Przed niedawną zmianą, aby przeprowadzić rozwód w Wielkiej Brytanii, potrzebny był dowód cudzołóstwa, dezercji lub pięcioletniej separacji. Teraz zrewidowane prawo o braku winy oznacza, że nie trzeba już przypisywać winy, a małżeństwa mogą zakończyć się polubownie.
Kiedy na dobre lub na złe wyjdzie przez okno, rzeczy naprawdę mogą się pogorszyć mnóstwo gorzej.
Tam, gdzie przed zawarciem małżeństwa można zakończyć związek za pomocą starannie skonstruowanej wiadomości WhatsApp lub niewygodnej randki ze Starbucks, podział po ślubie jest znacznie bardziej skomplikowany, ponieważ waśnie wkraczają w sferę prawną.
W Wielkiej Brytanii, gdzie 42% małżeństw kończy się rozwodem, od lat siedemdziesiątych ustawodawcze obręcze nie pozwalają parom się rozstawać. Dzieje się tak dlatego, że jeszcze do niedawna musieli zrzucać winę na jedną osobę za rozpad związku, co często oznaczało zaangażowanie prawników i zepsucie relacji. Brzmi intensywnie, prawda?
Jedynymi warunkami, które negowały tak długi i przeciągający się proces, były dowody na cudzołóstwo, dezercję połowy pary lub rozłam, który miał miejsce pięć lat przed postępowaniem. Bez żadnego z nich, rozwiązanie małżeństwa zwykle wiązałoby się z wojowniczym procesem wzajemnych oskarżeń.
Jednak kiedy siedzimy tutaj dzisiaj, gra w obwinianie została skutecznie usunięta z prawa rozwodowego w Wielkiej Brytanii. System „bez winy” w Anglii i Walii od tego tygodnia umożliwi ludziom składanie wniosków o rozwód bez konieczności przytaczania prowokacyjnych powodów, które zostaną wybrane przez sądy.
Ustawa została oficjalnie uchwalona w czerwcu 2020 r., ale konieczność gruntownej przebudowy systemu składania wniosków online opóźniła jego wdrożenie do tego momentu. Sam szybko się przyjrzałem, a pary mogą teraz wybrać „nieodwracalną awarię” jako opcję bez wchodzenia w najdrobniejsze szczegóły.