Menu Menu

Oburzenie, gdy w tradycji Wysp Owczych zabito 1,428 delfinów

Podczas tegorocznej tradycji Grindadrap na Wyspach Owczych ubito „super kapsułę” ​​delfinów. Jest to największa jak dotąd liczba delfinów, które zostały zabite w rytuale.

W kilku regionach na całym świecie wielorybnictwo jest nadal uważane za dopuszczalną praktykę. Jednym z takich miejsc są Wyspy Owcze, położone na Północnym Oceanie Atlantyckim.

Tutaj rzeź wielorybów i delfinów jest częścią aborygeńskiej tradycji zwanej „Grindadrap”, zapoczątkowanej przez pierwszych osadników na wyspie ponad 1,200 lat temu.

W tamtym czasie był to sposób na zbieranie pożywienia dla społeczności przy jednoczesnym rozwijaniu więzi społecznych ze względu na ilość pracy zespołowej wymaganej do wydarzenia.

Dziś grupy mieszkańców walczyły z globalną krytyką tradycji, aby utrzymać ją przy życiu, twierdząc, że mięso z delfinów i wielorybów jest kluczową częścią ich kultury kulinarnej i historii.

Tego lata upolowano szybko jeden po drugim 650 grindwali i 1,400 białobrodych delfinów atlantyckich. Zgodnie z rosnącą świadomością ochrony dzikiej przyrody, a zwłaszcza naszych oceanów, Grindadrap oburzył grupy zajmujące się ochroną środowiska morskiego, które wzywają Unię Europejską do natychmiastowego działania.

Jak dziś realizuje się starożytną tradycję?

Najbardziej zauważalną zmianą w Grindadrap jest wykorzystanie łodzi motorowych i skuterów wodnych do zaganiania delfinów blisko brzegu, gdzie spotykają się z dużymi hakami i nożami.

W przeciwieństwie do ich przodków, nowe technologie znacznie ułatwiły rytuał dla współczesnych mieszkańców – w rezultacie liczba zabójstw wielorybów i delfinów z roku na rok rośnie.

Wcześniej zgłoszono, że liczba ssaków morskich zabitych podczas sezonu polowań wynosiła około 600 rocznie. Dla kontrastu, mówi się, że odstrzał 1,400 delfinów w tym tygodniu zniszczył 2 procent całej populacji gatunku.

Ten ogromny wzrost aktywności spowodował, że Heri Petersen, przewodniczący stowarzyszenia łowieckiego na Wyspach Owczych, przyznał, że był zbulwersowany ostatnimi wydarzeniami, twierdząc, że liczba zabitych delfinów jest zbyt duża.

Jakie są prawa otaczające Grindadrap?

Istniejące przepisy zezwalają na połów wielorybów tylko w certyfikowanych zatokach i w przypadku wykrycia na morzu gatunków niezagrożonych wyginięciem. Osoby uczestniczące muszą również posiadać licencję, aby mieć pewność, że wiedzą, jak szybko zabijać zwierzęta z „minimalnym cierpieniem”.

Mimo to brak ludzi chętnych do uboju doprowadził do tego, że zwierzęta przez długi czas wiły się na brzegu i zbyt długo pozostawały na plaży, zanim zostały zabite.

Ci, którzy nadal uczestniczą, prezentują główny argument, że wielorybnictwo jest zarówno zrównoważonym, jak i kulturowo istotnym sposobem wyżywienia społeczności.

Jednak tylko 17 procent z 53,000 XNUMX mieszkańców twierdzi, że spożywa mięso wielorybów lub delfinów, organizacje takie jak PETA kwestionuj to jako rozsądne uzasadnienie zezwolenia na jego kontynuację.

Co jeszcze robią aktywiści?

Grupa Sea Shepherd od lat 1980. prowadzi kampanię mającą na celu powstrzymanie polowań na Wyspach Owczych. Podczas ich wysiłków wielu zostało zatrzymanych i skonfiskowano im łodzie.

W 2014 r. masowa rzeź około 800 wielorybów pilotowych wywołała krytykę ze strony organizacji praw zwierząt z całego świata.

Jednak w tegorocznej rzezi zwolennicy tradycji przyznali, że przekroczono granicę, a wielu spekuluje, że mięso delfinów zmarnuje się – wyląduje w śmietniku lub zostanie zakopane.

Dyrektor generalny Sea Shepperd, Rob Read, uważa, że ​​tradycja przekształciła się poza swój pierwotny cel dostarczania żywności dla społeczności i zamiast tego stała się czymś w rodzaju sportu łowieckiego, w którym każdy członek stada wielorybów lub delfinów jest unicestwiany.

Nazywana „brutalną masakrą”, Unia Europejska stoi w obliczu rosnącej presji ze strony Towarzystwa Błękitnej Planety, The Sea Shepherds i innych międzynarodowych obrońców zwierząt, aby położyć kres tej tradycji.

Ponieważ okno dla połowów wielorybów zaczyna się zamykać na zimę, może to być kluczowa okazja dla UE do wypracowania zdecydowanego stanowiska w kwestii tego, czy praktyka ta jest zakorzeniona w tradycji, czy w torturach.

dostępność