A więc co wydarzyło się w latach 1980.?
W tym czasie Zia ul-Haq – znany ze swojej twardogłowej ideologii islamistycznej – był dyktatorskim prezydentem Pakistanu. A za jego panowania do kodeksu karnego dodano § 295(b) i 295(c).
Sekcja 295(b) przewiduje karę pozbawienia wolności lub grzywnę dla każdego z mniejszościowej społeczności Ahmadiyya, który zachowuje się jak muzułmanin (na przykład, jeśli odnosi się do swojego miejsca kultu jako „masjid” lub „meczet”)
W 1990 r. Federalny Sąd Szariatu uwzględnił opcję kary śmierci i stwierdził, że Zgromadzenie Narodowe może podjąć działania przeciwko tej karze do 30 kwietnia 1991 r., jeśli chce znieść tę karę.
Mimo to Zgromadzenie Narodowe nie podjęło działań, automatycznie czyniąc karę śmierci karą prawną w tym przypadku.
W związku z tym sekcja 295(c) mówią:
„Ktokolwiek słowami, wypowiadanymi lub pisanymi, przez widzialne przedstawienie lub przez jakiekolwiek przypisanie, insynuacje lub insynuacje, bezpośrednio lub pośrednio, zbezcześci święte imię Proroka Mahometa (niech pokój będzie z nim), zostanie ukarany śmiercią, lub dożywotniego pozbawienia wolności, a także podlega grzywnie”.
Kontrowersje wokół przepisów dotyczących bluźnierstwa
W 1993, Sprawa Masiha zyskał na popularności; stało się tak, że Salamat Masih (11), Manzoor Masih (38) i Rehmat Masih (44) zostali oskarżeni o rzekome napisanie bluźnierczych komentarzy na ścianach meczetu. Stało się tak pomimo tego, że matka Salamat Masih twierdziła, że jej syn był analfabetą.
Podczas gdy Manzoor Masih został zabity przed budynkiem sądu w 1994 roku, pozostali dwaj zostali skazani na śmierć w następnym roku.
Jednak w lutym 1995 roku Sąd Najwyższy w Lahore uniewinnił ich obu, twierdząc, że jako chrześcijanie nie znali arabskiego. Zaledwie dwa lata później jeden z sędziów przydzielonych do tej sprawy, sędzia Arif Iqbal Bhatti był zamordowany w jego komnatach.
Jednak w przeszłości takie pozasądowe zabójstwa dokonywali również urzędnicy publiczni; na przykład Samuel Mashih, chrześcijanin, został oskarżony o zbezczeszczenie meczetu przez plucie na jego ścianę i został zabity w areszcie policyjnym młotkiem.
Oprócz tych przełomowych spraw, jednym z procesów, który zajmował centralne miejsce w debatach o bluźnierstwie w Pakistanie, był proces Asi Bibi. Jej historia wygląda mniej więcej tak; Azja Bibi, jak wiele innych kobiet w jej wiosce, była robotnicą. Pewnego razu poproszono ją o przyniesienie dzbanka wody ze studni dla swoich współpracowników i przypadkiem napiła się z niego w drodze powrotnej.
Kiedy dowiadują się o tym, obwinili ją o zanieczyszczenie wody, uznając ją za nieczystą z powodu wiary w chrześcijaństwo. Po tym nastąpiła intensywna kłótnia między obiema stronami.
Po pięciu dniach policja wtargnęła do jej domu i wyciągnęła ją na zewnątrz, twierdząc, że obraziła proroka Mahometa (PBUH). Na zewnątrz obecny był tłum, w tym duchowny z wioski, który pobił ją na oczach policji.
W 2010 roku została skazana na śmierć i spędziła prawie dziesięć lat w odosobnieniu.
W wywiadzie dla BBC, mąż Asi Bibi powiedziany„Jeżeli ktoś bliski nie żyje, serce goi się po pewnym czasie. Ale kiedy matka żyje i zostaje oddzielona od swoich dzieci, tak jak zabrano nam Asię, agonia nie ma końca”.
Salman Taseer, ówczesny gubernator Pendżabu, postanowił odwiedzić ją w więzieniu wraz z mediami i otwarcie skrytykował prawo. Jego zaciekła kampania na rzecz Azji doprowadziła do jego… zamach przez własnego ochroniarza w 2011 r. Zaledwie miesiąc później minister ds. mniejszości religijnych Shahbaz Bhatti był również zastrzelony za sprzeciwianie się prawu.
W rzeczywistości, kiedy ochroniarz Salmana Taseera został stracony w 2016 roku, tłum około 30,000 osób pojawił się na jego pogrzebie.
Niezależnie od tego wyrok śmierci na Asię Bibi był wywrócony przez Sąd Najwyższy w 2018 roku i jest teraz wolna, mieszka w Kanadzie.
Najwyraźniej prawa dotyczące bluźnierstwa nie są czymś, czego nie można łatwo zmienić w Pakistanie, biorąc pod uwagę nastroje społeczne, które go otaczają. Mimo to pozostawia to miejsce na zapobieganie nadużyciom.
Biorąc pod uwagę, że sędziowie zostali zabici za uniewinnienie niewinnych osób, politycy zostali zamordowani za wypowiadanie się przeciwko tym przepisom, a mniejszości, a także niektórzy muzułmanie zostali oskarżeni o wyrównanie osobistych rachunków, można było mieć tylko nadzieję, że rząd Pakistanu zajmie zdecydowane stanowisko wobec przemocy motłochu i promować uczciwe postępowanie sądowe.