Po krótkiej kadencji Liz Truss nominacja Rishi Sunaka na premiera jest postrzegana przez kilka grup ekologicznych jako coś w rodzaju poprawy. Czy uszkodzenie można naprawić?
Wczesne obawy związane z podejściem Liz Truss do wizji tunelowej w celu pobudzenia gospodarki (kosztem środowiska) natychmiast potwierdziły się po jej nominacji.
Trwający niewiele ponad miesiąc, Truss przypadkowe panowanie zepsute lata dobrych relacji z filarami ochrony środowiska, takimi jak RSPB, Wildlife Trusts i National Trust.
Piekielnie nastawiona na otwarcie nowych koncesji na wydobycie ropy naftowej, aby ożywić sieć energetyczną Wielkiej Brytanii, jej instancja na fracking, zakaz energia słoneczna na polach uprawnychi osłabienie ochrona ekologiczna rachunki wywołały walkę z Torysami i ostatecznie przypieczętowały jej wyjście.
Dziś w tę rolę wciela się partyjny przeciwnik Truss z początku września, Rishi Sunak, człowiek z pewnymi – choć niejednolitymi – referencjami klimatycznymi.
Jeszcze nie słyszeliśmy bezpośredniego przemówienia Sunaka od czasu jego kampanii w zeszłym miesiącu, ale już organizacje ekologiczne odetchną z ulgą.
Uważa się, że Sunak, który wcześniej był ministrem finansów Borisa Johnsona i kierował budżetem na badania nad klimatem, jest bardziej plastyczny niż Truss i może podtrzymywać poprzednie zielone zastawy zamiast burzyć je w celu osiągnięcia krótkoterminowych korzyści.
- Bardzo wcześnie Liz Truss przypuściła atak na naturę. Będziemy musieli zobaczyć, co robi Rishi Sunak, ale wydaje się, że jest nieco bardziej otwarty na dowody, rozum i logikę” – powiedział Craiga Benneta, dyrektor naczelny Wildlife Trusts.