Menu Menu

Dysproporcje w zakresie obiadów szkolnych w Wielkiej Brytanii uwydatniają szersze podziały społeczno-ekonomiczne

Działacze twierdzą, że dzieci stają w obliczu „loterii kodów pocztowych”, jeśli chodzi o jakość posiłków w szkole. Jednak w miarę zmniejszania się porcji i wzrostu cen posiłki szkolne uwydatniają przeszkody, przed którymi stają rodzice w obliczu: koszty utrzymania kryzys. 

Zaryzykuję przypuszczenie, że niewielu z nas z sentymentem wspomina szkolne obiady. Od ziemniaków w mundurkach po ciężki makaron – nie zawsze były to najsmaczniejsze posiłki. Jednak wielu z nas miało ogromne szczęście, że w ogóle je otrzymało. I zawierały w większości odpowiednią wartość odżywczą.

Jednak obecnie rodzice sprzeciwiają się kiepskim posiłkom w szkołach, a działacze twierdzą, że dzieci stają w obliczu „loterii kodów pocztowych”, jeśli chodzi o jedzenie, którego jakość różni się drastycznie w zależności od tego, gdzie dziecko chodzi do szkoły. To oburzenie podkreśla szerszą kwestię dysproporcji społeczno-gospodarczych w obliczu narastającego kryzysu związanego z kosztami utrzymania.

Dyskusja na temat posiłków w szkole rozpoczęła się po tym, jak dyrektor w Southampton obwinił dyrektora za „całkowicie nieakceptowalne” standardy żywności w swojej szkole. prywatna firma cateringowa Chartwella.

Jason Ashley, dyrektor szkoły społecznej w Redbridge, napisał w liście do rodziców, że „gdyby szkoła moich dzieci spełniała takie warunki, byłbym wyjątkowo nieszczęśliwy”.

„Mam po prostu dość braku postępów. Na podstawie naszych dowodów fotograficznych doszliśmy do wniosku, że Chartwells rzeczywiście nie potrafi prawidłowo „upiec ziemniaków”. Z naszych dowodów wynika, że ​​w ostatnim czasie porcje uległy zmniejszeniu, a ceny wzrosły”.

Te problemy finansowe pogłębiają przepaść między uczniami i szkołami.

Działaczka na rzecz żywności, Saffron Stedall, powiedziała: „Serce pęka z powodu różnic między szkołami” – niektórzy uczniowie otrzymują w szkole pożywne posiłki, a innym pozostaje nieapetyczny lunch. Dla niektórych, jak zauważył Stedall, szkolny obiad jest jedynym posiłkiem w ciągu dnia.

W zeszłym miesiącu a badanie wykazało, że 37% dzieci w wieku szkolnym stwierdziło, że zna w szkole osobę, która „czasami nie ma wystarczającej ilości jedzenia na lunch”. 21% stwierdziło, że dzieliło się jedzeniem z kolegami z klasy dwa do trzech razy w miesiącu.

Pogorszenie standardów posiłków szkolnych następuje w czasie, gdy rodziny borykają się z rosnącymi kosztami żywności i stagnacją płac. A ponieważ budżety domowe są napięte, rodzice coraz częściej polegają na obiadach szkolnych, aby zapewnić swoim dzieciom niezbędne, pożywne posiłki.

Jeśli nie jest to możliwe, uczniowie mogą głodować.

Na początku roku nastolatek Luke Hall przemawiał w parlamencie, wzywając do wprowadzenia powszechnych bezpłatnych posiłków w szkołach w Wielkiej Brytanii.

Hall argumentował, że przedłużenie uprawnień do bezpłatnych posiłków jest „absolutnie niezbędne”, aby zapewnić dostęp do pożywnego posiłku, poprawić zdrowie psychiczne i ostatecznie pomóc młodym ludziom osiągać lepsze wyniki w szkole.

W Walii wszystkie dzieci ze szkół podstawowych mogą obecnie korzystać z bezpłatnych obiadów w szkole, natomiast w Szkocji mogą z nich korzystać jedynie do ukończenia dziewięciu lat.

W Anglii granica następuje po ukończeniu przez uczniów drugiego roku. Następnie rodzice muszą ubiegać się o Universal Credit lub zarabiać nie więcej niż 7,400 funtów rocznie, aby się kwalifikować.

W szkołach średnich w Anglii dzieci otrzymują dodatek w wysokości 2.53 funta dziennie na posiłki, ale liczba ta nie wzrosła wraz z inflacją.

„Zbyt wiele dzieci w szkole głoduje” – stwierdził Hall w parlamencie. „Zasiłek nie wystarczy. Jeśli masz ochotę na przekąskę lub drinka w czasie przerwy, musisz dotować to z własnej kieszeni.

Rozbieżności w jakości obiadów szkolnych wzbudziły również obawy dotyczące szerszych konsekwencji dla zdrowia dzieci i wyników w nauce. Badania wykazały, że dostęp do pożywnych posiłków może mieć pozytywny wpływ na koncentrację, zachowanie i ogólne samopoczucie dzieci.

Z kolei dieta złej jakości może przyczyniać się do problemów zdrowotnych, takich jak otyłość i niedożywienie, co może utrudniać dzieciom naukę i rozwój w szkole.

Pożywne posiłki nie powinny być kwestią szczęścia, ale podstawowym prawem wszystkich dzieci, niezależnie od ich pochodzenia i okoliczności.

W obliczu rosnącej presji istnieje nadzieja, że ​​wprowadzone zostaną znaczące zmiany, które zapewnią każdemu dziecku odżywianie potrzebne do osiągnięcia sukcesu.

Jednak dopóki nie zostaną podjęte konkretne kroki w celu usunięcia pierwotnych przyczyn dysproporcji w zakresie obiadów szkolnych, wiele rodzin będzie w dalszym ciągu czuło się zawiedzionych systemem, który powinien stawiać na pierwszym miejscu dobro najmłodszych obywateli.

W miarę pogłębiania się kryzysu związanego z kosztami życia potrzeba zapewnienia wszystkim dzieciom równego dostępu do pożywnych posiłków nigdy nie była bardziej pilna.

dostępność