Menu Menu

Dlaczego nie powinniśmy jeszcze świętować chińskiego zobowiązania do emisji dwutlenku węgla

Chiny obiecały, że zaczną obniżać emisje do 2030 r. i będą neutralne pod względem emisji dwutlenku węgla do 2060 r., ale czy to wszystko tylko polityczne pozowanie?

Xi Jinping oświadczył, że Chiny będą dążyć do całkowitej neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla do 2060 roku w przemówieniu do Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku. Obiecał również, że kraj osiągnie szczytowe emisje najpóźniej do 2030 r. i wezwał wszystkie kraje do osiągnięcia „zielonego ożywienia światowej gospodarki” po ustąpieniu pandemii.

Pomimo tego, jak nieoczekiwane jest to ogłoszenie, bez wątpienia zostanie ono przyjęte z zadowoleniem przez międzynarodowe organizacje zajmujące się zmianą klimatu. Chiny mają jedną z największych rozwijających się gospodarek na świecie, produkującą 28% cała kolekcja globalne emisje gazów cieplarnianych i jest zdecydowanie największym zanieczyszczającym krajem na Ziemi.

Każda wskazówka, że ​​zmniejszy tempo produkcji i zacznie korzystać z alternatywnych rozwiązań energetycznych, to dobra wiadomość. Globalne wysiłki na rzecz ograniczenia emisji gazów cieplarnianych prawdopodobnie nabiorą nowego rozmachu również w szczególnie trudnym okresie, nawet jeśli oznacza to, że Chiny będą teraz miały większy wpływ polityczny w kwestii klimatu.

Pandemia w tym roku zdławiła rozmowy klimatyczne i cele emisyjne – COP26 został opóźniony do 2021 i chociaż globalny poziom zanieczyszczenia spadł na początku roku, od tego czasu wspiął się z powrotem do poziomów sprzed koronawirusa.

Emisje w Chinach nadal rosły od 2018 do 2019 roku, a my mamy jeszcze kilka lat, aby poczekać, aż ta liczba zacznie spadać. Nadal ma wiele do zrobienia, aby udowodnić, że jest naprawdę zielony – a jego pełne intencje pozostają niejasne.


Czy to ruch dla zysku politycznego?

Łatwo zrozumieć, dlaczego Chiny zdecydowały się ogłosić te ambitne nowe cele już teraz.

Administracja Trumpa została fatalny w walce ze zmianą klimatu i wielokrotnie zaprzeczał jej istnieniu. Ostatnio on odrzucone zgłoszenia że coroczne pożary lasów w Kalifornii stają się coraz bardziej dotkliwe w wyniku rosnących globalnych temperatur, zamiast tego decydując się na komentarz, że „nauka nie wie”.

Aby dodać do tych przykuwających wzrok publicznych oświadczeń, cofnął on cele klimatyczne Stanów Zjednoczonych i poważnie zaszkodził postępom kraju podczas swoich czterech lat urzędowania. Cofnął przepisy Obamy dotyczące metanu, otworzył Arctic National Wildlife Refuge do wiercenia, odrzucił surowsze normy dotyczące zanieczyszczenia powietrza i zepchnięty do limitu polityki rządu dotyczące przeglądu środowiskowego. Wydaje się, że jego priorytetem zawsze będą firmy naftowe i wzrost gospodarczy, niezależnie od tego, jak okropne są konsekwencje środowiskowe.

To jest nie podejście, które jest popularne w reszcie świata, zwłaszcza wśród młodych wyborców i pokolenia Z. W rzeczywistości dla większości z nas, młodszych ludzi, jest to nasze numer jeden polityczny problem i pozostajemy najpilniejszym głosem, który przewodzi oskarżeniu o rzeczywistą zmianę geopolityczną.

To nie przypadek, że Xi Jinping postanowił wskoczyć na światową scenę z wiadomościami o klimacie zaledwie kilka minut po tym, jak Trump rzucił kilka hiperbolicznych i nieprzydatnych Oskarżenia o koronawirusa w Chinach. Oba kraje są już na niepewnym gruncie, a Xi Jinping wie, że zaangażowanie się teraz w działania na rzecz klimatu da jego partii i krajowi większy wpływ na organy ochrony środowiska w przyszłości, aby wyprzedzić Stany Zjednoczone.

Nie ogranicza się to również ściśle do klimatu. Gdy Waszyngton posuwa się naprzód z odrzucanie organów międzynarodowych podobnie jak Światowa Organizacja Zdrowia i nadal marginalizuje się w stosunku do reszty świata, daje Chinom możliwość stania się bardziej wpływowymi i zamożniejszymi w polityce globalnej. Ostatnio Xi nalegał na pokój, współpracę i dyplomację. Nawet jeśli rzeczywistość w Chinach niekoniecznie korelować z jego retoryką, to oczywiste, że Xi rozumie, jak grać na międzynarodowym polu politycznym znacznie lepiej niż Trump.

Połącz to z jego czystą potęgą gospodarczą, a Chiny mogą z łatwością stać się większym głosem współpracy z demokratycznymi narodami niż Stany Zjednoczone, co byłoby dziwacznym stanem rzeczy, biorąc pod uwagę, że jest to tak zwana „kraina wolnych”. .


Czy Chiny robią wystarczająco dużo, by uzasadnić jakąkolwiek pochwałę?

Jednak, chociaż maszerowanie do ONZ i głośne mówienie o celach klimatycznych jest dobre i dobre, warto pamiętać, że Chiny jeszcze nic nie zrobiły i nadal emitują emisje w zawrotnym tempie.

W pierwszej połowie 2019 r. jego emisje wzrosła o 4%, a ogólna globalna emisja CO2 w zeszłym roku wzrosła bezpośrednio w wyniku Chin, mimo że reszta świata zmniejsza zużycie paliw kopalnych. Pod wieloma względami pozostaje nemezis numer jeden globalnego postępu, pomimo nagłej, widocznej zmiany serca.

Obietnica osiągnięcia szczytowych emisji do 2030 r. również nie jest pilna. Zmiana musi nastąpić teraz a myśl o wykładniczym wzroście emisji przez kolejne dziesięć lat nie napawa mnie wielką nadzieją. Neutralny pod względem emisji dwutlenku węgla do 2060 r. cel jest przyzwoitym celem, ale gdy lądolody Grenlandii są prawie wystarczająco znika? jak mówimy, nie mogę nic na to poradzić, ale czuję, że więcej musi się wydarzyć szybciej.

Tak więc, chociaż ta nowa i nieoczekiwana zmiana z Chin jest z pewnością mile widziana z perspektywy środowiskowej, należy do niej podchodzić z ostrożnością. Motywacja do rzucenia kapelusza w pierścień redukcji emisji prawie na pewno będzie miała na celu polityczne korzyści, a jak dotąd nie zrobiła nic, aby udowodnić, że może wkładać pieniądze tam, gdzie są usta. Dopóki zależność od paliw kopalnych nie zwolni, dopóki liczby nie zaczną spadać, dopóki nie zobaczymy realnych, namacalnych, wymowny zmiana, będę trzymać oklaski.

Nawet jeśli Xi dotrzymuje tych obietnic, jego kraj wciąż ma wiele do zarzucenia. A co z milionami więźniów uwięzionych w obozach „reedukacyjnych”? Agresywna rozprawa z protestującymi w Hongkongu? Eksploracja danych z TikTok? Trump może być agresywnym wariatem, ale Chiny wciąż są autorytatywnym państwem, które nie przestrzega zasad demokratycznych.

Warto o tym pamiętać, ponieważ Xi mówi o pokoju i dyplomacji. Przyznanie Chinom większego wpływu na nasze cele związane ze zmianą klimatu jest dobrą rzeczą dla przyszłości planety, ale może naruszyć niektóre z naszych demokratycznych zasad. Dobrą wiadomością jest to, że jeśli Joe Biden wygra wybory w 2020 r., zmiany klimatyczne wróci do porządku obrad, i możemy zobaczyć, jak Stany Zjednoczone po raz kolejny przyjmą komunikację z innymi narodami.

Najlepszy wynik to zwycięstwo Demokratów w listopadzie. Tak więc, z miłości do wszystkiego, co święte, upewnij się, że wychodzisz i głosować.

dostępność