Menu Menu

Pokolenie Z prowadzi walkę z okresem ubóstwa

Młode kobiety (i mężczyźni) z całego świata zmagają się z ogólnoświatowym problemem dostępności, próbując wyrównać szanse zdrowia publicznego.

Miesiączki nie są przywilejem. Wydaje się, że jest to proste stwierdzenie, podobne do innych truizmów, takich jak „czerwony i niebieski zrobić fiolet” i „nie zabijaj”. Jest to jednak pojęcie, które niestety trudno wpisać w dyskurs polityczny. Wynika to po części ze złośliwości, po części z ignorancji, a całościowo z przestarzałego przeczulenia na temat uznawania problemów zdrowotnych kobiet.

Przeciętna kobieta miesiączkuje przez 2,535 dni swojego życia. To łącznie siedem lat podpasek, tamponów, zniszczonej bielizny, skurczów i czerwonych nitów wyściółki macicy. Czy wiesz, co jeszcze możesz osiągnąć w ciągu siedmiu lat? Możesz ukończyć studia licencjackie i doktorat, nauczyć się płynnie kilku języków, wielokrotnie podróżować do każdego kraju na świecie lub wyhodować całkiem przyzwoite drzewo.

Dla niektórych spędzanie całego tego czasu na radzeniu sobie z negatywnymi skutkami okresów jest niewygodne i frustrujące. Prawdopodobnie możesz wykonać wszystkie wymienione powyżej czynności podczas krwawienia z pochwy, ale prawdopodobnie byłoby to znacznie bardziej nieprzyjemne.

Dla innych doświadczenie okresu może być trudne i niszczące.

Zgodnie z to badanie 2017 Według organizacji zajmującej się prawami kobiet Plan International UK, jedna na dziesięć brytyjskich dziewczynek nie mogła sobie pozwolić na środki higieniczne w pewnym momencie swojego życia, a 10% musiało improwizować ochronę przed przedmiotami gospodarstwa domowego, takimi jak skarpetki i tektura. Ponad 12 130,000 młodych dziewcząt zgłosiło brakujące dni w szkole z powodu braku środków na ich okres.

W USA statystyki są podobne. Jedna czwarta kobiet twierdzi, że miała problemy z zakupem produktów menstruacyjnych z powodu braku dochodów. 46% kobiet o niskich dochodach twierdzi, że musi wybierać między posiłkiem a produktami miesiączkowymi.

Ukryty wstyd epoki biedy - Meteor

Pogląd, że ekonomia skali jest uzależniona od wyboru konsumenta, jest mitem. . Sposób, w jaki dana osoba zdecyduje się podzielić swoje dochody, powinien teoretycznie zależeć od niej. W rzeczywistości tak nie jest w przypadku ~50% światowej populacji. Kobiety są zmuszane przez swoje ciała do kupowania produktów, które radzą sobie z okresem, w celu dalszego otrzymywania edukacji i jakości życia, do której są uprawnione. .

Biorąc pod uwagę, że produkty z epoki nie są luksusem, ale koniecznością, można by pomyśleć, że są one również prawem człowieka, a zatem są bezpłatne. To znowu jest dalekie od prawdy.

Tampony, podpaski i inne produkty zdrowotne dla kobiet są obecnie opodatkowane w większości krajów jako przedmioty „luksusowe”. Podatek od miesiączki został wprowadzony w Wielkiej Brytanii w wysokości 10% VAT w 1973 r., kiedy przystąpiła ona do UE. W 17.5 r. osiągnęła szczytowy poziom 1991%, a w 5 r. obniżyła stawkę o 2001%, po tym, jak posłanka Dawn Primarolo przedstawiła projekt ustawy w parlamencie.

W USA produkty higieny kobiecej są opodatkowane według dokładnej stawki innych „nieistotnych” towarów – około 10%, w zależności od stanu. Dla porównania, w sferze zdrowia mężczyzn Viagra nie ponosi podatku.

Pierwszy Narodowy Dzień Okresu ma nadzieję na anulowanie okresu ubóstwa ...

Przez wiele lat aktywistki feministyczne z różnych środowisk płciowych argumentowały, że państwo nie powinno oskarżać kobiet o posiadanie menstruacyjnych ciał. Jednak rządy, które zaniedbały podjęcie znaczących działań na rzecz walki z ubóstwem w okresie, panują w ciągłym letargu, a teraz są one dziedziczone przez młodsze pokolenia.

Wcześniej walka z ubóstwem w okresie toczyła się w cieniu sektora zdrowia publicznego, polegając na garstce odważnych obrońców, którzy próbowali promować ją w agendzie politycznej. Musiał zmagać się z konsekwentnym spychaniem okresów do „kwestii marginalnej”, mimo że okresy są konsekwentnie istotne dla połowy wyborców parlamentu – a konkretnie dla połowy populacji, przez jedną czwartą czasu.

Historyczna niechęć do uznania tych ekscesów „transgresyjnego” kobiecego ciała, która przypuszczalnie sięga czasów, kiedy ludzie uważali menstruację za wilkołaczy związek z cyklami księżycowymi, wydawała się utrzymywać w salach parlamentu, w którym zasiadali głównie mężczyźni. 50. Droga od braku zrozumienia przez brak dyskursu do braku ustawodawstwa jest łatwa do przebycia.

Dzisiaj jest nowe pokolenie młodych obrońców praw człowieka, którzy stawiają kwestię ubóstwa w okresie w centrum uwagi. A dokładniej, przeciąganie chrupiących polityków, by skonfrontowali się z kwestią praw człowieka i panującym poczuciem wstydu, które spowodowało ich utrwalanie archaicznych tabu i różnicy płci.

 

Amika George 

Wynik obrazu dla amika george

Amika George jest 19-letnią Londyńczykiem, która rozpoczęła kampanię na temat ubóstwa okresowego w 2017 roku. Zainspirowała ją do rozpoczęcia pracy nad tym problemem w odpowiedzi na przeprowadzone w tym roku badanie Plan International Study.

W tym samym roku rozpoczęła #freeperiods ruch – ogólnokrajowa kampania wzywająca rząd do fundowania bezpłatnych produktów higienicznych dla dzieci w wieku szkolnym otrzymujących bezpłatne posiłki szkolne. „Ponieważ są to dzieci z najniższych środowisk społeczno-ekonomicznych, najprawdopodobniej będą miały do ​​czynienia z tym miesięcznym obciążeniem” – powiedziała w swoim artykuł pisała dla Guardiana.

Jej kampania została wsparta petycją liczącą 165,000 2000 osób i marszem ponad 2017 osób poza Downing Street w grudniu XNUMX r., w których domagano się wprowadzenia programu okresów bezpłatnych we wszystkich brytyjskich szkołach.

George stwierdziła, że ​​jej kampania, choć koncentruje się na konkretnym celu, jakim jest dostarczenie potrzebującym większej liczby bezpłatnych produktów sanitarnych, ma również na celu walkę z piętnem związanym z okresami. „Część powodów, dla których nie zajęto się ubóstwem w okresie, wynika z tabu wokół tego tematu” – powiedziała. „Ale teraz tak wiele osób o tym mówi – to prawie tak, jakby miała miejsce epokowa rewolucja”.


Bimini Miłość 

PeriodPowerful: 16-latek walczy z ubóstwem w Kornwalii

Bimini Love to kolejna brytyjska kampania, która pomaga być produktami sanitarnymi dla bezdomnej społeczności południowej Anglii. Rozpoczęcie jej organizacji non-profit Skurcze uliczne w wieku 15 lat Bimini rozpoczęła niezwykle udaną kampanię crowdfundingową, aby sfinansować swoją wizję, która polegała na zapewnieniu bardzo potrzebnej pomocy bezdomnym kobietom w jej społeczności.

Street Cramps dostarcza bezdomnym kobietom produkty sanitarne w miesięcznych pudełkach. Każde opakowanie zawiera niezbędne produkty, podpaski i tampony, a także dezodorant, chusteczki dla niemowląt, czystą bieliznę i podkładki termiczne. Te ostatnie elementy mogą nie wydawać się ściśle związane z sferą konieczności, gdy mamy do czynienia z okresem, ale wnoszą bardzo potrzebny element godności i czystości do życia kobiet, które często mogą być obce pocieszeniu i które mogą odczuwać wstyd i piętno w okresach menstruacji w przeszłości.

Organizacja charytatywna Bimini uznaje, że zubożałe kobiety zasługują nie tylko na najpotrzebniejsze rzeczy, ale także na to, by doceniono ich człowieczeństwo i pragnienie bycia czystym i wolnym od bólu podczas miesiączki.

 

gabby edlin

Gabby Edlin, założycielka Bloody Good Period — thecnnekt

Gabby Edlin rozpoczęła prace nad Krwawy dobry okres organizacja w 2016 r., która od tego czasu stała się głównym elementem okrzyku wojennego o zdrowie kobiet w Wielkiej Brytanii i na całym świecie.

Po wolontariacie w lokalnym ośrodku dla uchodźców w Londynie, Edlin zauważył że listy niezbędnych rzeczy przekazanych zwiedzającym nie zawierały niczego na okres kobiecy. Kiedy zakwestionowała to pominięcie, Edlin usłyszał, że organizacja „nie rozda podpasek ani tamponów, chyba że będzie to nagły wypadek”.

— Co oznacza nagły wypadek? zapytała. – Ktoś musi krwawić na podłogę?

Zachęcony tym Edlin rozpoczął inicjatywę Bloody Good Period jako poboczny projekt, dostarczając produkty sanitarne uchodźcom i migrantom. Od tego czasu BGP rozwinęło się w pełnowymiarową organizację pozarządową, zajmując się edukacją zdrowotną kobiet dla migrantów i współpracując z The Body Shop w celu podniesienia świadomości i zmniejszenia stygmatyzacji.

„Sprawianie, że kobiety proszą o [produkty sanitarne] wydawało się po prostu nierozsądne i pozbawione szacunku… Ważne jest, aby zauważyć, jak często te produkty są zbyt drogie” – mówi Edlin. Jak strona internetowa Bloody Good Period wskazuje,, osoby ubiegające się o azyl otrzymują 37.75 funtów na życie każdego tygodnia, a podpaski i tampony mogą kosztować około 2.50 funtów.

 

Nadii Okamoto

Okres Mocy Nadyi Okamoto walczy z „podatkiem od tamponów”, kropka ...

Nadya Okamoto jest założycielką i dyrektorem wykonawczym prawdopodobnie najdłużej działającej i odnoszącej największe sukcesy inicjatywy w okresie ubóstwa. OKRES została założona w 2014 roku przez Nadyę i Vincenta Forand z praktycznym zamiarem służenia potrzebującym menstruatorom, prowadzenia warsztatów edukacyjnych i rozpoczynania rozmów na temat okresów i ubóstwa okresowego.

Doświadczenie bezdomności w dzieciństwie Okamoto doprowadziło ją do nieprzyjemnego odkrycia, że ​​miesiączka w biedzie finansowej jest równie niemożliwa, co nieunikniona. „Niezaspokojona naturalna potrzeba okresów” stała się dla niej tak przytłaczającą kwestią, że od tego czasu zawiesiła studia na Harvardzie, aby prowadzić PEPET w pełnym wymiarze godzin.

Do tej pory w ramach projektu PERIOD zajęto się ponad 700,000 600 poszczególnych okresów poprzez dystrybucję produktów i zarejestrowanie ponad XNUMX „rozdziałów kampusowych” (grup studentów poświęconych planowi działań PERIOD w zakresie rzecznictwa i edukacji) w całych Stanach Zjednoczonych.

PERIOD jest obecnie największą młodzieżową organizacją non-profit zajmującą się zdrowiem kobiet i pnie się w górę list przebojów, aby stać się największą organizacją non-profit na świecie.

Dzięki działaczom takim jak ci, bieda z epoki ma swój głos – i staje się coraz głośniejsza. Od 2016 r. w sumie 11 stanów USA całkowicie zrezygnowało z podatku okresowego, a kolejne 10 rozważało w tym roku podobne ustawy uchylające.

W 2017 r. w Szkocji uruchomiono program pilotażowy, w ramach którego kobiety, których nie było na nie stać, zapewniały bezpłatne produkty higieniczne w szkołach i bankach żywności. Od tego czasu program został uruchomiony w całym kraju, a do 2020 r. ma wprowadzić bezpłatne tampony i podpaski w szkołach średnich, na uniwersytetach, na uczelniach i w więzieniach.

Być może największą jak dotąd wygraną dla ruchu ubóstwa w tym okresie, na początku 2019 roku Australia całkowicie zrezygnowała z podatku od tamponów dla mieszkańców.

Ale postęp jest powolny, szczególnie w Wielkiej Brytanii. Podczas gdy niektórzy wielcy detaliści, tacy jak Tesco i Co-Op, zgodzili się na samodzielne połknięcie 5% podatku od tamponów, i chociaż kraj ogłosił wprowadzenie w życie do 2020 r. programu bezpłatnych produktów higienicznych w więzieniach i szkołach, okresy nadal kosztują Brytyjki średnio 500 funtów rocznie.

Historie sukcesu w okresie ubóstwa – Strathclyde Telegraph

Wojownicy ubóstwa z epoki mają dla siebie pracę. Nawet jeśli uda im się całkowicie znieść podatek od tamponów w krajach zachodnich, problem będzie jeszcze bardziej widoczny w krajach rozwijających się, gdzie nazywanie produktów sanitarnych „wyrobem luksusowym” może nie wydawać się takie śmieszne.

Co więcej, wyprowadzając żądania zniesienia podatku od tamponów do logicznej konkluzji: jeśli państwo niesłusznie korzysta z konsekwencji różnicy płci (którą jest), to tak samo jest błędem zezwalanie przemysłowi na czerpanie korzyści kobiety z tego samego powodu.

Ten argument potencjalnie wymaga od nas lobbowania w rządzie za tym, aby tampony i podpaski były całkowicie darmowe, a nie tylko odrobinę tańsze. Można by argumentować, że okresy powinny być całkowicie finansowane ze środków publicznych i być może jest to przyszłość ruchu ubóstwa w okresie.

Kwestie dotyczące polityki zdrowotnej kobiet w naszym rządzie są głębokie i nie da się ich rozwiązać bez ukierunkowanej kampanii mającej na celu zapewnienie bezdomnym i ubogim kobietom dostępu do zaopatrzenia menstruacyjnego oraz bardziej holistycznej oceny tego, jak nasz system podatkowy wpływa na kobiety. Osobiście nie miałabym też nic przeciwko kampanii zabraniającej politykom płci męskiej uśmiechania się na słowo „tampon”.

Te młode kobiety i wiele im współczesnych podjęły pierwszy ważny krok w rozpoczęciu od dawna spóźnionego dialogu o kosztach bycia kobietami i dzięki swoim inicjatywom poprawiły życie tysięcy ludzi. Rozpalili ruch lobbingu i kampanii, który musi być kontynuowany aż do osiągnięcia pełnej równości zdrowia publicznego, a gdy przekazują pałeczkę świadomości innym pokoleniom Zer, mamy większe niż kiedykolwiek szanse na osiągnięcie tego celu.

dostępność