Menu Menu

Czy „zawsze chemikalia” ograniczą zdolność reprodukcyjną człowieka?

Próbki pobrane od 100 mężczyzn w Danii ujawniają obecność „koktajlu” toksycznych chemikaliów, co skłania naukowców do kwestionowania wpływu tych chemikaliów na naszą zdolność do reprodukcji.

Podczas gdy duża część Gen-Z nie spieszy się, by zaludnić Ziemię (no, pali się!), było zaniepokojenie w ostatnich latach malejąca liczba plemników u mężczyzn może prowadzić do problemów populacyjnych w przyszłości.

Badania z początku lat 90. wykryły 50 procent spadku w globalnych plemnikach liczy się na całym świecie w porównaniu z latami 1970. XX wieku. W badaniu przeprowadzonym dwie dekady później liczba ta wzrosła bliżej do: Wzrost o 60.

Dziś prawie 1 w 8 Amerykańskie pary zmagają się z niepłodnością, ale znalezienie przyczyny męskiej niepłodności nie jest łatwym zadaniem dla specjalistów od rozrodu. Choroby genetyczne, zaburzenia równowagi hormonalnej i inne czynniki – stres, otyłość, palenie, używanie narkotyków i siedzący tryb życia – mogą odgrywać pewną rolę.

Ale co z rzeczami, których nie zawsze możemy uniknąć, takimi jak „wieczne chemikalia” osadzone w? opakowania do fast foodów lub dodane do produkty kosmetyczne? Jaki mają one wpływ na naszą zdolność do przyszłego mini-ja?

 

 

A Ostatnie badania na duńskich mężczyzn w wieku od 18 do 30 lat odkryli „alarmujące” ilości bisfenolu, ftalanów, i dioksyny w ich próbkach moczu. Stwierdzono, że poziomy tych chemikaliów w organizmie są 100 razy wyższe niż uważane za bezpieczne.

Ftalany (na przykład BPA i BPS) są używane w plastikach codziennego użytku i mogą być wykorzystywane do wytwarzania powłok do produktów odpornych na ciepło, wodę i plamy. Nigdy nie ulegną naturalnemu rozkładowi, zamiast tego z czasem gromadzą się w ludziach i naszym środowisku.

Te plastikowe chemikalia są znane z tego, że naśladują hormony, takie jak estrogen, zakłócając ludzkie szlaki w celu zahamowania działania testosteronu – ostatecznie zakłócając zdolności reprodukcyjne mężczyzn i młodych dorosłych.

Eksperci powiedzieć że podczas gdy nagłówki głoszące, że rasa ludzka wyginie z powodu spadku liczby plemników są zbyt dramatyczne i bezpodstawne, dowody na to, że ftalany, pestycydy, metale ciężkie, toksyczne gazy i inne materiały syntetyczne utrudniają ludzką płodność rośnie.

Zrozumienie wpływu tych chemikaliów wykazało, że badania skupiają się bardziej na plemnikach poruszanie się (ilość zdrowych, pływających plemników) w porównaniu z tradycyjnymi badaniami związanymi z fiksacją plemników liczyć, co – na pierwszy rzut oka – nie daje jasnego obrazu tego, czy obecne plemniki są zdrowe, zmutowane czy nieruchome.

I chociaż potrzebne są dalsze badania, zwłaszcza w dziedzinie zdrowie reprodukcyjne kobiet, badania naukowe mogą upewnić się, że „wieczne chemikalia” nie są dobre dla naszego organizmu – i można by sądzić, że nie pomija to układu rozrodczego.

 

Zła wiadomość jest taka, że ​​zmniejszenie narażenia na te chemikalia nie będzie łatwe, ponieważ znajdują się one w prawie wszystkim, czego używamy na co dzień.

To powiedziawszy, może być uspokajające, że UE ma dość rygorystyczne regulamin do stosowania ftalanów. W rzeczywistości 40 procent wszystkich wycofań produktów w 2018 roku miało miejsce w wyniku ich włączenia.

Za oceanem w Stanach Zjednoczonych przepisy nie są tak surowe – ale Komisja ds. Bezpieczeństwa Produktów Konsumenckich zrobił zakaz stosowanie ośmiu orto-ftalanów w zabawkach i artykułach pielęgnacyjnych dla dzieci w 2017 r.

Restauracje typu fast food starają się porzucić toksyczność dzięki Burger King zobowiązując się do usunięcia na zawsze chemikalia z opakowania do 2025 r. Ale naukowcy medyczni nadal mocno zachęcać gotowanie w domu tak często, jak to możliwe, aby zmniejszyć narażenie na chemikalia.

Idzie moja dostawa sushi w poniedziałek wieczorem…

dostępność