając nam doskonały przykład tego, jak używamy makijażu nie tylko do reprezentowania tego, kim jesteśmy, ale także tego, kim chcemy być w określonym momencie. To znaczy, nie bez powodu Twój Instagram od miesięcy jest zalewany wyglądami inspirowanymi serialem.

Co Euforia słusznie też postąpiła, kierując dążenie pokolenia Z do przeciwstawiania się normom płci. Koncentrując się na podprogowych przekazach emocjonalnych kryjących się za makijażem, wizażystka na planie Doniella Davy przeoczyła wszelkie społeczne „zasady” piękna i postanowiła po prostu przedstawić postacie w surowy i niefiltrowany sposób, który najlepiej im odpowiadał. O te „zasady” walczy pokolenie Z, aby zmienić je na rzecz bardziej nowoczesnych, liberalnych poglądów na rasę, tożsamość, płeć, wyrażanie siebie i seksualność. Zasady, które, jak można się spodziewać, wpisują się w aktualne trendy kosmetyczne.

Po pierwsze, kobiety przestały dominować na rynku kosmetycznym – męski makijaż szybko zyskuje na popularności, a branża zwraca na siebie uwagę. Napędzany przez zmieniające się nastawienie do męskości, staje się wschodzącym graczem w grze o urodę, ponieważ tabu otaczające zainteresowanie mężczyznami zaczynają zanikać. Makijaż powoli zaczyna być uważany za wszechstronne narzędzie osobistej transformacji; opcjonalna forma wyrażania siebie i dbania o siebie. Dlaczego więc wielkie marki, takie jak Chanel i FENTY, nie chciałyby pójść w ich ślady (tak jak zrobiły to z BOY de Chanel i gamą podkładów FENTY skierowanych specjalnie do mężczyzn)?

Ale co dokładnie te „zasady” oznaczają dla marek kosmetycznych w przyszłości? Zasadniczo pokolenie Z chce być postrzegane jako wyjątkowe osoby, które pracują nad stworzeniem własnej marki. Dużo wolą też widzieć w kampaniach reklamowych prawdziwych ludzi (ludzi ich takich jak oni), w przeciwieństwie do wytwornych celebrytów i modelek. Na tym polega wyzwanie: określenie, co „ludzie ich lubią” tak naprawdę oznacza dla najbardziej zróżnicowanego pokolenia wszech czasów, przy jednoczesnym dalszym rozwoju i zachęcaniu ludzi, aby czuli się komfortowo z makijażem lub bez.

W tej chwili najbliższą odpowiedzią na to wyzwanie jest treść influencerska. Jeśli marki kosmetyczne chcą autentycznie dotrzeć do swoich młodszych odbiorców docelowych, najlepiej jest nawiązać współpracę z popularnymi gwiazdami mediów społecznościowych i tworzyć atrakcyjne treści, które podkreślają indywidualność.

Pokolenie Z jest również znacznie bardziej skłonne do unikania tradycyjnej reklamy, więc następnym razem, gdy masz ochotę kupić nową szminkę MAC, która pojawiła się w połowie twoich historii na Instagramie, wiedz, że dzieje się tak dlatego, że przemysł kosmetyczny robi wszystko, co w jego mocy, aby uzyskać do nas (i to działa).

Żyjemy w świecie, w którym trendów uczymy się od naszych rówieśników, którzy coraz częściej uczą nas, że jest w porządku być sobą, a marki wykorzystują to pojęcie. Piękno nie różni się niczym od innych kategorii skierowanych do konsumentów pod tym względem, że młodzi konsumenci tęsknią za większą odpowiedzialnością społeczną, autentycznością, przejrzystością i skutecznością, ale jedną z głównych różnic między nimi jest to, że piękno jest z natury osobistym wyborem.

Produkty są samookreślające się i niepowtarzalne dla danej osoby, niezależnie od tego, czy chodzi o odcień i typ skóry, czy osobowość, a Pokolenie Z oczekuje, że marki to zrozumieją. Chcą dobrego samopoczucia z tego, z czego korzystają i opłacalnego sposobu wyrażania swojej tożsamości, a także – czasami – poczucia zabawy i manifestu łamania zasad. Piękno powinno sprawiać radość zwłaszcza młodym konsumentom, którzy często szukają szerokiej gamy kolorów i produktów, które można wykorzystać na wiele sposobów, takich jak rozświetlacze, które pełnią rolę cienia do powiek (pomyśl o Glossier lidstar i w zasadzie wszystko z NYX).

Widzimy tutaj ogromną zmianę, która ma na celu zapewnienie, że branża zaspokoi potrzeby pokolenia Z, grupy nie szukającej już sposobów na doskonalenie swojego wyglądu, ale marek, które zachęcają ich do przyjęcia swoich niedoskonałości i skupienia się na tym, co sprawia, że ​​ich. Wśród ciągle zmieniającej się natury tego, co uważamy za piękne w XXI wieku, branża jest bardziej złożona niż kiedykolwiek, a pokolenie Z popchnęło ją w kierunku twórczego renesansu, który nie wydaje się zwalniać w najbliższym czasie.

dostępność