Greenpeace zidentyfikował jeden naród europejski jako kraj, w którym odlatuje najwięcej prywatnych odrzutowców. Wielka Brytania, z oszałamiającą liczbą 90,256 XNUMX w zeszłym roku, jest głównym winowajcą.
Oznacza to, że prywatny odrzutowiec startuje z Wielkiej Brytanii co sześć minut – według raportu emituje łącznie 501,077 2 ton COXNUMX. Co gorsza, jedna trasa często pokonywana w tym kraju zajmuje zaledwie pół godziny na przejechanie rowerem. Westchnienie.
I chociaż uwielbiamy dawkę dobrych wiadomości w piątek, prawda jest taka, że Wielka Brytania prawdopodobnie nie zwolni w najbliższym czasie. Niedawno zwiększył liczbę krajowych tras lotów krótkodystansowych dla małych linii lotniczych i obniżył podatek podróżny w przypadku podróży krajowych.
Drugim największym winowajcą jest Francja z 84,885 XNUMX odlatującymi lotami, choć oczekuje się, że w nadchodzących latach liczba ta spadnie dzięki nowemu rządowemu zakazowi lotów krajowych na krótkich dystansach. Celem jest ograniczenie krajowych emisji i zachęcenie do korzystania z podróży koleją między miastami.
Tuż za nimi plasują się Niemcy i Włochy, z prywatnymi wyjazdami przekraczającymi 50,000 45,000. Za tymi dwoma narodami znajdują się odpowiednio Hiszpania, Szwajcaria, Australia i Grecja, a ich liczba waha się między 14,000 XNUMX a XNUMX XNUMX.
Czy możemy zakazać lotów krótkodystansowych?
Kiedy pomyśli się o tym, że 50 procent wszystkich emisji CO2 do atmosfery w 2018 roku zostało wyemitowanych przez 1 procent światowej populacji, nietrudno odrzucić argument, że być może sprawy wymykają się spod kontroli.
Aktywiści opowiadający się za zakazem prywatnych odrzutowców wskazują na ten fakt, wraz z rosnącą liczbą dowodów naukowych, które malują nas jako zmierzających prosto do katastrofalnego globalnego ocieplenia.
Połącz te fakty z rzeczywistością, z jaką borykają się społeczności z Globalnego Południa – które emitują najmniej emisji i być może nigdy nawet nie wsiadały na pokład komercyjnego samolotu pasażerskiego – a umożliwienie kontynuowania działalności na takim poziomie jest prawdopodobnie moralnie nieodpowiedzialne.
Działaczka Greenpeace, Klara Maria Schenk, powiedziała: „Ponad 60 procent ropy zużywanej na całym świecie jest wykorzystywane w transporcie. Natychmiastowe ograniczenie transportu napędzanego ropą nie wymaga myślenia, poczynając od zakazu wysoce zanieczyszczających środowisko prywatnych odrzutowców”.
Raport jest szczególnie interesujący, gdy zestawia kraje europejskie pod względem ilości emitowanego CO2 na lot, liczby lotów na mieszkańca, a także najpopularniejszych tras obsługiwanych przez prywatne odrzutowce.
Możesz kliknąć tu zobaczyć go w całości i dowiedz się, gdzie znajduje się twój naród.