Historia rdzennych Amerykanów jest często pomijana w programach szkolnych Stanów Zjednoczonych lub przedstawiana nieprecyzyjnie. W Connecticut to się wkrótce zmieni.
Pomimo tego, że nazwa Connecticut pochodzi od słowa algonkińskiego (jednej z najbardziej rozpowszechnionych grup języków rdzennych Amerykanów), w nauczanej historii stanu od dawna brakowało, co jest mocno odczuwane przez jego rdzenne plemiona.
Jednak uchwalona w tym roku nowa ustawa sprawi, że nauczanie rdzennych Amerykanów będzie obowiązkowe w programach nauczania – począwszy od roku szkolnego 2023-2024.
Był to długofalowy cel plemion indiańskich w całym kraju, które czuły, że ich historia jest w dużej mierze niedostatecznie reprezentowana i błędnie przedstawiana.
„Nie dowiadujemy się o wschodnich plemionach leśnych, plemionach, na których powstało Connecticut, (to) było kwestią, na którą naciskaliśmy” – powiedział Rodney Butler, przewodniczący Mashantucket Pequots, jednego z lokalnych plemion Connecticut.
Connecticut nie jest jedynym stanem, który robi postępy; W Północnej Dakocie niedawno ratyfikowano prawo, które wymaga, aby wszystkie szkoły podstawowe i średnie uwzględniały historię plemion rdzennych Amerykanów w swoim programie nauczania.
W 2019 r. Oregon uchwalił również podobne przepisy, aby zapewnić „dokładne historycznie, osadzone kulturowo, ukierunkowane na miejsce, współczesne i odpowiednie pod względem rozwoju” w pięciu obszarach tematycznych.
Raport Narodowego Kongresu Indian Amerykańskich wykazał, że prawie 90% stanów stwierdziło, że podjęto wysiłki w celu poprawy jakości i dostępu do programów nauczania rdzennych Amerykanów.
Wiceprezes Narodowego Kongresu Indian Amerykańskich, Aaron Payment, uważa, że studia nad rdzennymi Amerykanami powinny być włączone do programu nauczania, a nie nauczane „tylko w Święto Dziękczynienia, gdzie jest to rodzaj skondensowanego modułu.
Pomimo niedawnego tempa rozmów na temat niesprawiedliwości rasowej po zabiciu George'a Floyda, wydarzenia te wciąż napotykają na wiele przeszkód.
Miguel Cardona, komisarz ds. edukacji w Connecticut, a obecnie sekretarz ds. edukacji USA, zgodził się ze znaczeniem nauczania o rdzennych Amerykanach, ale zwrócił uwagę na trudności niedofinansowanych szkół we wdrażaniu innych obowiązkowych kursów.