Menu Menu

Nowy raport o złamaniu opisuje tajny system imigracyjny UE

Przełamujący raport szczegółowo opisuje tajny system imigracyjny Unii Europejskiej w Afryce Północnej, który obejmuje wsparcie dla nieoficjalnych grup milicji i nielegalnych ośrodków przetrzymywania bez troski o prawa człowieka i właściwe procesy. Sprawozdanie to wyjaśnia, jaki jest najwyższy priorytet UE w działaniach na rzecz klimatu: powstrzymanie uchodźców klimatycznych przed przybyciem do Europy.

W ciągu ostatnich kilku tygodni napięcia między urzędnikami europejskimi i brytyjskimi dotyczące przepływów migracyjnych przez Europę osiągnęły najwyższy poziom w historii.

U szczytu gorącej wymiany między Wielką Brytanią a Francją w sprawie zgonów 27 migrantów który zginął podczas przeprawy przez kanał, opublikowano raport New Yorkera szczegółowo opisujący istnienie systemu imigracji cienia w Afryce Północnej w ramach Unii Europejskiej.

Poza oficjalnymi postępowaniami UE, blok przeznaczył znaczną część swoich funduszy granicznych nieoficjalnym podmiotom w Afryce Północnej, które chwytają i przetrzymują ludzi próbujących przedostać się przez Morze Śródziemne.

Raport opowiada o nieoficjalnym procesie imigracyjnym widzianym oczami więźniów przetrzymywanych w Libii. Migranci zostali schwytani przez „Libijską Straż Przybrzeżną” i przetrzymywani w nieludzkich warunkach w obiektach prowadzonych przez „Agencję Bezpieczeństwa Publicznego”.

 

Chociaż nazwy tych organizacji brzmią oficjalnie, obecny libijski klimat polityczny nie ujawnił jeszcze prawowitego rządu i organizacje te działają w ramach toczącej się walki o władzę między wieloma grupami libijskiej milicji.

Jak to często bywa, grupa, która uzyskuje władzę i finansowanie, jest często tą, która najbardziej odpowiada interesom potężnych narodów zachodnich.

W związku z tym Straż Przybrzeżna i Agencja Bezpieczeństwa Publicznego podjęły się tego, czego UE nigdy by nie odważyła się zrobić otwarcie: stworzyły brutalny system mający na celu powstrzymanie migracji poprzez przemoc i tortury.

Na tę pracę Frontex, europejska agencja graniczna, której budżet wynosi pół miliarda euro, daje swoim nieoficjalnym północnoafrykańskim odpowiednikom fundusze na prowadzenie tych obozów i odbieranie statków migrantów płynących do Europy.

W artykule New Yorkera obozy są opisane jako niehigieniczne i pozbawione podstawowych wolności. Candé, młody migrant z Gwinei Bissau, wyjaśnia również, że w przepełnionych więzieniach nie ma wystarczającej liczby materacy, a więźniowie muszą na nich spać na zmianę.

Migrantom nigdy nie mówi się, zgodnie z jakim prawem są przetrzymywani, ani jak długo pozostaną w obozach. Oczekuje się, że zatrzymani przekupią się, ale większości nie stać na zapłacenie wysokich cen, których oczekują przemytnicy.

Wielu migrantów doświadcza przemocy ze strony strażników, a niezgłoszone zgony są powszechne, według jednego z migrantów, z którym rozmawiał artykuł New Yorker.

Od około 6 lat duże sumy pieniędzy zostały przyznane kilku krajom afrykańskim, aby „spowolnić napływ migrantów przybywających do Europy” za pośrednictwem Emergency Trust Fund for Africa (ETFA).

Pierwotnie program ten składał się z pomocy finansowej na transformację energetyczną, a później na pomoc Covid-19, ale większość pieniędzy w rzeczywistości została przeznaczona na spowolnienie imigracji.

Pojawiło się kilka raportów, w których przywódcy, a mianowicie prezydent Nigru, świadczą tę „usługę” w zamian za dary, takie jak prywatne samoloty czy helikoptery. Fundusze ETFA również zostały używany do opresyjnych środków w Afryce Wschodniej, bezpośrednio finansując sudańskie operacje wywiadowcze, które, jak się uważa, są ukierunkowane na słabsze populacje, a często także na uchodźców.

Publiczne fundusze europejskie, które mają zostać przeznaczone na przejście na czystą energię (na przykład w Ghanie za pośrednictwem EFTA) są kierowane na odstraszanie migrantów od opuszczania swoich krajów za pomocą często brutalnych metod.

Biorąc pod uwagę stale rosnącą liczbę uchodźców klimatycznych z wielu części Afryki, w niniejszym sprawozdaniu uwidacznia się wąska wizja UE dotycząca kryzysu klimatycznego.

W oficjalnych oświadczeniach UE będzie wspominać takie pojęcia, jak „sprawiedliwa transformacja” lub mówić o redukcji emisji dwutlenku węgla, ale w swoich działaniach jedyną możliwą do pomyślenia strategią łagodzenia, jaką wydają się rozważać, jest wywieranie presji na ludzi, którzy stoją w obliczu największych zagrożeń związanych ze zmianami klimatu.

Chociaż UE nielegalnie finansuje agresywne i nieodpowiedzialne grupy milicji za granicą, UE ma nadzieję, że przemoc wystarczy, aby odstraszyć ludzi przed migracją, ale większość z nich jest wymuszona.

dostępność