Menu Menu

Ekskluzywny – omawianie rosnącego niepokoju ekologicznego z Clover Hogan

Rozmawiałem z ekologem o potrzebie ochrony zdrowia psychicznego młodych ludzi w obliczu obecnego kryzysu klimatycznego io tym, jak tę frustrację można przekształcić w konstruktywny aktywizm.

Jeśli w ciągu ostatnich kilku lat doświadczyłeś przytłaczającego poczucia zaniepokojenia obecnym stanem naszej planety, wiedz, że – jak najbardziej – jesteś nie sam.

24-letnia Clover Hogan często nie śpi w nocy, ogarnięta tą samą paniką. Należy do szybko rosnącej liczby przedstawicieli pokolenia Z, cierpiących na „ekologiczny lęk”, który powoduje, że w obliczu kryzysu klimatycznego czują się zestresowani, przestraszeni, a nawet przygnębieni.

„Nasze badania pokazują, że ponad 70% z 500 młodych ludzi w 52 krajach uważa, że ​​problem nie tylko negatywnie wpływa na ich zdrowie psychiczne, ale także sprawia, że ​​czują się bezsilni” – wyjaśnia, podkreślając znaczenie mobilizowania nastawienia do przekształć tę frustrację w sprawczość.

Co to jest Force of Nature – organizacja non-profit Clover założona w 2019 roku – stara się: pielęgnować odporność i determinację dzisiejszej młodzieży, aby wprowadzać autentyczną, transformacyjną zmianę.


Ale dlaczego w ogóle zaczęła to badać?

Jako ekolog od ponad dekady, Clover poświęciła połowę swojego życia na ratowanie Ziemi.

Wychowana w „bańce natury”, jak ją nazywa, Australijka przez całe dzieciństwo miała złamane serce, będąc świadkiem szkodliwego wpływu ludzkiego życia na swoje otoczenie.

„W wieku 11 lat zaczęłam dostrzegać, jak szybko pożeramy naszą planetę i jak dobrze udaje nam się udawać, że jest inaczej” – mówi.

„Doświadczyłam czystej rozpaczy, głębokiego smutku i niezachwianej złości na to, co robimy, ale przede wszystkim nie mogłam zrozumieć, dlaczego dorośli w moim życiu nigdy mi o tym nie mówili”.

Clover podkreśla, że ​​obecnie społeczeństwo przechodzi „masową amnezję” wobec szkód, jakie wyrządzamy naturze, uśpione w samozadowoleniu i subskrybujące historię, która nie służy przyszłości, którą chcemy stworzyć.

Ani młodzi ludzie, jeśli o to chodzi, „ponieważ oklejają swoje uczucia – i świadomość, że coś jest naprawdę nie tak”.

Mówi mi, że to był jej katalizator.

16-letnia Koniczyna, bez konkretnego określenia emocji i ostrej świadomości braku wsparcia ze strony systemów edukacji i autorytatywnych organów, postanowiła napisać pracę magisterską o „ekofobii”, która odnosi się bezpośrednio do poczucia bezradności wobec środowiska. upadek.

„To objaw wychowania do miłości natury, a jednocześnie współudziału w jej niszczeniu” – ubolewa. „To jeden z najbardziej wyniszczających aspektów kryzysu klimatycznego: fakt, że ze względu na sposób, w jaki zaprojektowano nasze życie w XXI wieku, wszyscy w jakiś sposób się do niego przyczyniamy”.

Ciekawi Klimatu: Dlaczego obawiasz się zmian klimatycznych (i co z nimi zrobić) - TEDxLondon

Wraz z eko-lękiem, ekofobia od pewnego czasu rośnie w górę wśród pokolenia Z, które jest często określane jako najbardziej przygnębione i niespokojne pokolenie w historii.

Clover częściowo przypisuje to życiu w erze cyfrowej.

„Wszystko w mojej paszy przerażałoby w dzisiejszych czasach każdego, nie mówiąc już o młodej osobie dorastającej ze świadomością, że pewnego dnia muszą zmierzyć się ze skutkami tych wyzwań” – mówi.

Chociaż nie dyskredytuje siły mediów społecznościowych, uważając je za niesamowite narzędzie do demokratyzacji informacji.

„Rozmawiałam z 12-latkami, którzy opisują kryzys klimatyczny jako „problem systemowy zakorzeniony w wiekach utowarowienia przyrody i eksploatacji wrażliwych społeczności” – mówi. „To głębokie zrozumienie ich korzeni i poziomu świadomości jest niesamowite – jest tak potężne”.

Ponieważ pokolenie Z dziedziczy ekologicznie niestabilną planetę i brzemię oduczenia stuleci szkodliwych nawyków, Clover chce, abyśmy nie czuli się bezradni, ale wzmocnieni – niestety nie jest to łatwe zadanie, biorąc pod uwagę, że badanie zdrowia psychicznego w połączeniu ze zmianą klimatu jest stosunkowo Nowa rzecz.

„Zdrowie psychiczne ma kluczowe znaczenie dla możliwości podjęcia działań na rzecz klimatu” – mówi. „Więc tak naprawdę staramy się podjąć rozmowę wokół głównego nurtu zarówno eko-lęku, jak i ekofobii”.

Clover oznacza przez to zachęcanie młodych ludzi do przyjmowania tych dwóch jako normalnych reakcji, a nie jako warunków klinicznych, bardziej „zbiór emocji, których nie powinniśmy patologizować, ponieważ udowadniają, że jesteśmy empatyczni, że nie znieczulamy się na sytuację .

Wydaje się, że problem polega na tym, co się stanie, jeśli nie skierujemy tego na konstruktywny aktywizm, i właśnie to Clover postanowiła ulepszyć w 2021 roku.


Jak możemy kierować tymi uczuciami i przekształcić je w sprawczość? 

„Lęk może być krytycznym katalizatorem działania” – odpowiada.

„Kiedy pozwalamy sobie doświadczyć głębi naszych uczuć (tworząc „pojemnik” poprzez wspólnotę i „ujście” poprzez aktywizm), jesteśmy w lepszej pozycji, by wznieść się, niż zamknąć”.

Ostrzegając, że bez kluczowego składnika sprawczości, lęk ekologiczny może przerodzić się w ekofobię, Clover i jej zespół w Force of Nature tworzą przestrzeń, w której młodzi ludzie mogą osądzać te emocje bez osądzania.

Niezależnie od tego ciepłego zaproszenia do przeformułowania kryzysu klimatycznego, może być trudno uniknąć poczucia, że ​​system jest zbyt zepsuty, aby wprowadzić znaczące zmiany, szczególnie w epoce cyfrowej, w której jesteśmy podłączeni do tego, co się dzieje 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. .

Według Clover często objawia się to jako „paraliż”, który może nas pochłonąć, zamieniając ważne i postępowe myśli w negatywną rozmowę wewnętrzną.

Z tego powodu zaleca, abyśmy skupili się na tym, co najbardziej rozpala w nas ogień, i odnajdujemy swój wpływ poprzez skupienie.

„Dosłownie nie brakuje teraz strasznych rzeczy, które dzieją się na całym świecie i mamy tendencję do rozrzedzania się, chcąc coś z nimi wszystkimi zrobić” – wyjaśnia. „Chociaż empatia jest świetna, musimy znaleźć naszą jedyną strefę wpływów, wybrać to, co naszym zdaniem możemy rozwiązać”.

Na szczęście, dzięki językowi, który teraz skutecznie umieszcza te uczucia, coraz więcej młodych ludzi zaczyna wyrywać się z niepewności, walcząc z nią swoją wizją tego, co jest możliwe, zamiast decydować się na siedzenie z boku.

W związku z tym pokolenie Z rozwija swoje unikalne umiejętności i talenty, czerpiąc z pasji do lepszej przyszłości, alternatywnego świata.

„Uważam, że praca z młodymi ludźmi jest bardzo energetyzująca, ponieważ nie istniejemy wystarczająco długo, aby społeczeństwo podcięło skrzydła naszej wyobraźni” – mówi Clover. „Mają wrodzoną zdolność myślenia poza systemem, przypominania sobie, że nie ma czegoś takiego, jak bycie zbyt małym, by coś zmienić”.


Więc jaki jest następny krok?

Mówiąc prościej, wymiana międzypokoleniowa.

Clover współpracuje nie tylko z inspirującą siecią aspirujących decydentów, ale także z ekosystemem decydentów.

Jej zdaniem nakłanianie osób odpowiedzialnych – zarówno w biznesie, jak i polityce – do kwestionowania uwarunkowań, w których dorastali, jest rozwiązaniem, oprócz zaangażowania młodych ludzi w proces przekształcenia.

„Ogrom kryzysu klimatycznego i stosunkowo niewielki rozmiar naszych własnych działań potęgują się, gdy ludzie na stanowiskach władzy nie wywiązują się ze swoich obietnic” – mówi.

„Kiedy jesteś w tej komorze echa, trudno jest zajrzeć do środka, dlatego musimy promować władzę, jaką posiadają młodzi ludzie”.

Historycznie pominięci w sferze podejmowania decyzji (pomimo tego, że stoją na czele wezwania do zmian), młodzi ludzie zasługują na dostęp do pomieszczeń, w których mogą konstruktywnie burzyć apatyczny sposób myślenia.

Zapewniając im miejsce przy stole, ich energia może zostać połączona z mądrością doświadczenia dorosłych, co jest kombinacją, która, jak twierdzi Clover, jest krytycznym brakującym ogniwem w łańcuchu.

„Mamy technologię, mamy zasoby, mamy infrastrukturę, a jednak nie mamy woli politycznej, rozpędu i determinacji z każdej z tych przestrzeni, aby napędzać prawdziwe i transformujące zmiany” – mówi.

„To, czego teraz potrzebujemy, to większe zaangażowanie młodzieży”.

Chociaż musimy uważać na symbolizowanie ich głosów, dodaje Clover, zauważając skłonność przywódców do spychania młodych ludzi na sztandary płonące na ulicach, ignorując ich siłę do ponownego przemyślenia systemu.

„Może to być bardzo wyzyskujące, gdy nasze głosy są wykorzystywane jako narzędzie do ekologicznego prania, zwłaszcza głosy aktywistów PKOl” – mówi.

- Już teraz są nieproporcjonalnie dotknięte kryzysem klimatycznym, ale od dziesięcioleci wykazują się odpornością, aby rozwiązać te problemy. Są również najlepiej przygotowani do rozmowy o wielu rozwiązaniach oddolnych i frontowych. Często jest to po prostu lenistwo i ignorancja, ale jesteśmy absolutnie odpowiedzialni za zróżnicowanie głosów, które platformujemy”.

Clover jest świetnym przykładem wszystkiego, za czym sama się opowiada. Podejmując nieustanną misję zmiany priorytetów tego, co ważne dla świata, zarówno chroni kruche zdrowie psychiczne pokolenia aktywistów, jak i pielęgnuje ich uczucia, aby zapewnić niezbędną wolę.

„Aby rozwiązać mroczne problemy naszej pięknej, jasnej planety, musimy odrzucić strach” – kończy. „Musimy odrzucić przekonanie, że jesteśmy bezsilni i zdać sobie sprawę, że jesteśmy nieskończenie potężni”.

Jedno jest pewne, Clover Hogan rzeczywiście jest siłą natury.

dostępność