Menu Menu

Fale upałów na obu biegunach Ziemi alarmują klimatologów

W ciągu weekendu temperatury na obu biegunach Ziemi poszybowały do ​​od 30 do 40 stopni powyżej oczekiwanych poziomów. Jeśli stanie się to normą, naukowcy są poważnie zaniepokojeni nagłym załamaniem klimatu.

O tej porze roku Antarktyda powinna gwałtownie ochładzać się po lecie, podczas gdy Arktyka stopniowo wynurza się ze swoich zimowych miesięcy. Zamiast tego oba bieguny doświadczają „bezprecedensowych” fal upałów, które stawiają klimatologów w stanie wysokiej gotowości.

W ciągu weekendu temperatury na Antarktydzie wzrosły miejscami do 40 stopni powyżej normy, a biegun arktyczny osiągnął szczyty o 30 stopni powyżej oczekiwanych poziomów. Aby obie lodowate równiny ocieplały się jednocześnie w ten sposób naprawdę nie jest dobre.

W pierwszym – z tego, co wygląda na wiele – rozdziałów Raport IPCC w sprawie zmian klimatu międzynarodowa organizacja ostrzegła przed załamaniem klimatu, o którym już teraz pojawiają się charakterystyczne sygnały.

Najważniejszym z nich było topnienie polarne na nieodwracalną skalę, co realnie może być decydującym punktem wyzwalającym całkowite załamanie klimatu. Być może nie doceniliśmy tego, jak blisko przepaści znajdujemy się dzisiaj.

Naukowcy ostrzegają, że nagrania z weekendu były „historyczne”, „bezprecedensowe” i „dramatyczne”. Wszystkie słowa, których nie chcesz słyszeć, omawiając potencjalną katastrofę… kto to gra w Glass Animals?

Jedna stacja pogodowa na biegunie północnym odnotowała najgorętszy zapis o około 15 stopni Celsjusza, podczas gdy inna stacja przybrzeżna, przygotowana na marcowe głębokie mrozy, miała 7 stopni powyżej zera.

Mark Maslin, profesor nauk o klimacie na University College London, powiedział: „Ja i koledzy byliśmy zszokowani liczbą i dotkliwością ekstremalnych zjawisk pogodowych w 2021 r. – które były nieoczekiwane przy ociepleniu o 1.2°C.

"Teraz mamy rekordowe temperatury w Arktyce, co według mnie wskazuje, że weszliśmy w nową ekstremalną fazę zmian klimatycznych znacznie wcześniej, niż się spodziewaliśmy."

Te niepokojące wydarzenia wynikają z serii niepokojących wzrostów temperatury w 2021 r. Na północno-zachodnim Pacyfiku Stanów Zjednoczonych fale upałów osiągnęły 50C.

Gdzie indziej naukowcy donieśli o rekordowe upadki lodu morskiego na Oceanie Antarktycznym, ponieważ pomiary rozpoczęto w latach 90-tych.

https://twitter.com/chriscartw83/status/1496517708220751872?s=20&t=CGEkPED5zEOWdJMji64ppA

Według wszystkich relacji, przekraczamy przewidywania badaczy klimatu i można się założyć, że w przyszłych raportach zostanie wyrażony nowy poziom pilności. I słusznie.

Jeśli nadal mamy tracić lód morski i lodowce, niebezpieczeństwa są dwojakie; nie tylko patrzymy na podnoszący się poziom mórz, który zdziesiątkuje wrażliwe regiony, ale także drastycznie zmienimy nierównowagę energetyczną planety i jeszcze bardziej podniesiemy temperatury na całym świecie.

Im mniej pokrywy lodowej pokrywają nasze oceany, tym mniej światła słonecznego będzie odbijane od naszej atmosfery. Bez lodu, który pokryje nasze ciemne wody, promieniowanie cieplne będzie się utrzymywało i powoli całkowicie zmniejszało nasze bieguny.

W nadchodzących dniach i tygodniach ta wiadomość bez wątpienia wywoła poruszenie między organizacjami pozarządowymi zajmującymi się klimatem a decydentami. Rok 2030 nagle wygląda daleko.

dostępność