Menu Menu

Oferta Twittera dla Malali Yousafzai podkreśla, dlaczego marki potrzebują Gen Z

Dyrektor generalny Twittera, Jack Dorsey, od jakiegoś czasu chciał mieć własną płytę rezonansową Gen Z, a nowe doniesienia sugerują, że Malala Yousafzai prawie stała się kluczową postacią na jego platformie.

Jack Dorsey nie jest twoim konwencjonalnym dyrektorem generalnym ds. technologii. Codziennie przechodzi pięć mil do swojego biura, bierze kąpiele lodowe, jeździ na samotne odosobnienia medytacyjne i nieustannie szuka kontaktów z liderami i potentatami spoza własnego przemysłu.

Jednak to właśnie ten nietypowy sposób myślenia i umiejętność nieszablonowego myślenia pozwala mu widzieć szeroki obraz przy podejmowaniu odważnych decyzji biznesowych – z których te natychmiast zostaną zbadane przez 330 milionów aktywnych użytkowników Twittera.

Co on robi Wydaje się, że po 14 latach w mediach społecznościowych widać ogromny wpływ młodych ludzi na dobrobyt (i potencjalny upadek) platform internetowych. Jako największa kohorta demograficzna na świecie, która może pochwalić się 40% całej siły konsumentów, pokolenie Z przenosi swoje podstawowe wartości do świata komercyjnego, a także do prawdziwego, a wpadanie w ich konflikt to przepis na zły biznes.

Mając to na uwadze, Dorsey próbował dać miejsce w zarządzie Twittera urodzonej w Pakistanie aktywistce edukacyjnej Malali Yousafzai w 2016 roku, zgodnie z nowym raportem Wall Street Journal.

Malala została mistrzynią pokolenia Z w dziedzinie zdrowia i edukacji dziewcząt w krajach rozwijających się, zdobywając Pokojową Nagrodę Nobla w wieku zaledwie 17 lat za wiele kampanii, a Dorsey szukała swojego młodego wglądu i pragnienia równości jako nieocenionego atutu do odświeżenia forum rezonansowego Twittera . Niestety, pomysł ten spotkał się z wewnętrznym sprzeciwem ze względu na brak „doświadczenia biznesowego” Malali i nigdy się nie zmaterializował, ale Dorsey nadal się angażuje. $ 1bn na cele związane z finansowaniem i powszechny dochód podstawowy jako przejaw dobrej wiary – i taki, który naprawdę uderzył w akord z Gen Z.

Podczas gdy wiele firm uważa, że ​​do zagwarantowania zysków wystarczy podpinanie dotkliwych kwestii społecznych, rzadko okazuje się, że jest to zwycięska formuła. Jeśli chodzi o wywęszenie płytkiego i nieautentycznego marketingu, pokolenie Z rozumieć jak to się robi. Jeśli reklama jest nietaktowna, nieco głucha na głos lub traci okazję do sensownego wykorzystania czegoś rzeczywistego, skutki bojkotu mogą prowadzić do milionów, a nawet miliardów strat, jeśli bojkot online uderzy w Twittersferę.

Na tym froncie nikt nie jest zbyt duży, by upaść. W 2017 roku PepsiNiezdarna reklama z udziałem modelki Kendall Jenner, uśmiechniętych funkcjonariuszy policji i ogólnikowe komunikaty, takie jak „dołącz do rozmowy”, nie oddawały rzeczywistości ruchu BLM, wywołując oburzenie protestujących. ListerineWspółpraca z influencerką Scarlett Dixon została zaatakowana za sponsorowane ujęcia reklamowe, przedstawiające urojoną, aspiracyjną estetykę dla młodych kobiet, które nie mają prawie żadnego związku z płynem do płukania ust. i Gillettepróba zdystansowania marki od korzeni toksycznej męskości poszła na marne także drastyczny w 2019 roku, a jego reklama #MeToo spotkała się z ogromnym sprzeciwem za promowanie niesubtelnej feministycznej propagandy.

Są to najpoważniejsze przykłady tego, jak przeoczenie złożoności szeroko rozpowszechnionych problemów lub przejęcie ruchu dla zysku finansowego może zaszkodzić wizerunkowi firmy, ale prawda jest taka, że ​​codziennie zdarzają się stracone okazje i błędy marketingowe. Niepowodzenie w pozyskaniu młodych głosów o wskazówki oznacza, że ​​często marketerzy skupiają się na wierzchołku góry lodowej i zaniedbują dla nich większą podstawę. Może to być znacznie bardziej szkodliwe niż całkowite ignorowanie problemu.

Jack Dorsey wydaje się rozumieć ten punkt lepiej niż większość, ponieważ jego praca polega na ciągłym nadążaniu za opinią publiczną w mediach społecznościowych i wszystkim – rzecznikiem Gen Z. Podsumowując, ciągły brak zrozumienia i niuansów w reklamie jest bardziej frustrujący niż cokolwiek innego. Podobnie jak politycy, korporacje mają możliwość natychmiastowego zaangażowania milionów, ale lekceważąc głosy tych, którzy naprawdę wiedzą, i podejmując się samodzielnie, ich decyzje są często błędne i tworzą poczucie oderwania między sprzedającymi a potencjalnymi nabywcami. W tej notatce, co to jest 40% konsumentów do zerowego głosu?

To delikatna gra, a czasami ryzyko może przewyższać nagrodę, ale przyciągnięcie uwagi pokolenia Z w pozytywny sposób jest ostatecznym jackpotem marketingowym. Jeśli jesteś ciekawy, co za zdecydowana wygrana robi wygląda, sprawdź Deutsche Telekomostatnia reklama z udziałem Billie Eilish.

dostępność