Menu Menu

Jak Bobi Wine naciska na zmiany w Ugandzie

Pomimo przeszkód na drodze do sukcesu, Bobi Wine nadal walczy o zmiany w Ugandzie.

Wino Bobi to w Ugandzie legenda.

Znany przede wszystkim jako artysta reggae, jego teksty są przesiąknięte opowieściami o zmianach społecznych, które koncentrują się na wysokim poziomie cierpienia panującego w Ugandzie.

Znaczna część społeczeństwa jest w stanie utożsamić się z nierównością i ubóstwem, które Wine ożywia w swojej muzyce, co doprowadziło go do sławy, którą zna dzisiaj.

To muzyczna kariera Bobiego w końcu doprowadziła go do polityki. Wine działał jako poseł do parlamentu w swojej okolicy i odniósł sukces w 2018 roku. Od tego czasu stał się centralną postacią ruchu opozycyjnego wobec obecnego rządu.

Rola, którą teraz pełni, stała się bardziej przekleństwem niż błogosławieństwem. Obecna partia rządząca, Narodowy Ruch Oporu, jest u władzy od 35 lat pod przywództwem Yoweri Museveni.

Długość tych rządów pozwoliła na zniszczenie politycznych i demokratycznych fundamentów Ugandy. Pierwotnie rewolucjonista, Museveni zdemontował wolną prasę i okazał pogardę dla zasad rządów prawa i praw człowieka.

Jak więc przeciwny polityk może wydobyć swój głos? Bobi Wine ma szczęście, że był już osobą publiczną. Jego atrakcyjność nie ogranicza się do jego sławy – jest młody i dowiódł swojego dozgonnego zaangażowania w oddolną zmianę.

Ta motywacja zainspirowała wielu młodych Ugandyjczyków do zebrania poparcia wokół Wine. Nie tylko pojawiają się na wiecach i wyborach, ale także startują do rad lokalnych, a nawet parlamentu.

Przynależność do Wine pociąga za sobą surowe konsekwencje. W ciągu ostatniego roku setki zwolenników Wine zostało arbitralnie zatrzymanych, a nawet uprowadzonych ze swoich domów. Zostały one podjęte przez ugandyjskie wojsko, a informacje zostały utajnione zarówno rodzinom, jak i innym władzom Ugandy.

Bobi Wine nie zostało zwolnione z podobnego traktowania, daleko mu do tego. Od czasu jego jawnego zaangażowania politycznego w 2018 r. jest nieustannie przetrzymywany, bity, a nawet strzelany na szlaku kampanii.

Jednak to, co pokazuje Bobi Wine, to prawdziwe oddanie jego sprawie.

Pomimo wszystkich przeszkód, z jakimi się boryka, pod względem doznanej krzywdy fizycznej i politycznych przeszkód na drodze do jego sukcesu, nie poddał się. Po każdym aresztowaniu, każdym incydencie wraca na ulice, by dalej kwestionować władzę Museveniego.

Ilość poparcia, jakie zdobył, a także jego uznanie dla rządów prawa, zasad demokratycznych i sprawiedliwości społecznej, daje nadzieję, że Ugandyjczycy wkrótce zobaczą rząd, który odzwierciedla zmiany, które chcą widzieć.

 

Ten artykuł został pierwotnie napisany przez Julie Luebken, studentkę Uniwersytetu Cambridge, która interesuje się polityką cyfrową, sprawiedliwością klimatyczną i stosunkami międzynarodowymi. Zobacz ją LinkedIn.

dostępność