Menu Menu

Uber przejdzie całkowicie na pojazdy elektryczne do 2030 r.

Kierowcy otrzymają dodatkowe kilka dolarów, jeśli przejdą na pojazdy elektryczne, choć będzie to kosztować więcej za przejazd.

Uber ogłosił, że do 2030 r. będzie korzystał wyłącznie z pojazdów elektrycznych w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Europie.

Nie będzie to siłą zmuszać kierowców do zmiany samochodów na elektryczne alternatywy, ale podniesie ceny, aby zwiększyć przychody dla tych, którzy to robią. Podróż będzie kosztować pasażera dodatkowy dolar w ramach nowej dopłaty „Uber Green” w piętnastu miastach w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Firma twierdzi również, że w ciągu najbliższych pięciu lat przeznaczy 800 milionów dolarów na pomoc kierowcom w przejściu na pojazdy elektryczne.

Teraz te przejażdżki taksówką przed wypiciem, kiedy znów będziemy mogli wychodzić do klubów, będą trochę lepsze dla planety. To dobra wiadomość dla my przynajmniej uszy.

Aplikacje do współużytkowania wind, które skupiają wielu klientów w jednym samochodzie, są często reklamowane jako przyjazne dla środowiska opcje podróżowania po miastach. W końcu więcej osób w jednym pojeździe oznacza mniej na drogach, mniej przejechanych kilometrów i rzekomą redukcję emisji gazów cieplarnianych.

Jednakże, montowanie dowodów sugeruje, że Uber i Lyft faktycznie generują 70% jeszcze zanieczyszczenia niż podróże, które wypierają. Innymi słowy, ludzie używają aplikacji do współdzielenia wind jako zamiennika czystszych opcji, takich jak autobusy, rowery lub spacery, a nie tylko tradycyjnych taksówek.

Zapotrzebowanie na bardziej ekologiczne rozwiązania rośnie, a zainteresowanie pojazdami elektrycznymi stale rośnie dzięki firmom takim jak Tesla i nowym turniejom sportowym, takim jak Ekstremalne E. Samochody elektryczne były kiedyś postrzegane jako niezręczna i „niefajna” opcja, zwłaszcza wśród purystów benzynowych, ale wraz z pogłębianiem się kryzysu klimatycznego staje się oczywiste, że my mieć do benzyna z rowu w najbliższej przyszłości.

Uber chce zaoszczędzić pieniądze w miejscach takich jak Londyn, gdzie wszystkie prywatne pojazdy do wynajęcia muszą teraz płacić 11.50 funta dziennie w ramach nowo wprowadzonej opłaty za wjazd do centrum miasta od TfL, chyba że produkują zerową emisję. W odpowiedzi firma uruchomiła inicjatywę „Plan czystego powietrza”, która dodaje dodatkowe 15 pensów do każdej przejechanej mili za wszystkie przejazdy po mieście. Ten dodatkowy wzrost ceny jest następnie przeznaczony do ostatecznego przełączenia kierowców z Londynu na pojazdy elektryczne do 2025 r. .

Zachęcając swoich kierowców do przejścia na energię elektryczną, Uber w dłuższej perspektywie uniknie wysokich opłat z tytułu zatorów komunikacyjnych dla wszystkich zatrudnionych kierowców. To nie jest właśnie o ratowaniu planety, tak bardzo jak bym chciał.

https://www.youtube.com/watch?v=0aXGjN2omDM&ab_channel=Uber

Chociaż Uber wydaje się być przekonany, że będzie w stanie się przełączyć każdy jeden przejście na elektryczne alternatywy w ciągu kilku lat będzie bardzo trudnym zadaniem. Każdy kierowca pracujący pod nazwą Uber jest technicznie samozatrudniony i będzie musiał samodzielnie podjąć decyzję o zmianie. To nie jest tak proste, jak rozdanie setkom samochodów elektrycznych kierowcom i wywołanie tego w ciągu jednego dnia.

Uber chce współpracować z producentami samochodów, firmami zajmującymi się ładowaniem pojazdów elektrycznych i operatorami wynajmu samochodów, aby przejście było jak najbardziej płynne. Poszukuje dodatkowej pomocy rządowej, aby zachęcić kierowców do wynajmowania pojazdów elektrycznych zamiast benzynowych. .

Kto wie, czy Uber z powodzeniem spełni ten ambitny limit, ale ciekawie będzie zobaczyć, jak to się dzieje. Być może za pięć lat wszyscy będziemy skakać na akcje samochodów o zerowej emisji. Pijany nocny dom taksówką może nie czuć się tak samo, jeśli musisz czekać, aż kierowca naładuje akumulator, ale jest to małe poświęcenie, które warto ponieść w wielkim schemacie rzeczy.

dostępność