Rozmawialiśmy z połową kultowej marki modowej o ich pracy, dążeniu do zrównoważonego rozwoju w całej branży oraz wartości korzystania z mediów społecznościowych do rozpoczynania ważnych rozmów.
Kierowany przez Marca Keizera i Andrew Clarka, Keizer Clark wyrobił sobie całkiem niezłą nazwę od czasu oficjalnej premiery trzy lata temu. Dzięki gamie jedynych w swoim rodzaju skórzanych kurtek, które wywołały spore szaleństwo w mediach społecznościowych, marka wybuchła tak szybko, że była w stanie zadebiutować całą kolekcję na Paris Fashion Week zaledwie kilka miesięcy po założeniu.
Zasilany „twardą nocną estetyką”, która dotyka vintage rocka z minionej epoki Hollywood, prezentuje unikalne podejście do produkcji i projektowania odzieży. Z głębokim, osobistym sentymentem pod wizualną krawędzią Keizera Clarka, ludzki instynkt kwitnie, promując połączenie, kreatywność i jedność ponad wszystko. „Jestem prawnikiem z zawodu”, zaczyna Marc, „chociaż zawsze interesowałem się modą, nie wydaje mi się, żebym kiedykolwiek wyobrażał sobie, że będę pracował w branży, zwłaszcza na poziomie, na którym jestem teraz”.
https://www.instagram.com/p/Bz8dj2Ahqgy/
Przypisując Instagram ogromnej popularności Keizera Clarka, Marc wyjaśnia, w jaki sposób platforma odegrała ogromną rolę w rozwoju i rozwoju marki. „Jest to nie tylko główna siła napędowa zachęcania klientów do odkrywania naszej marki i kupowania na naszej stronie internetowej, ale jest to stale ewoluujący lookbook, do którego każdy ma dostęp. To naprawdę niesamowite źródło technologiczne dla każdej marki modowej, jeśli jest właściwie wykorzystywane – nie sądzę, żebyśmy byli tam, gdzie jesteśmy bez niego”.
Jednak pośród ciągłego nacisku na więcej transparentność od marek (37% pokolenia Z nalega teraz, aby dokładnie wiedzieć, co wchodzi w skład produktów i jak są one wytwarzane przed zakupem) Marc podkreśla znaczenie bycia uczciwym wobec konsumentów. „Moje doświadczenia z prawem oraz znajomość praw autorskich i znaków towarowych czasami utrudniają mi proces projektowania, ponieważ obawiam się podobieństw” – mówi. „Zaufanie między marką a konsumentem jest niezbędne, nie ma drogi na skróty, więc musisz być naprawdę autentyczny – szczególnie w mediach społecznościowych”.
Odnosi się to w równym stopniu do wysiłków marki na rzecz zrównoważonego rozwoju, szczególnie w przypadku rozwijającej się etykiety, która stara się projektować i produkować dla współczesnego konsumenta dbającego o środowisko. „Jesteśmy bardzo otwarci na fakt, że nie chcemy generować więcej odpadów, szczególnie biorąc pod uwagę obecny stan świata” – mówi Marc. „Musimy jednak pamiętać, że jesteśmy małą wytwórnią, a zatem wydatki na zrównoważony rozwój są wyższe, przed czym nie boimy się”.
Ale Marc nie jest tak wyrozumiały dla branży jako całości, wyrażając obawy, że nie robi się wystarczająco dużo, aby zająć się z natury marnotrawnymi praktykami, które wydają się nigdzie nie zmierzać w najbliższym czasie. „Istnieje dużo greenwashingu, a rozwiązania, które obserwujemy, są zwykle stosunkowo krótkoterminowe”, mówi. „Podczas pandemii podjęliśmy prawdziwy wysiłek, aby zwolnić tempo i ocenić, w jaki sposób Keizer Clark może coś zmienić, ale większe korporacje nie wydają się mieć takiego samego sposobu myślenia”.
„Wysiłek”, o którym wspomina Marc, odnosi się do decyzji Keizera Clarka o robieniu jednej dużej kolekcji rocznie, zamiast podążania za tradycyjną sezonową strukturą branży. Wraz z trendami i szybkim tempem mody, które pojawiają się w obliczu „okresu resetu” wywołanego przez Covid-19, zarówno luksus, jak i szybka moda były pod presją wprowadzenia znaczących zmian.
„Aby poruszać się po tym, upewniliśmy się, że wszystkie nasze opakowania nadają się w 100% do recyklingu, trzymamy się każdego pojedynczego przedmiotu, dopóki nie zostanie wyprzedany, aby uniknąć marnowania cennych materiałów, a każdy statek z naszej strony internetowej jest dostarczany z bezpłatną torbą wielokrotnego użytku” on mówi. – No i oczywiście nasze przerobione stare koszulki.
Biorąc pod uwagę ogromny boom na zakupy z drugiej ręki, upcykling i trendy takie jak „szeleszczącyOstatnio Keizer Clark jest z pewnością na dobrej drodze do nawiązania kontaktu z ekologicznymi konsumentami. Ale nawet w świetle tego Marc nie zgadza się, że nie ma miejsca na szybką modę, ponieważ uważa, że jest to bardzo korzystne w dostarczaniu mody masom.
„Kiedy nie masz pieniędzy i masz ograniczony budżet, to świetnie, ponieważ możesz kupić stylowe przedmioty za całkiem niedużą cenę” – wyjaśnia. „Zawsze znajdą się ludzie, których nie będzie stać na koszulę za tysiąc dolarów, a moda nie musi być zarezerwowana wyłącznie dla bogatych, więc w tym sensie nie, nie sądzę, żeby była świadkiem jej upadku”.
Sprzeciwia się jednak aktowi „wypompowywania dóbr dla niego”, nawołując do rozwoju bezpośredniego biznesu konsumenckiego, który uważa za odpowiedź na ograniczenie produkcji. Pokazując z wyprzedzeniem kolekcje partnerów detalicznych, projektanci mają lepsze zrozumienie tego, co ma potencjał do sprzedaży. Marc wyobraża sobie, że wiodący przedstawiciele branży dobrze by się do tego przyjęli.