Miesiące po morderstwie Sarah Everard rząd wprowadził nowe środki, aby zapewnić bezpieczeństwo kobietom. Może to brzmieć obiecująco, ale czy to coś zmieni?
Na początku tego roku, słysząc o zniknięciu Sarah Everard, napisałem, że trzeba zrobić więcej, aby chronić kobiety na całym świecie.
Jej sprawa nie tylko wywołała silną reakcję na całym świecie, ale ujawniła znacznie szersze obawy dotyczące nadużyć i przemocy, z którymi mamy do czynienia na co dzień.
Zostało to wzmocnione przez następującą badanie w których 97% Brytyjek w wieku 18-24 lat zgłosiło, że było ofiarą molestowania seksualnego w swoim życiu.
Potwierdziła również to, co większość z nas już wiedziała: że byliśmy już dawno spóźnieni fundamentalna zmiana kultury aby zapewnić nasze bezpieczeństwo, takie, na którym już nie polegamy us pamiętać o grożącym nam niebezpieczeństwie i modyfikować nasze zachowanie, aby go uniknąć.
W marcu, starania rozwiązanie tego problemu wykazywało potencjał, gdy rząd ogłosił, że zwróci się do policji o rejestrację, czy przestępstwo było motywowane płcią lub płcią osoby, na podstawie „eksperymentu”.
Wydawało się, że jest to odpowiedź na publiczne oburzenie, autentyczna próba zagwarantowania, że womxn może wystąpić z większą pewnością siebie.
Niestety, nie zaobserwowaliśmy jeszcze żadnych zmian w prawdziwym świecie w wyniku tej inicjatywy, a wielu od tego czasu przyznało, że nie gwarantuje ona automatycznie większej skuteczności w wymierzaniu sprawiedliwości przestępcom. Jednak kilka miesięcy później i wydaje się, że możemy być bliscy uzasadnionego postępu.
Część kraju jest niecierpliwie oczekiwana krok po kroku zwalczać przemoc wobec kobiet, cyber-flashowanie! (przesyłanie obrazów lub nagrań wideo przedstawiających genitalia przez sieci Wi-Fi typu peer-to-peer) oraz publiczne nękanie na ulicy (PSH) mogą być karalne.
„Jestem zdeterminowany, aby dać policji uprawnienia, których potrzebuje, aby rozprawić się ze sprawcami i wypełniać swoje obowiązki w zakresie ochrony społeczeństwa, zapewniając ofiarom opiekę i wsparcie, na jakie zasługują” – ogłosiła minister spraw wewnętrznych. Priti Patel. „Będziemy dokonywać przeglądu luk w istniejącym prawie”.
Ukształtowana przez 180,000 5 zeznań ocalałych, strategia XNUMX milionów funtów określa również zobowiązanie do powołania tak zwanych „Przemoc wobec mistrzów transportu Womxn„w celu „przyspieszenia pozytywnych zmian i rozwiązania problemów, z jakimi borykają się kobiety w transporcie publicznym”.
Dodatkowo oferuje całodobową infolinię dotyczącą gwałtu i narzędzie pilotażowe o nazwie Ulica Bezpieczna dzięki czemu użytkownicy mogą nagrywać obszary, w których czują się niebezpieczne, dla lepszej ochrony, takiej jak dodatkowe oświetlenie uliczne lub kamery monitorujące.
Ale czy to? naprawdę robić różnicę?
Co skłoniło do podjęcia środków i na czym one polegają?
Ostatni tydzień, Komisja prawa opublikował raport, w którym argumentuje, że przepisy w tej dziedzinie „nie działają tak dobrze, jak powinny” i nie są w stanie zabronić rzeczywiście szkodliwych zachowań.
W odniesieniu do cyberflashowania autorzy wezwali decydentów do rozważenia dodania go do Ustawa o przestępstwach seksualnych z 2003 r, który do tej pory stawiał winnych nieprzyzwoitego obnażenia nieaktywny zagrożona karą dwóch lat więzienia i wpisem do rejestru przestępców na tle seksualnym.
Te same zasady nie dotyczą obecnie sprawców, którzy to robią online. To właśnie stara się zmienić organ nadzorujący reformy prawne.
Nowe przepisy chroniłyby ofiary przed otrzymywaniem niechcianych „zdjęć penisa” na jakiejkolwiek platformie cyfrowej, takiej jak AirDrop, Snapchat i za pośrednictwem czatów. Wszystko, co zostanie wysłane bez uprzedniej zgody iz zamiarem wywołania niepokoju, stresu lub upokorzenia, zostałoby uwzględnione.
Aby umieścić w kontekście, 2018 YouGov w. odkryli, że doświadczyło tego cztery na dziesięć kobiet z millenialsów, a ostatnio 90% uczennic zgłosiło to samo Ofsted.
Jest to szczególnie powszechny problem w aplikacjach randkowych i mediach społecznościowych, ponieważ daje odbiorcy „podwójną groźbę niezidentyfikowanego nadawcy, który również znajduje się w pobliżu” – pisze. Zofia Ankel.
„Dzięki technologii przenikającej każdy aspekt naszego życia prywatnego, ten niepożądany wkład nieznajomych mężczyzn stał się tak normalny, że często jest ignorowany i odrzucany, a w niektórych przypadkach nawet wyśmiewany”.
„Ale to nie jest żart, to psychologiczne naruszenie i nie można go tolerować ani normalizować”.