Co to za prototyp?
Butelka papierowa jest opracowywana przez zewnętrzną duńską firmę Paboco.
Butelka papierowa wiąże się z różnymi wyzwaniami. Po pierwsze, musi wytrzymać silne ciśnienie używane do produkcji napojów gazowanych, takich jak piwo i cola – eksplodująca papka papierowa nie byłaby idealną alternatywą dla plastikowych opakowań.
Musi być również formowalny, aby stworzyć niepowtarzalne, markowe kształty butelek. Na przykład butelka IRN-BRU wygląda inaczej niż butelka Fanta, a papierowe alternatywy będą musiały być wystarczająco plastyczne, aby stworzyć różne projekty. Papier musi również poradzić sobie z tuszem i samoprzylepnymi etykietami.
Prototyp Paboco był opracowywany od siedmiu lat, ale teraz w końcu tego lata wkracza w fazę próbną na Węgrzech. 2000 butelek papierowych trafi do lokalnej sieci detalicznej.
Pamiętaj, że Coca-Cola nie jest jedyną marką, która wskoczyła na pokład papierowego szumu. Absolut i Carlsberg współpracują z Paboco nad podobnymi produktami i planują przetestować je w Wielkiej Brytanii i Szwecji w nadchodzącym roku. Ekscytujące rzeczy.
Co to oznacza dla przyszłości Coca-Coli?
Zanim pojawi się także jednak podekscytowany, ta pierwsza iteracja papierowej butelki nie jest idealna. Nadal wykorzystuje cienką plastikową wyściółkę i zawiera plastikową śrubę, aby zabezpieczyć pokrywę. Chociaż ilość używanego plastiku jest znacznie zmniejszona, nadal nie jest całkowicie bezodpadowa.
Ponadto ogromny wpływ Coca-Coli na środowisko wykracza poza materiały jednorazowego użytku, takie jak plastik. Niesamowicie wysokie tempo produkcji firmy powoduje ogromne ilości marnotrawstwa wody, co często prowadzi do zanieczyszczenia rzek i jezior dla osób mieszkających w pobliżu fabryk Coca-Coli.
W 2018 roku The Verge prowadziło obszerny kawałek na fałszywej reklamie firmy dotyczącej jej „systemu wody obiegowej”, o której pisaliśmy już wcześniej kłopoty prawne i greenwashing.
Tak więc, podczas gdy przejście na butelki papierowe pozyskiwane w sposób zrównoważony w całej branży jest dobrą rzeczą, prawdopodobnie powinniśmy poczekać, aby zobaczyć pewne wyniki, zanim damy tym gigantycznym, obciążonym zanieczyszczeniami tytanom korporacyjnym korzyść z wątpliwości.
Kiedy ta bezodpadowa, zeroemisyjna butelka Coca-Coli znajdzie się w moich rękach, zdejmę czapkę. Do tego czasu będę bacznie obserwował sytuację i zachęcam do tego samego.