Menu Menu

Jak Kamerun był rządzony przez jednego prezydenta przez czterdzieści lat

Kamerunem od czterech dekad rządzi jedna partia. Ponad 65% jego populacji nigdy nie znało żadnego innego. Reżim prezydenta Paula Biya doprowadził do powszechnej niestabilności w Kamerunie.

Kamerunem od ponad 89 lat rządzi 40-letni prezydent Paul Biya. Jest najstarszą i drugą najdłużej urzędującą głową państwa w Afryce.

Kraj miał tylko dwóch prezydentów od czasu uzyskania niepodległości od Francji w 1960 r. Biya doszedł do władzy w 1982 r. po siedmioletniej kadencji jako premier kraju.

Zastąpił zmarłego prezydenta Ahmadou Ahidjo, który rządził Kamerunem od czasu jego uzyskania niepodległości.

Prawie każdy młody człowiek zna tylko Paula Biya.

Biya, który na początku przyszłego roku skończy 90 lat, spotkał się z powszechną krytyką ze strony obywateli Kamerunu za jego autorytarne rządy i korupcję, która osłabiła system polityczny, społeczny i gospodarczy kraju, nękając jego rząd.

Od lata Biya nie pojawił się publicznie, a lokalne raporty wskazują, że może to być spowodowane problemami zdrowotnymi.

Pomimo wezwań ze strony opozycji i aktywistów do reform politycznych i większej demokracji, prezydent pozostał okopany, wykorzystując siły bezpieczeństwa i inne instrumenty władzy państwowej do stłumienia opozycji i utrzymania władzy.

Biya przeżył pierwszą próbę zamachu stanu w kraju w 1984 roku i od tamtej pory rządzi żelazną ręką.

Zarzuca się mu, że mianował swoich członków południową grupą etniczną Beti, która szybko zdominowała wysokie stanowiska rządowe i urząd premiera. Pokolenie Z Kamerunu zostało szczególnie dotknięte sytuacją polityczną kierowaną przez starsze elity.

Wielu młodych ludzi dorastało w środowisku, w którym opozycja polityczna jest tłumiona, a wolność słowa jest mocno ograniczona.

W rezultacie nie mogą swobodnie wyrażać swoich opinii ani angażować się w dyskurs polityczny. W ostatnich latach młodzi ludzie zaczęli domagać się zmian poprzez aktywizm internetowy i protesty uliczne.

Chociaż protesty te spotkały się z ostrymi represjami ze strony rządu, wywołały również odnowione poczucie nadziei i determinacji.

Ze względu na wyzwania, przed którymi stoją, młodzi Kameruńczycy są sceptycznie nastawieni do obietnic lepszego jutra poprzez programy zatrudnienia i upodmiotowienia.

Pokolenie Z wzywa nowe pokolenie liderów, aby lepiej reagowali na potrzeby i obawy ludzi. Bardziej demokratyczny i zamożny Kamerun wzmocni prawa człowieka i odegra kluczową rolę w kształtowaniu kierunku kraju dla przyszłych pokoleń.

Pomimo tego, że kraj ma zróżnicowaną gospodarkę, obejmującą różne gałęzie przemysłu, od rolnictwa po produkcję ropy i gazu, korupcja i złe zarządzanie hamują rozwój i pozostawiają wielu obywateli w ubóstwie.

Ruch separatystyczny w anglojęzycznych regionach kraju doprowadził do gwałtownych starć z siłami rządowymi, a grupa terrorystyczna Boko Haram przeprowadziła ataki na dalekiej północnej granicy Nigerii.

Wyzwania te nie pokazały Biya oznak zrzeczenia się władzy, a nawet został wybrany na kolejną siedmioletnią kadencję jako prezydent w wyborach w 2018 roku.

Biya został oskarżony o łamanie praw człowieka, w tym tortury i arbitralne zatrzymania. Krytycy zwracali ponadto uwagę na brak wolności politycznej, ponieważ partie opozycyjne są często wykluczane z procesu politycznego.

dostępność