Menu Menu

Aktywiści próbują skazać państwo francuskie za brak działań na rzecz klimatu

W tym, co może stać się historyczną sprawą sądową o znaczeniu globalnym, ekolodzy i organizacje pozarządowe w Paryżu domagają się skazania francuskiego państwa za „nieadekwatne” działania w walce ze zmianami klimatycznymi.

Sąd w Paryżu wysłucha w tym tygodniu przełomowej sprawy, w której oskarża francuski rząd o podejmowanie nieodpowiednich działań w celu przeciwdziałania zmianom klimatycznym.

Złożona dwa lata temu przez cztery organizacje pozarządowe zajmujące się klimatem, w tym Greenpeace France, Oxfam France, Notre Affaire à Tous i Nicolasa Hulota, została złożona oficjalna skarga przeciwko rządowi francuskiemu za niewystarczające działania na rzecz obniżenia krajowych emisji.

Niestety, sprawa powodów powoli traciła impet potrzebny do wywołania dyskusji rządowej i zapewnienia rozprawy w Stołecznym Sądzie Najwyższym.

W tym spokojnym okresie organizatorzy umieścili petycję online, żądając odpowiedniego zbadania postępów stanu (lub rzekomego ich braku) w osiąganiu celów określonych w porozumieniu paryskim.

Wystarczy powiedzieć, że poziomy wsparcia były duży.

Poparta ponad 2.3 milionami podpisów – co według organizatorów stanowi krajowy rekord – administracja francuska musi teraz stawić czoła zarzutom, że państwo nadal przekracza budżety węglowe i nie spełnia obietnic dotyczących energooszczędnych renowacji, a także rozwoju środków energii odnawialnej. Przede wszystkim działacze kampanii postrzegają obecne wysiłki zmierzające do zmniejszenia emisji o 40% do 2030 r. jako farsę.

Chociaż nie poznaliśmy jeszcze szczegółów sprawy poza tymi centralnymi punktami, nadrzędnym odczuciem ze strony uczestników kampanii jest to, że brak działania rządu ma „poważny wpływ na codzienną jakość życia i zdrowie ludzi we Francji”.

Opisany przez Marii Toussaint, wysoki rangą członek Parlamentu Europejskiego, jako potencjalnie „sprawa stulecia”, pełnowymiarowe przesłuchanie jest w końcu jest w trakcie i ma trwać przez około 15 dni. W odpowiedzi na lata ciszy radiowej ze strony francuskiego rządu, aktywiści klimatyczni ustawili się w kolejce przed trybunałem i rozłożyli ogromny transparent z napisem „Jesteśmy 2.3 miliona”, w stanie buntu.

Po wygraniu pierwszej części bitwy (o to, by obawy obywateli w ogóle nie były słyszane) dyrektor Greenpeace France Jean-François Julliard stwierdził: „Emisja gazów cieplarnianych w trakcie pięcioletniej kadencji tego rządu spadała w tempie dwukrotnie wolniejszym niż trajektorie przewidziane prawem. Jesteśmy pełni nadziei na to przesłuchanie i decyzję, która nastąpi.

Zgodnie z naszymi obecnymi wysiłkami na rzecz ograniczenia re-emisji zgodnie z trajektorią, planeta jest niepokojąco ustawiona na ocieplenie o 2.7 stopnia Celsjusza do końca wieku, przynajmniej według grupy analitycznej non-profit o nazwie Climate Action Tracker. Nowe badania sugerują, że naturalne ekosystemy Ziemi mogą być w stanie: ustabilizować globalne ocieplenie szybciej niż początkowo sądzono, ale potwierdził, że osiągnięcie zera netto jest niemożliwe bez znacznego obniżenia zrzutu emisji.

Więc widzisz, to nie wszystko jest całkowicie zguba i mrok. W ostatnich latach działania obywateli przeciwko rządowi i interesom korporacyjnym stają się coraz bardziej powszechne, jeśli chodzi o zrównoważony rozwój, również na skalę globalną. Tylko w 2019 roku pozwy zostały wszczęte w 28 krajach, według danych London School of Economics, z ponad 1000 spraw złożonych w samych Stanach Zjednoczonych.

Jeśli jest jeden pozytyw, który można wynieść z tej historii, to jest to, że ludzie w końcu budzą się do przekonania, że ​​żadna bitwa nie jest także duże do wygrania. Czekajcie na wynik w Paryżu.

dostępność