Po pierwsze, wyjaśniła, kobiety nie mają wystarczająco dużo okazji do zgłaszania takich wydarzeń na meczach.
Na przykład Bristol Rovers ma numer, pod którym kobiety mogą dzwonić lub wysyłać wiadomości tekstowe w sprawie incydentów, które mają miejsce na meczach, jednak ani Caz, ani Lucy – zarówno długoletni fani, jak i często bywający na meczach – nawet o nim nie słyszeli.
Stadiony piłkarskie i bary sportowe muszą obsługiwać przejrzysty i skuteczny system raportowania oraz reklamować ten proces w sposób oczywisty i przystępny.
Podobnego do Zapytaj Angelę inicjatywy w klubach, w łazienkach i w innych miejscach powinny znajdować się plakaty z numerami lub e-mailami, aby umożliwić osobom łatwe zgłaszanie przypadków nadużyć.
Kolejnym smutnym powodem, dla którego kobiety nie zgłaszają incydentów, jest strach. Sprawcą może być na przykład ktoś, kogo znają, lub obawiają się, że reperkusje pogorszą sytuację, zachęcając do dalszych nadużyć.
Co więcej, ci, którzy zgłaszają, często stwierdzili, że prowadzi to do niczego lub że nie są traktowane poważnie, co jeszcze bardziej zniechęca innych, którzy wierzą, że nic nie zostanie zrobione.
Poza samym raportowaniem, kluby są odpowiedzialne za zachowanie swoich fanów.
Jeśli zobaczysz menedżera, zawodnika lub urzędnika zachowującego się w określony sposób, wysyła to wiadomość do ich fanów o tym, jakie zachowanie jest dopuszczalne, wyjaśniła Lucy.
Lucy posłużyła się przykładem szefa Leicester City, Brendana Rodgersa, który zakończył niedawny wywiad z wychwalaniem menedżerki Chelsea Women FC, Emmy Hayes.
„Wykonała niesamowitą robotę w kobiecej piłce nożnej. Wszystkie rzeczy, które robisz, naprawdę pomagają postępom w kobiecej piłce nożnej”.
„Jako kolega trener obserwowałem z zewnątrz… spisałeś się wspaniale, tak dobrze zrobione”.
Inicjatywa #HerGameToo to nie tylko wywoływanie seksizmu, ale także świętowanie osiągnięć kobiet w piłce nożnej, a Lucy ma nadzieję, że przykład Rodgersa stanie się precedensem w zawodowym futbolu.
Lucy stwierdziła, że dla tych, którzy twierdzą, że te nadużycia to tylko „przekomarzanie się”, „istnieje wyraźna granica między przekomarzaniem się a seksizmem” i twierdzą, że ci, którzy wysyłają takie wiadomości, „nie wiedzą, jaki mają wpływ”.
Żartowała: „Nie obchodzi mnie, czy mówisz, że łaziki to bzdury”, ale jest inaczej, gdy ataki stają się mizoginiczne.
„Po prostu bądź miły dla ludzi”.
Lucy powiedziała, że jedną z najbardziej przygnębiających odpowiedzi na ich kampanię są kobiety, które twierdzą, że problem jest „wymyślony” lub „przesadny”, ponieważ im się to nie przydarzyło.
„To naprawdę, naprawdę rozczarowujące”, kontynuuje, gdy fani zgłosili się i powiedzieli, że nie czują się już bezpiecznie na meczach piłkarskich, „niwelowanie ich doświadczeń jest tak lekceważące”.
Częstym doświadczeniem fanek futbolu jest kwestionowanie ich wiedzy, aby udowodnić zainteresowanie grą, a nie tylko udawać ją w celu „męskiej uwagi”, jako karty Lucy w ich wideo odczytać.
Przed wywiadami i audycjami radiowymi Lucy łapała się na robieniu notatek na temat ostatnich meczów i odświeżeniu swojej (i już imponującej) wiedzy o piłce nożnej, obawiając się, że zostanie zadana niejasne pytanie, aby ją podbić i narazić na kolejne oskarżenia.
Jednak nawet ci, którzy nie mają rozległej wiedzy o piłce nożnej, powinni móc cieszyć się grą, przekonuje, mają takie samo prawo do oglądania piłki nożnej, jak długoletni fani, tacy jak ona i Caz.
Kampania domaga się również, aby portale społecznościowe wzięły na siebie większą odpowiedzialność za ściganie przemocy seksualnej, a także homofobicznego, transfobicznego i rasistowskiego trollingu.
Chociaż niektórzy użytkownicy chowają się za anonimowymi profilami, wielu wysyła taką nienawiść z własnych kont, w tym 12-letni chłopiec, który wspominała Lucy.
Nawet koledzy Gasheads (fanów Roversów) poddali Lucy, Caz i ich drużynę seksistowskim nadużyciom, edytując zdjęcia i komentując ich ciała.
Nie wszystko jest jednak negatywne. Kampania spotkała się z ogromnym wsparciem, m.in wideo który zyskał ponad 1 milion wyświetleń w ciągu 24 godzin.
Pozytywne opinie były „niewyobrażalne”, powiedziała Lucy, od współpracy z ich pierwszym zespołem Premier League, Evertonem, do rozdania Torquay United Bilety za darmo 1,000 do kobiet i dziewcząt.
Inny partner, Exeter City FC, poświęcił cały weekend na uczczenie partnerstwa, z silną kampanią w mediach społecznościowych, w której kobieca drużyna odnotowała największą w historii frekwencję podczas niedzielnego spotkania.
Kampania współpracuje również z Hope and Glory Sportswear, które wyprodukowały linię towar, z których zyski przeznacza się na wspieranie amatorskiej piłki nożnej kobiet.
Darowizny dały dziewczętom z Downend Saints i Red Falcons prawdziwą szansę na rozwój i zaangażowanie się w futbol na wyższym poziomie.
Oprócz oficjalnych partnerstw Lucy opowiadała również o tym, jak dumna jest z gier, gdy podchodzą do niej nieznajomi, dziękując jej za pracę.
Poza #HerGameToo kobiety w piłce nożnej poczyniły znaczne postępy w ciągu ostatnich kilku lat; Rebecca Welsh została pierwszą kobietą, która została wyznaczona do sędziowania meczu angielskiej ligi piłkarskiej, aw październiku, żeński zespół sędziów nadzorował kwalifikacje do Mistrzostw Świata w Anglii w Andorze.
Jeśli i tak nie można było odróżnić od jej ciężkiej pracy i oddania kampanii, „piłka nożna znaczy wszystko” dla Lucy.
https://twitter.com/LuceFord_/status/1393494406603358210?s=20
Jej mama żartuje, że powinni byli wiedzieć, że Lucy będzie zagorzałą fanką piłki nożnej, gdy zeszła na dół, by znaleźć 2-tygodniową Lucy, uważnie oglądającą Euro z 1996 roku.
„To część mojej krwi”, powiedziała mi Lucy. Jej dziadek był zwolennikiem Rovers od 1950 roku, kiedy został zabrany przez swojego tatę, czyniąc Lucy częścią czwartego pokolenia Gasheadów w jej rodzinie.
Niestety, jej dziadek zmarł w kwietniu ubiegłego roku, dzień przed tym, jak Caz po raz pierwszy zwrócił się do niej z pomysłem #HerGameToo, ale Lucy jest pewna, że byłby dumny.
„Nie obchodziło go, czy jesteś chłopcem, czy dziewczyną, dopóki kochasz piłkę nożną, zabiera cię na stadion”.
Kończąc nasz wywiad, zapytałem Lucy, czego by sobie życzyła, gdyby mogła sobie życzyć czegokolwiek.
Nic dziwnego, że jej pierwszym życzeniem byłoby położenie kresu seksizmowi, homofobii i rasizmowi, aby świat był „bardziej pokojowy iz mniejszą nienawiścią”.
Po drugie, w wzruszającym hołdzie dla swojego zmarłego dziadka, życzyła sobie zakończenia raka, który dotknął również jej tatę i babcię.
I wreszcie, „zabawniejszy”, powiedziała, że ma nadzieję zobaczyć Bristol Rovers w Premier League i ładny stadion, na którym będzie mogła oglądać ich grę z przyjaciółmi i rodziną.
Chcesz dowiedzieć się więcej? Śledź #HerGameToo na Instagram, Twitter i Facebooklub sprawdź ich (który zawiera informacje o wszystkich drużynach).
Jeśli jesteś fanką piłki nożnej, która została dotknięta nadużyciami online lub nękaniem podczas meczów piłki nożnej, możesz podzielić się swoją historią w mediach społecznościowych pod hasztagiem #HerGameToo lub raport to anonimowo na swojej stronie internetowej.