Menu Menu

Czy kobietom trudniej jest radzić sobie z cukrzycą?

Diabetycy są bardziej narażeni na komplikacje podczas ciąży, nieregularne cykle miesiączkowe i mniej przyjemny seks. Czy stan powoduje niezamierzoną różnicę płci?

Dwa miesiące po tym, jak byłem zdiagnozowano cukrzycę typu 1, moje ciało w końcu zaczęło normalnie funkcjonować i wrócił okres.

Ale wraz z powrotem miesięcznego cyklu pojawiło się coś więcej niż zwykłe zachcianki na czekoladę i epizody płaczu. Mój czujnik glukozy przeszedł przez dach i żadna ilość ćwiczeń ani ograniczenie węglowodanów nie wydawało się go obniżać.

Tego dnia odkryłem, że na nasz poziom glukozy wpływa nie tylko ilość węglowodanów w spożywanym przez nas pożywieniu. Dowiedziałem się o wpływie naszych emocji na te liczby, a także o ilości insuliny – hormonu wzrostu wytwarzanego przez trzustkę – którą krew może wchłonąć, aby kontrolować poziom glukozy i utrzymywać nas w energii.

Niestety, diabetycy typu 1 już teraz są w niekorzystnej sytuacji, ponieważ musimy wstrzykiwać codzienne dawki insuliny, aby mieć pewność, że przyjmowana przez nas glukoza jest efektywnie wykorzystywana. Ale przeżywanie co miesiąc od pięciu do siedmiu dni kompletnych emocjonalnych rollercoasterów zbiera swoje żniwo.


Hormonalna kolejka górska miesięczna

Miesiączki są prawdopodobnie największą – choć nie jedyną – przeszkodą w prowadzeniu całkowicie normalnego życia, którą kobiety chorujące na cukrzycę uważają za spotęgowane potrzebą wstrzykiwania insuliny.

Podczas gdy populacja kobiet w Wielkiej Brytanii jest mniej prawdopodobne niż mężczyźni, aby zachorować na cukrzycę, miesiączki, a także ciąża i menopauza sprawiają, że stan ten jest dużo bardziej uciążliwy.

Eleanor Noyce, u której w 1 roku zdiagnozowano cukrzycę typu 2015, mówi, że miesiączki to „ogromny napływ hormonów”. Chociaż nigdy nie musiała zażywać więcej insuliny, aby leczyć nagłe wahania poziomu glukozy, często odczuwa problemy emocjonalne i hormonalne – a dodatkowo zmaganie się z cukrzycą jest frustrujące, zauważa.

24-latka czasami doświadczała bólu menstruacyjnego tak silnego, że nie mogła wstać z łóżka. Przejście na pigułki kilka lat temu nie tylko pomogło złagodzić ból, ale także zapewniło jej regularne okresy.

Doktorantka, 28-letnia Becca Hill, również stwierdza, że ​​okres sprawia, że ​​jest o wiele bardziej wrażliwa emocjonalnie, co zmniejsza jej zdolność do kontrolowania poziomu glukozy. Zauważa, że ​​miesiączki zwiększają również odporność organizmu na insulinę i apetyt na jedzenie, co oznacza, że ​​musi również zwiększyć dawki hormonu.

Ciężka praca może zajść daleko, ale dobra kontrola w okresie zależy również od bardzo regularnych i konwencjonalnych cykli, których tak wielu ludzi nie ma, mówi Celia Bergin, 21-letnia studentka z Uniwersytetu im. Warwicka.

„Myślę, że jest to coś, na co szkoły i pracodawcy powinni zwracać większą uwagę, mając świadomość reprodukcyjną, a lekarze powinni uwzględniać opiekę diabetologiczną” – mówi.

W ciągu miesiąca hormony kobiet ulegają ciągłym zmianom, a większość z nich stwierdza, że ​​poziom cukru we krwi wzrasta w ostatniej fazie cyklu – na trzy do pięciu dni przed miesiączką – wyjaśnia ekspert ds. żywienia Lujain Alhassan.

Mówi, że ważne jest, aby uważnie monitorować poziom cukru we krwi – zwłaszcza o tej porze miesiąca – a także regularnie ćwiczyć, aby poradzić sobie z tymi wahaniami.


Niemowlęta i nie tylko

Alhassan zauważa również, że kobiety z cukrzycą są bardziej podatne na pewne komplikacje zdrowotne z powodu ciąży i menopauzy, co może naprawdę zaszkodzić temu, co często jest wielkim etapem w życiu kobiet.

Na przykład kobiety z cukrzycą są 15-45% większe prawdopodobieństwo urodzenia większych dzieci, co może oznaczać konieczność cięcia cesarskiego. Jest ich też dużo większe prawdopodobieństwo poronienia, według NHS.

Kobiety, które mają stan przedcukrzycowy – wysoki poziom cukru we krwi, ale niewystarczający, aby oficjalnie mieć tę chorobę – są również zagrożone rozwojem cukrzycy ciążowej podczas ciąży, kiedy organizm nie może wytworzyć wystarczającej ilości insuliny, aby poradzić sobie ze zwiększonym zapotrzebowaniem podczas noszenia dziecka, mówi Alhassan. .

Dodaje jednak, że nie zdarza się to kobietom już chorym na cukrzycę i po porodzie choroba całkowicie zniknie.

Noyce planuje mieć dzieci i to pytanie jest zadawane za każdym razem, gdy przychodzi na wizytę lekarską. „Lubią dokładnie planować z tobą takie rzeczy, ponieważ zanim zaczniesz starać się o dziecko, musisz upewnić się, że masz dobrą kontrolę, a poziom glukozy mieści się w określonym zakresie”, mówi.

24-latka jest jednak zaniepokojona wysokim ryzykiem poronienia i sposobem, w jaki może przekazywać gen typu 1. A jeśli poziom krwi nie jest ściśle kontrolowany, zauważa, że ​​przypadkowe dzieci prawie nigdy nie są czymś, co zaleca się diabetykom.

Jako osoba queer, Bergin mówi, że posiadanie dziecka jest czymś, o czym i tak musiałaby intensywnie myśleć. Ale gdyby chciała, a byłoby to dla niej zbyt skomplikowane, miałaby szczęśliwą możliwość poproszenia partnera, aby niósł dziecko zamiast niej, mówi.

Tymczasem Hall podkreśla, jak „niesamowicie drogie” i „emocjonalnie trudne” byłoby posiadanie biologicznych dzieci ze swoim partnerem, dlatego zdecydowali się na razie ich nie mieć.

Zauważa, że ​​jej klinika wyjaśniła niezmiernie ścisłą kontrolę, która byłaby konieczna, gdyby zmieniła zdanie, ale czuje, że zniechęcono ją do posiadania ich jako kobiety z cukrzycą typu 1.

W późniejszym życiu, podobnie jak w cyklu menstruacyjnym, menopauza dotyka kobiety szeregiem wahań hormonalnych, które wpływają na wrażliwość na insulinę i poziom cukru we krwi diabetyków. Alhassan zauważa, że ​​wiele kobiet przybiera na wadze w okresie menopauzy, co może również powodować insulinooporność, i ogólnie mogą zmagać się ze zwiększonym ryzykiem złamań kości lub chorób serca.

Poza tymi zagrożeniami medycznymi, menopauza wpływa również na popęd seksualny kobiet poprzez suchość pochwy, na którą szczególnie cierpią kobiety z cukrzycą z powodu uszkodzenia nerwów spowodowanego długotrwałym wysokim poziomem glukozy. Efekty zmniejszają satysfakcję seksualną i są potęgowane przez ciągłe wahania poziomu hormonów, które towarzyszą menopauzie.


Radzenie sobie w dłuższej perspektywie

Noyce, Bergin i Hill zostali zdiagnozowani we wcześniejszym okresie życia, ale po latach czują się, jakby byli gdzieś pomiędzy szóstką a siódemką na dziesięć, jeśli chodzi o radzenie sobie z ogólną kontrolą stanu.

Ale Noyce nauczyła się nie popadać w „zbyt obsesję” na punkcie liczb.

„Zmagam się z perfekcjonizmem – ale nie zawsze możesz kontrolować poziomy, a czasami, gdy stres po prostu bierze górę, nie możesz się z tym uporać” – dodaje.

Bergin, którą zdiagnozowano w wieku 10 lat, mówi, że w łatwiejsze dni ma dobrą cukrzycę, ale poślizgnie się, gdy wyjdzie z rutyny.

Tymczasem Hill uważa, że ​​mogłaby zrobić o wiele więcej, aby poradzić sobie ze swoim stanem. Poszłaby lepiej, gdyby miała więcej czasu na zrozumienie, jak dawki insuliny muszą się zmieniać w ciągu miesiąca, ale nie ma na to czasu ani zdolności emocjonalnych, mówi.

Nasze emocje mogą czasami sprawiać wrażenie, jakby połykały całe nasze życie. Mogą to robić nie tylko podczas miesiączki, ciąży czy menopauzy – osiągnięcie wieku nastoletniego lub wyprowadzka z domu to na przykład kamienie milowe, które mogą całkowicie przewrócić nasze zarządzanie glikemią.

Noyce miała 17 lat, kiedy została zdiagnozowana, mniej niż rok przed wyjazdem na studia. Chociaż do tego momentu była głównie odpowiedzialna za swój reżim, nagle zmaganie się z klubami i piciem alkoholu oraz resztą zmian stylu życia, które towarzyszą życiu uniwersyteckiemu – oprócz zarządzania receptami i dotrzymywania terminów – było trudne.

Bergin odkryła również, że przejęcie obowiązków przez matkę i nauczenie się radzenia sobie z mnóstwem nowych doświadczeń związanych z cukrzycą, gdy weszła w okres dojrzewania i wyprowadziła się z domu, było wyzwaniem. Zauważa jednak, że technologia, która została opracowana w celu monitorowania glukozy w tym czasie, była niesamowita.

„Przeszedłem od sikania na patyk do używania maleńkiej kropli krwi do badania ketonów – tłuszczów rozkładanych przez wątrobę, gdy stale utrzymuje się wysoki poziom glukozy – i teraz mam pompę, która zasadniczo jest zdalnie sterowanym, pozażylnym trzustki zamiast ciągłego wstrzykiwania” – mówi Bergin.

Technologia jest daleka od doskonałości, a cukrzyca nadal jest obszarem, który potrzebuje więcej funduszy i wsparcia, ale to nie znaczy, że nie można nią zarządzać. I z milion nad 4 nas żyjących z tą chorobą w Wielkiej Brytanii, z pewnością nie jest to coś, z czym trzeba się zmierzyć w pojedynkę.

Dla kobiet, które czują, że może to być zbyt duże, istnieje tak wiele grup wsparcia, do których mogą dołączyć. Wsparcie diabetologiczne dla kobiet na Facebooku to na przykład świetne miejsce do rozpoczęcia. Jeśli mieszkasz w USA, Siostry z cukrzycą to także niesamowita platforma, która ma wspierać kobiety w trudniejszych czasach z tą chorobą.

dostępność